Sergio Pérez: Musimy cisnąć i pozostać realistami
W swoim zaledwie 19 wyścigu w Formule 1 Sergio Pérez osiągnął swoje pierwsze podium i był bliski pierwszego zwycięstwa. Zapraszamy do zapoznania się z rozmową z 22-latkiem przeprowadzoną przez biuro prasowe ekipy Sauber F1.Sergio Pérez: "Muszę powiedzieć, że trochę trudno było to przyjąć, gdyż w Formule 1 wszystko dzieje się tak szybko, a choć musiałem wyjechać tuż po wyścigu, ciągle nie jestem w domu w Meksyku i tak naprawdę nie świętowałem jeszcze. Właśnie mam przerwę w USA, w Dallas. Zdecydowanie był to wspaniały wyścig i to wspaniałe uczucie. Początkowo jednak byłem trochę rozczarowany, gdyż myślałem, że mogłem wygrać, choć nikt nie wie jak by to się skończyło, gdybym miał atakować Fernando Alonso i czy bym go pokonał, czy nie. W międzyczasie oczywiście uświadomiłem sobie, że dojechanie na drugiej pozycji także jest wspaniałym rezultatem i to perfekcyjna stymulacja dla całego zespołu, który pracował bardzo ciężko. Jestem szczęśliwy razem z wszystkimi w Sauber F1."
Czego oczekujesz, gdy przyjedziesz do Guadalajara [rodzinnego miasta - red]?
SP: "Nie mam pojęcia. Meksykanie są zdecydowanie nie do przewidzenia."
Przez twittera gratulował Ci nawet Felipe Calderón. Czy udało Ci się przeczytać wszystkie te wiadomości?
SP: "Widziałem ich wiele i to wspaniałe otrzymać ich tak dużo, szczególnie te z mojego kraju. Czuję wiele wsparcia i bardzo to doceniam. Odbieram to jako swego rodzaju nagrodę za wszystko, co zrobiłem w dotychczasowej karierze, co nie było zawsze łatwe. Chciałbym podziękować wszystkim za wiadomości."
Co będziesz robił w najbliższych kilku dniach?
SP: "Oczywiście nie mogę się doczekać przyjazdu do domu i zobaczenia rodziny i przyjaciół. Przygotuję się na kilka kolejnych wyścigów, gdyż mamy przed sobą długi sezon. Będę w kontakcie z inżynierami by zobaczyć, co możemy poprawić i zdecydowanie będę trenował, by być w stu procentach sprawny i gotowy na najbliższe Grand Prix Chin."
Co jest Twoim następnym celem?
SP: "Celem jest dalsza poprawa naszych osiągów i samochodu. Musimy mocno cisnąć i oczywiście pozostawać realistami. Choć tempo w wyścigu było dobre, nie możemy zapominać, że rezultat był wynikiem bardzo specyficznego wyścigu w niezwykłych warunkach. Ostatecznie zawsze chciałem wygrywać wyścigi i mocno wierzę, że moje pierwsze zwycięstwo w Formule 1 przyjdzie prędzej czy później. W idealnym świecie stanie się to w tym roku."
komentarze
1. Konik_mekr
Dobrze czytać takie wywiady:). Raz, że w końcu ktoś spoza McLarena, Red Bulla i Ferrari znalazł się na podium (choć podium dla Massy byłoby chyba czymś równie niespotykanym), co jeszcze to piewsze podium dla tego zawodnika. Życzę mu sukcesów i zwycięstwa jeszcze w tym roku:)
2. fanAlonso=pziom
czy wie ktoś może gdzie można obejrzec relacje bbc z tego sezonu ? chodzi mi o te przed i po kwalifikacjach i wyścigu a także F1 forum bo jednak sky nie dorównuje bbc moim zdaniem
3. januszj26
Perez miał dużo szczęścia ,wyścig ułożył się dla niego i tyle.Alonso ostatnie okrążenia ledwo jechał i dlatego Perez go dochodził.
4. Kazik
Checo naprawdę załuguje na najwyższe słowa uznania.Jak temu chłopakowi nie życzyć sukcesu ? Owszem jak sam mówi wynik uzyskany został w specyficznych warunkach ale przecież wszyscy mieli podobne.Już w ub. roku w swoim debiutanckim wyścigu wjechał na solidnych punktach (dyskwalifikacja nie była z jego winy).Trzymam kciuki za Sergio bez względu na to ile kasy popłynęło z Telmexu bo w/g mnie mamy do czynienia z kierowcą,którego stać na wiele i nie jest przypadkowym w F1.Niech te plotki o Ferrari nawet się spełnią.
5. ds1976
Kazik, pamiętaj tylko, że zatrudnienie przez Ferrari Pereza zamyka drogę do fotela nr 1 w czerwonym bolidzie innemu kierowcy, ostatnio rzadziej widywanemu na torze - nazywa się Robert Kubika. Ten kierowca, odrobinę pokiereszowany ostatnio wg doniesień jeżdzi już kartem i rajdówką. Lepiej, żeby Ferrari jeszcze Massy się nie pozbywało. Zresztą potrzebują kierowcy, który rozwinie ich bolid a lepszego duetu niż Kubika / Alonso chyba do tego nie ma. Tegoroczne auto Ferrari jest bardziej toporne niż to z sezonu 2009 po którym Raikkonen dał sobie spokój z F1. Perez nie jest potrzebnym klockiem do tej układanki. Myślę, że Ferrari, Morelli i Kubika nie śpią w kwestii obsady auta obok Alonso. Martwi tylko trochę jedno, że zarówno Ferrari jak i Santander budują przyszłość zespołu wokół Alonso. Jest w stawce tylko trzech kierowców którzy mogą zrzucić jakby nie było genialnego Hiszpana z piedestału: Schumacher - tak! Właśnie Schumacher, który już nie porzuci Mercecedesa - nie ma lepszego stratega, Hamilton - geniusz czystej szybkości i szaleństwa, NIKT, absolutnie nikt nie pragnie wygrywać bardziej niż Hamilton, nawet Kubika! DRS szkodzi Hamiltonowi i Kobayashiemu. Dlaczego? Zorientowani powinni wiedzieć dlaczego... Swoją drogą Mistrza Świata 2012 już znamy - tak, to Lewis Hamilton. Jest zadziwiający - w pierwszych dwóch wyścigach dwa razy stanął na podium i dwa razy był całkowicie niezadowolony. Jednak przez 5 lat nauczył się jednego - cierpliwie zbierać punkty, które zbyt pewni w tym sezonie Button i Vettel będa gubić. Dodając do tego czystą szybkość i możliwość wyprzedzania absolutnie w każdym miejscu bez użycia KERS czy DRS Hamilton jest kierowcą nie do pokonania, nawet przez Kubikę (przynajmniej w tym sezonie). Rzopisałem się.... tym trzecim jest Kubika. Alonso jest genialny, to prawda, nikt chyba polemizował nie będzie. Oprócz Hamiltona, który z pewnością całą karierę spędzi w McLaren (chyba, że kiedyś trafi do Ferrari, bo tylko ten team może go skusić) Kubika jest jedynym kierowcą z takim parciem "na kierownicę". Tylko wyścigi, wyścigi, wyścigi.... Nie martwicie się, wróci, najpóźniej w sezonie 2012/2013. Jeżeli nie od razu w Ferrari (wg mnie czas Massy i tak jest określony czasem powrotu Kubiki i żaden Perez się nie przeciśnie), to w najgorszym wypadku wróci najpierw do auta z silnikiem Renault. Tak, tego samego w którym jeżdził Senna i Mansell. Nazywa się Williams....
6. Orlo
@ds1976
Może jeszcze mi powiesz jutrzejsze numery w totka...
7. Kazik
dwukrotnie mi kometarz usunęło....
8. ds1976
z totkiem to różnie bywa, jeżeli to Twoje jedyne argumenty to gratuluję. Jednak w tym sezonie (tak, już po 2 wyścigach to widać) kierowcy F1 dzielą się na 4 kategorie:
1. Hamilton, Alonso, Kubika, Schumacher, Raikkonen
2. Vettel, Button,
3. Kobayashi, Webber, Perez, Maldonado
4. reszta - ta reszta musi popracować żeby być wyżej, a Kobayashi musi popracować żeby do reszty nie dołączyć, Webber też.
9. RoyalFlesh F1
5. ds1976
Oho takie piprz.... jak twoje odnosnie powrotu Kubicy słyszałem juz niejednokrotnie. Po prawdzie Ferrari nie zatrudni juz zawodnik pokroju Massy a Kubica tak jest.
10. gregn
@fanAlonso=pziom
Na BBC iplayer'ze są dostępne tylko highlight'sy z kwalifikacji i wyścigu.
Na stronie Sky to samo plus mało znaczące komentarze. Nie wiem czy Sky ma coś podobnego do iplayer'a (ale nie sądzę).
Miało być tak, że niektóre wyścigi miały być puszczane w BBC, pytanie jak to wyglądało w ten weekend bo nie mam dostępu do BBC TV.
Relacji BBC będzie bardzo brakowało w tym sezonie.
11. RoyalFlesh F1
8. ds1976
Kubica nie jeździ w tym sezonie, ani w tamtym, coś masz problemy ze sobą.
12. Kazik
...nie wiem co jest grane...tyle się napociłem...już więcej nie piszę..
13. belzebub
ds1976 Paliłeś jakieś zioła, pisząc swoje komenty?? Jeśli tak, to zmień dostawcę - ten Cie oszukuje. Bo brak sensu i logiki w tym co napisałeś, nie obraź się, ale to zwykłe wodolejstwo. pzdr
14. Mountdegrejt
BBC w tym sezonie transmituje tylko bodajze 10 wyscigow (mam tu na mysli ich pelny program zarowno przed jak i po qwalach/wyscigach, kto widzial ten wie o czym mowie) a reszta to juz niestety tylko obszerne skroty, bez calej otoczki, ktorej tak bardzo bedzie teraz brakowac, niestety.
15. muzykakoncalata
Wg mnie składy 2013:
McLaren - Button Hamilton
Lotus - Raikkonen d'Ambrosio
Mercedes - Schumacher Rosberg
Williams - Kubica Maldonado
Red Bull - Vettel Vergne
Ferrari - Alonso Perez
Sauber - Gutierez Alguersuari
Toro Rosso - Riccardo Giermaziak
Force India - Hulkenberg di Resta
Caterham - Kovalainen Buemi
Marussia - Glock Petrov
Hispania - Sutil Wickens
16. Kazik
Z tymi skadami na 2013 to wybitnie dałbym sobie na wstrzymanie.Nie jesteśmy na forum wróżbiarskim.
Apropo tego co mówi ds1976 to wcale aż tak wiele nie negowałbym.Oczywiście,że nie zapomniałem o kimś takim jak Kubika ale niestety narazie ..jakieś realia.Sergio spełnia wszelkie kryteria zespołu z Maranello (na przyszły rok) i jest w stanie się tam "wcisnąć" w kontekście postawy byłego dobrego kierowcy pt.Felipe.
A jeżeli chodzi o geniusza szybkości to i owszem mówi,że jest już poukładany,skoncentrowany,sprecyzowany i ukierunkowany ale po dwóch wyścigach (z 20-tu) to jeszcze nieco za wcześnie aby ocenić stan jego psychiki..
Zapowiada się niezwykle interesujący sezon.
17. orto
@ 5 i 8. ds1976 - Twoje analizy wcale nie są pozbawione sensu !
18. Konik_mekr
15. muzykakoncalata, nie ma co oceniać po dwóch wyścigach, zresztą Giermaziak nie jeździł jeszcze F1, z tego co mi wiadomo;). Senna pokazał w niedzielę klasę, być może jest to zwiastun załapania formy przez tego kierowcę, więc bym go nie skreslał. Tak samo jak nie dawał Vergne do RB. No i nie jest powieziane, czy HRT będzie jeździć w 2013;).
19. funrari
miał szczęście i tyle
20. zawist
Ktos tam napisal chyba Pan @ds1976 jakoby Hamilton byla naj naj i nie do pokonania haha Najwieksza ponylka jaka slyszalem.Po 1sze jeszcze Kubica bez wiekszych problemow z nim wygrywal w innych seriach wyscigowych a po 2ie ten gosc ma problemy sam ze soba.Chodzi mi o jego psychike oczywiscie.Jezdzi jak typowy zakompleksiony gowniarz powodujac wiele juz zagrozen na torze.Owszem jest szybki w kwalifikacjach a w wyscigu popelnia wiele bledow jadac pyszalkowato i agresywnie niszczac w momencie opony.Na tym nie polega kunszt najlepszego kierowcy.Juz nie wspomne jak kidys porownywal sie sam do Senny lub mowiac ze wyprzedzanie Schumachera nie robi na nim wrazenia.Wiekszego rozpuszczonego i zarozumialego aroganta jeszcze w F1 nie bylo.Taka jest prawda!
21. atomic
Perez błagam cię nie idż w stronę vettela
22. Orlo
Znaczy się, nie zostań najmłodszym dwukrotnym Mistrzem Świata?
23. Gosu
Przed Perezem coraz lepsze horyzonty. W tym sezonie może pokazać się
z lepszej strony (bolid), więc powinien tą szansę wykorzystać - zdolny jest.
Jeśli chodzi o komentarze 8 i 10 ds1976 są one lekko chaotyczne, ale nie są pozbawione senu i trochę z tych przepowiedni może się spełnić (oby) :)
24. luca motorsport
15. muzykakoncalata
Te twoje sklady sa po prostu smieszne, np. Ricciardo i Giermaziak w Toro Rosso, to jest po prostu nie mozliwe, podobnie jak Kubica i Maldonado w Williamsie albo Gutierrez i Algersuari w Sauberze
25. Grzesiek 12.
Perez ma wszystko aby jeździć w najlepszych zespołach .... pieniądze i wielki talent :P
A co do Kuby Giermaziaka , to niestety , ale dla niego F1 to jednak za wysokie progi . Chyba że znajdzie ogromne pieniądze ..... ale bądźmy poważni :)
26. ds1976
do zawist
Nie mogę się z Tobą zgodzić, Hamilton to jeden z niewielu już kierowców, którzy ścigają się dla ścigania. Pamiętam początek 2009 roku kiedy McLaren miał kiepskie auto i Hamiltona walczącego przez 2 okrążenia side by side z... Nelsinho Piquetem o bodajże 13 pozycję. Nawet ponoć tak kompletny kierowca jak Alonso ma momenty w których przestaje walczyć a zaczyna kalkulować. To nie jest wadą we współczesnych wyścigach z limitami opon, silników, skrzyń biegów, paliwa, etc... Te limity są troche chore, gdyby ich nie było gwarantuję, że Hamilton miałby największą ilość zmian opon, z których wióry leciałyby przez cały wyścig. Wygrywałby wyścigi, rozbijał się lub zajeżdżał maszyny na dystansie wyścigu. Gwarancją byłoby na pewno niesamowite widowisko. Teraz wyścigi to ściganie w jakimś procencie, większość to już jednak matematyka w skali mikro i makro. Więc zawist wskaż proszę kierowcę bardziej ambitnie walczącego, pamiętaj, że Hamilton w każdej kraksie niszczy wyścig również sobie a na tym chyba mu nie zależy, prawda? Oglądnij powtórki z podium z 2 ostatnich wyścigów jak Hamilton "cieszy się" z trzecich miejsc. Inne niż 1 go nie zadowoli. Po prostu nie uznaje półśrodków.
27. gouter
Dołączę się do dyskusji. Hamilton teraz jest w innej sytuacji, niż w pierwszych dwóch swoich sezonach. Nie jest już kierowcą nr 1, ma obok siebie Buttona, który z tego co widzę, jest traktowany w zespole na równi z nim. Jak widać, obecnie bardzo ważna jest umiejętność dbania o opony, a z tym Ham ma problemy. Może wygrywać tylko, gdy wyjdzie na początku na prowadzenie i zdąży sobie wyrobić dużą przewagę. Jeżeli McLaren nadal będzie najszybszy w stawce, to może będzie walczył o mistrza, ale na równi z Buttonem. Jeżeli chodzi o Ferrari, to nie sądzę, żeby z obecnego klocka zrobili auto, która da Ferdkowi możliwość walki o mistrza. Co do Kubicy, myślę, że te doniesienia o jego jazdach to ściema. Dlaczego nie ma żadnej foty z Kubkiem za kierownicą, w czasie jazdy. Niestety, wydaje mi się, że już po karierze w F1. Gdyby nawet w miarę wrócił do zdrowia, to kto zaryzykuje współpracę z nim, w lepszych zespołach nie będzie miejsca, a słabsze - przyjmują takich, co mają za sobą kasę.
28. zawist
@ds1976 skoro sam mowisz ze Hamiltona interesuje tylko 1sze miejsce i jedzie zazarcie ryzykujac i degradujac opony a niejednokrotnie sobie i innym wyscig przy okazji to sam sobie zaprzeczasz.Dziwny i to bardzo masz tok rozumowania.Ja F1 ogladam od dobrych 16 lat i jazda Hamiltona mowiac jak najbardziej delikatnie jest czesto bezproduktywna.To wlasnie Alonso a kidys Fangio czy wielki Senna naleza do takich kierowcow ktorzy wyciskaja z bolidu przyslowiowe 120% jadac przy tym bezblednie czy czesto prawie bezblednie a Hamilton tak jak pisalem To niekompletny kierowca.Co z tego ze jest szybki lecz nieprzewidywalny.Na czyms takim nie polega wielka klasa kierowcy.Juz osobiscie wole sie pozytywnie wypowiedziec na temat Buttona ktory nie degraduje opon i nie psuje wyscigu tak czesto jak Hamilton a przy tym co ciekawe potrafi byc bardzo szybki.Co do Kubicy ktos sie wypowiedzial ze juz po karierze.Tego nie wie nikt.Ja osobiscie wierze ze wroci i to nie powiedziane ze slabszy.Przyznac musze tylko ze milczenie z jego strony jest troszke przykra sprawa ale zaczekajmy cierpliwie.Szansa na jazde w Ferrari jest wcale nie niemozliwa dlatego prosze pseudokibicow o cierpliwosc a nie odgorna ocene i krytyke eksperta heh.Pozdrawiam fanowF1
29. Skoczek130
@ds1976 - masz racje. Mnie osobiście w pamięci utkwiły powtórki z Hamiltonem na trawie, podczas GP UK. Rył trawnik, aż miło! ;]
30. 6q47
@ds1976
też uważam, że masz rację.
Doskwiera mu brak stabilizacji emocjonalnej, ale w bardzo małym procencie - balansuje w niewielkich granicach - jednak w wynikach jest to zbyt bardzo widoczne.
PS. Prześledziłem twoją aktywność (przyznaję, że z ciekawości). Bardzo rzadko pisujesz, a o Ferrari i Kubicę zapytałeś już w marcu 2008 roku:)
Pozdrawiam.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz