Red Bull po raz drugi z rzędu wygrał mistrzostwa
Zespół Red Bull tydzień temu w Japonii świętował drugi sukces Sebastiana Vettela. W Korei ekipa z Milton Keynes zapewniał sobie drugie z rzędu mistrzostwo świata konstruktorów. Sebastian Vettel nie odpuścił i wygrał wyścig. Mark Webber metę przekroczył na trzeciej pozycji, za Lewisem Hamiltonem.„Fantastycznie; bardzo miły dzień i wyjątkowy dla zespołu. Wygranie mistrzostw świata konstruktorów wiele dla nas znaczy. To był fenomenalny wyścig, mieliśmy dobre tempo i wiele przyjemności. Wiedziałem, że wyprzedzenie Lewisa na starcie może być trudne i o mały włos nie wypadłem z toru podczas hamowania, niemniej on okazał się bardzo fair a dla nas ważne było utrzymanie pozycji na torze. Potem nie było mi łatwo, mieliśmy sporo czołowego wiatru i ciężko było odjechać. Widziałem bolid w lusterku jak staje się coraz większy i ciężko było utrzymać go za sobą, ale się udało. Miło jest wygrać mistrzostwa z najszybszym okrążniem- nie ma za to punktów, ale miło je mieć. Wszystkim ciężko jest wyobrazić sobie co oznacza wygranie mistrzostw świata dla fabryki. To zastrzyk motywacji nie tylko dla ludzi tutaj na torze- to o wiele więcej. Tak wiele dzieje się za sceną każdego dnia w roku. To od całego zespołu zależy zbudowanie dwóch konkurencyjnych bolidów i naciskanie do granic ich możliwości na torze. Po przekroczeniu mety spadło z naszych ramion wiele presji. Ludzie spodziewali się, że teraz będziemy do tego podchodzić spokojnie, ale jesteśmy tutaj aby wygrywać i dawać z siebie wszystko. Mieliśmy okazję wygrać i wykorzystaliśmy ją.”
Mark Webber
„Walka z Lewisem była bardzo zacięta. Byłem sfrustrowany, że jechaliśmy za nim od wyjazdu z boksów, więc sporo zaryzykowałem starając się go wyprzedzić na okrążeniu wyjazdowym, zanim rozkręcił się. Wyprzedzenie kierowcy kalibru Lewisa nie jest łatwe. Próbowałem kilku manewrów. To była dobra walka, gdyż nasze bolidy posiadały słabe i mocne strony w różnych częściach toru, więc wykonanie manewru nie było takie łatwe. Podobało mi się to, ale wolałbym zyskać dodatkową pozycję, na którą, biorąc pod uwagę nasze osiągi, zasłużyliśmy. Niemniej McLaren wykonał dobrą robotę a Lewis dobrze pojechał. Dzisiaj zebraliśmy sporo pozytywów, miałem dobry start i zdobyłem osiągnąłem wynik. Dla zespołu zdobycie mistrzostwa konstruktorów było niesamowitym wysiłkiem. Zdobycie pod rząd mistrzostwa świata konstruktorów jest fenomenalne. Dla zespołu, dla wszystkich w Milton Keynes projektowanie i budowanie bolidu, dla wszystkich Viry w Renault budowanie silników, które, jak do tej pory są w 100 procentach niezawodne, dla wszystkich w Fuschl w Austrii to był niesamowity rok. Jestem pewny, że niektórych będzie dzisiaj bolała głowa.”
komentarze
1. Skoczek130
Mam nadzieje, że z Sebastianem lub kimś innym zdominują dekadę, gdyż tylko wtedy staną się dla zawziętych fanów "wielkiej trójki" legendą!!! :))
2. beret
... chciales chyba dodac- polskich, bo na swiecie rozumieja i to dokladnie, tylko polskim zlotym raczkom trzeba tlumaczyc jak dziecku, co w trawie piszczy
3. fanka1103
Brawo Red Bull jesteście najlepsi- poprostu mistrzami świata :-)))
4. frg1pl
GRATULACJE.
5. kobold
Gratulacje! Niełatwo będzie zdetronizować taki doskonały zespół.
6. jar188
Gratulacje dla Neweya no i dla Dietrich Mateschitza udowodnił wbrew wielu opiniom "ekspertów", że można.
Ciekawie jest wciąż na miejscach 6-8.
7. rokossowski
no pewnie, przecież dwa tytuły to to samo co 16, tylko te ciemne polaczki nie mogą tego zrozumieć
8. Jaro75
1. Skoczek130
Chyba dla tych co dopiero się urodzą !
9. mourinho33
macie jakąś stronkę gdzie mozna pobrać f1 2002? dajcie linka jak macie jakis sprawdzony
10. Zirdiel
A po co ci 2002? :O Nie lepiej 2011 ?^^
11. mourinho33
10. 2011 sobie kupie, a 2002 nie. Ma ktoś jakąś stronkę?
12. Zirdiel
Na stronie DarkWarez jest bo sprawdzałem. Mam nawet linka z strony, ale nie chce mi go tu dodac :O :<
13. F1fan21
W 2012 mam nadzieję, że będzie to wyglądało tak:
1. Mercedes
2. Ferrari, Mclaren
3. Team Lotus
4. Toro Rosso
5. Sauber
6. Lotus Renault
7. Red Bull
8. Sahara Force India
9. Marrusia Virgin
10. HRT(inaczej byc nie moze^^)
14. peeroF1
13, ty sie chyba z choinki urwałeś
15. elin
7. rokossowski - Ferrari na swoje 16 tytułów pracowało od 1950 r., Red Bull jest w stawce dopiero od 2005 r. - dlatego nie można porównać, który z tych zespołów osiągnął więcej ...
No chyba, że za jakieś sześćdziesiąt lat startów Red Bulla w F1 ;-).
16. saint77
@13. F1fan21:
ale masz fantazję:)
17. liseklisek
Panowie wlasnie wrocilem z wyscigow kartingowych, 50 okrazen krytego toru, i powiem wam to tylko 35min jazdy a moje rece (zdrowe) pod koniec odpadaly. przedramienia odpadaja, jestem optymista ale nie wiem czy Robercik po takim wypadku bedzie tym samym kierowca. Obym sie mylil
18. mourinho33
gdzie się scigałeś?
19. rokossowski
@15. Od 1958 jak już chcesz być taki dokładny, a odnośnie Red Bulla to właśnie o tym mówię, dwa tytuły Red Bulla nie czynią z nich żadnej legendy tak jak to napisał pan numer jeden
20. tommek7
@13. F1fan21
No chyba śmieszny jesteś, że tak myślisz...
21. hotshots
Gratulacje dla Neweya za talent [+ robole inżynierskie] , bezwzględne/gigantyczne wsparcie $, wykorzystywanie najnowszych nanotechnologi, wsparciu potężnej ekipy prawników/specjalistów
od przepisów na 2011...itd i dopiero teraz dla S.V. za umiejętności i charakter.......
22. elin
19. rokossowski - jeśli mam być dokładna, to pierwsze zgłoszenie Ferrari było w GP Monako 21.05.1950r.
Kolega Skoczek130 też nie napisał, że Red Bull JUŻ jest legendą.
Do takiego stwierdzenia potrzeba lat - tutaj wszyscy się zgadzamy.
23. liseklisek
18. Przy heatrow/ londyn. Frajdy co niemiara ale nie bylo latwo, naprawde sila fizyczna musi byc
24. oso
22. klasyfikacja konstruktorów jest prowadzona od 1958.
25. beltzaboob
Pozostaje pogratulować podwójnej korony. Zespołowi i kierowcom. Czynię to z bólem serca, bo to nie moja bajka, ale zrobili to w tym roku perfekcyjnie. Oby nie zamordowali F1 taką dominacją, ale przyznam po czasie, że dużo w tej przewadze sportowego ducha i analogia do SF 2000-2004 wyprowadzona swego czasu przeze mnie nie jest do końca uprawniona.
Pozdr!
26. F1fan21
16. pomarzyc każdy może....
27. dnb
23. liseklisek
Dokładnie siła musi być, dlatego Robert nie marnuje czasu na wywiady i takie tam, tylko trenuje tyle ile może (tzn tyle na ile mu lekarze pozwalają) Tak czy inaczej trzeba cierpliwe czekać. :)
28. elin
24. oso - mnie chodziło o rok debiutu Ferrari w F1.
Ale, RACJA :-) - w tym przypadku powinno się liczyć od wprowadzenia tytułu konstruktorów, czyli od 1958 r.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz