komentarze
  • 1. Święty
    • 2011-08-28 18:34:17
    • *.netico.pl

    Szkoda mi Kobayashiego. Naprawdę miał szansę powalczyć w tym wyścigu o 7 miejsce. Wypadek z Hamiltonem słusznie zaliczono do incydentów wyścigowych - żaden z nich nie chciał odpuścić i skończyło się jak skończyło.
    Sergio jak zwykle rozczarował.

  • 2. patrolek23
    • 2011-08-28 19:07:38
    • *.centertel.pl

    Kamui "Magnes" Kobayashi. Jak jeszcze dobrze go nie znałem, podobała mi sie jego jazda. Jednak przy wiekszosci jego wyprzedzaniach w powietrzu fruwaja odłamane elementy bolidow. Do bani z taka jazda.

    Co do incydentu z Hamiltonem, to Kob był z tyłu i lepiej widział co sie dzieje dookoła, zreszta powinien był to przewidziec, ze Ham zjedzie do krawedzi.

  • 3. Skoczek130
    • 2011-08-28 20:33:35
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @patrolek23 - HAM już stwierdził, że to jego wina. Po prostu za wcześnie chciał wrócic na idealną linię. KOB nie miał obowiązku odpuszczac, a wszystko odbyło się w szybkim tempie. Japończyk pomimo wielu opinii, jeździ całkiem czysto.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo