2011-07-31
Team Lotus chwali postęp mimo podwójnej awarii
Heikki Kovalainen i Jarno Trulli są zadowoleni z postępów poczynionych przez Team Lotus na węgierskim Hungaroringu – duet jest zadowolony z tempa T128 i możliwość walki z zespołami środka stawki. Fin i Włoch mieli jednocześnie sporo pecha, ponieważ ich wyścig zakończył się z tego samego powodu – wycieku wody.R E K L A M A
Heikki Kovalainen
„To był dla mnie weekend prawdziwych wzlotów i upadków. Podczas sesji treningowych miałem problemy ze znalezieniem właściwego balansu, ale potem wszystko ułożyło się dobrze, a w kwalifikacjach w końcu pokonałem dobre kółko i czułem się komfortowo z ustawieniami. Wyścig rozpocząłem nieźle, utrzymując tempo Maldonado, Sutila, Pereza i chłopaków jadących wokół mnie – w trakcie pierwszych postojów byłem w stanie ich naciskać, oddalając się jednocześnie od rywali z tyłu. Po pokonaniu mniej więcej 2/3 dystansu, gdy deszcz zaczął mocno padać, zjechaliśmy po przejściówki, a potem dość szybko znowu po super-miękką mieszankę. Następnie zostałem jednak poproszony o wyłączenie silnika z powodu wycieku wody. Nie jestem rozczarowany biorąc pod uwagę to, jak blisko środka stawki znaleźliśmy się podczas wyścigu – to kolejny krok w procesie rozwoju zespołu, a następny wykonamy w Belgii za kilka tygodni”.
Jarno Trulli
„Mój pech na Hungaroringu znów dał o sobie znać! Samochód był świetny przez cały weekend i chociaż nie zaliczyłem najlepszego startu, ściganie sprawiało mi ogromną przyjemność. Wyprzedziłem Timo dość wcześnie i odbyłem udany pit stop, ale wygląda na to, że z rywalizacji wykluczył mnie wyciek wody. Mimo to, poczynione tu postępy były naprawdę pozytywne, więc jestem przekonany, że po przerwie powrócimy do walki”.
„To był dla mnie weekend prawdziwych wzlotów i upadków. Podczas sesji treningowych miałem problemy ze znalezieniem właściwego balansu, ale potem wszystko ułożyło się dobrze, a w kwalifikacjach w końcu pokonałem dobre kółko i czułem się komfortowo z ustawieniami. Wyścig rozpocząłem nieźle, utrzymując tempo Maldonado, Sutila, Pereza i chłopaków jadących wokół mnie – w trakcie pierwszych postojów byłem w stanie ich naciskać, oddalając się jednocześnie od rywali z tyłu. Po pokonaniu mniej więcej 2/3 dystansu, gdy deszcz zaczął mocno padać, zjechaliśmy po przejściówki, a potem dość szybko znowu po super-miękką mieszankę. Następnie zostałem jednak poproszony o wyłączenie silnika z powodu wycieku wody. Nie jestem rozczarowany biorąc pod uwagę to, jak blisko środka stawki znaleźliśmy się podczas wyścigu – to kolejny krok w procesie rozwoju zespołu, a następny wykonamy w Belgii za kilka tygodni”.
Jarno Trulli
„Mój pech na Hungaroringu znów dał o sobie znać! Samochód był świetny przez cały weekend i chociaż nie zaliczyłem najlepszego startu, ściganie sprawiało mi ogromną przyjemność. Wyprzedziłem Timo dość wcześnie i odbyłem udany pit stop, ale wygląda na to, że z rywalizacji wykluczył mnie wyciek wody. Mimo to, poczynione tu postępy były naprawdę pozytywne, więc jestem przekonany, że po przerwie powrócimy do walki”.
komentarze
1. maxis12
Szkoda tych awarii ale zespół zmierza w dobrym kierunku.
2. Święty
Ścigali się dobrze tylko dlatego, że był deszcz. Na suchym torze nie mieliby szans z nikim poza Virgin i HRT. Brak KERSu daje o sobie znać, do Wiliamsa brakuje im sekundę.
3. tyrael.norway
Bedzie dobrze do końca sezonu dojada TR :D Norwegia za Lotusem!!!! :)
4. Ananas
Pojedynki kierowców w jednym zespole (sezon 2011)
Kovalainen - Trulli
Wyścigi
4 - 6
Dzisiaj o zwycięstwie w rywalizacji Kovalainena zadecydowała późniejsza od Trullego awaria. Ostatnio pod tym względem ustępują Virginowi i HRT, które są mniej awaryjne.
5. TommyRMF1
W Australii Kovalainena też wyeliminował wyciek wody ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz