Ferrari: musimy pozbyć się problemów z oponami
Jak zauważył zespół Ferrari, największą bolączką czerwonych bolidów są w tym roku problemy ze zmuszeniem twardszych mieszanek opon Pirelli do pracy. Tak było również podczas wczorajszego GP Belgii – w pierwszych etapach wyścigu Fernando Alonso dotrzymywał bowiem tempa ścisłej czołówce, jednak w końcówce, już na oponach wykonanych ze średniej mieszanki, osiągi Ferrari znacznie spadły.„Kolejną rzeczą, która nie daje nam powodów do radości jest fakt, iż w przypadku gdy opony nie pracują we właściwym przedziale temperatur, my nie jesteśmy w stanie utrzymywać tempa, które powinniśmy byli osiągnąć. To najważniejsze zadanie jakie czeka nas podczas prac nad przyszłorocznym projektem”.
Podobne problemy nękały skład z Maranello już wcześniej w tym roku, jednak zespół twierdził, że kłopoty pod tym względem zostały zażegnane. Ponowne pojawienie się doskonale znanych problemów może więc być związane z decyzją o powrocie do starszej specyfikacji tylnego zawieszenia na czas weekendu na Spa.
„Mówiąc szczerze, nie wiem” - odpowiedział Włoch zapytany czy to właśnie zawieszenie przyczyniło się do powrotu kłopotów. „Z pewnością przyjechaliśmy tu z przekonaniem, że nie mamy już tego problemu”.
„Odpowiada za to wiele czynników i świetnie byłoby mieć jasny obraz tego problemu, ponieważ oznaczałoby to, że zażegnaliśmy kłopoty. Mówiąc szczerze, to sprawa nad którą musimy pracować bardzo intensywnie”.
komentarze
1. athelas
No to była po prostu porażka co się stało na średnio twardej... a na Monzy będzie twarda. To niestety są efekty konwencjonalnej konstrukcji na ten sezon, od czego reszta teamów odeszła. No cóż... życzę Massie wszystkiego dobrego, oby wygrana na Interlagos, jak do tego czasu poprawią samochód. Ale niestety to nie ten kierowca co kiedyś. Team i Alonso dobili go psychicznie tak jak Red Bull Webbera...
2. fanAlonso=pziom
1 na monzy też będzie średnia i miękka pirelli ogłosiło już że w tym sezonie nie będzie twardej mieszanki
a co do tych problemów to fakt jest to wkurzające ale zawsze coś kosztem czegoś - wiem że za to w gorących warunkach Ferrari nie zużywa tak bardzo opon jak ich przeciwnicy i to też jest po częsci przyczyną zrobili bolid łagodny dla opon ale przez to nie mogą ich dogrzac w zimnych warunkach każdy kij ma dwa końce
3. Kanthen
2. fanAlonso=pziom nieby tak , ale jak na razie to nie wychodza na tym najlepiej
4. FAster92
Jeżeli Ferrari miało problem ze średnią mieszanką to wg. mnie ALONSO mógł spokojnie jechać na 3 pit stopy ( 2x miękka 1x średnia ) . Tak czy inaczej jest to zmora SF w tym roku co przesądziło wiele ważnych wyników .
5. fan massy
Ferrari musi się skupic na przyszłym sezonie i zbudowac znakomity samochód jak 2008, 2007 nie maja szans na tytuł nie da sie zniwelować strate (chyba 102) Alonso traci) a Massie radze opuscic zespół i przejscie do innego gdzie mogł by być numerem 1. Wywalic Domenicaliego nie nadaje sie do sprawowania szefa zespołu.
6. raf110
Problemy Ferrari zaczeło miecz jak szefem został Domencani
7. ArcyZ
Największy problem w tym że ten sezon jest jednym z zimniejszych w ostatnich latach przez co jest problem z dogrzewaniem ,żeby znowu nie przesadzili z tym skupianiem się nad tym aspektem bo wyjdzie jak w Mclarenie.
Samym zródłem problemu nie jest też sam Domenicali ,brak projetanta też jest widoczny Costa nie spełnił nadziei, Fry próbuje to jakoś ogarnąć zobaczymy z jakim skutkiem w 2012.
8. Jahar
Pierwsza sprawa to to że Ferrari nie znosi zimna a ten rok jaki jest każdy widzi. Po drugie to wyścig został zawalony przez strategię. Massa pewnie miał inne ustawienia samochodu dzięki czemu w Q mu się udało nieźle pojechać ale w wyścigu już słabo. Gdy go Alonso doszedł to już całkiem Massa przestał jechać. Ferrari musi coś zrobić z swoimi problemami już w tym sezonie ponieważ sami twierdzą, że za rok przepisy i samochód nie wiele się zmienią.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz