Liuzzi szczęśliwie uniknął obrażeń na Interlagos
Vitantonio Liuzzi przyznał, że wypadek do którego doszło na Interlagos o mały włos nie doprowadził do dość poważnych obrażeń. Kierowca Force India w wyniku awarii elementu zawieszenia stracił panowanie nad VJM03 i uderzył w bariery w zakręcie numer 2.„To był dość poważny wypadek, a ja miałem szczęście, że wyszedłem z tego bez szwanku, ponieważ część zawieszenia przebiła monocoque. Element wyrwał dziurę z przodu po lewej stronie, więc monocoque musiał zostać wymieniony”.
„Kawałek zawieszenia dotknął również mojej stopy, ale zatrzymał się w porę i zniszczył tylko but” - mówił Włoch, który teraz skorzysta z podwozia, które używane było tylko podczas przedsezonowych testów. „Jesteśmy przekonani, że wszystko będzie w porządku. Nikt jednak nie jeździł nim podczas sezonu. Wszystko powinno jednak działać bez problemów”.
komentarze
1. Renault R30 F1
Oj z tv nie wyglądało to tak poważnie a jednak było groznie ,a co miał mówić Robert po GP Kanady 2007 :)
2. pjc
No to wygląda na to, że Tonio miał bardzo dużo szczęścia.
3. fotoman
często tak bywa, ze spektakularne "widowiskowo" wypadki kończą się dla kierowcy szcześliwie i na odwrót, Do takich widowiskowych zaliczyłbym jeszcze Webbera w tym roku jak wyleciał w powietrze na Kovalu
4. fotoman
a do takich "niepozornych" to chyba Massa na Węgrzech byłby w czołówce,.. centymetry zadecydowały o tym że jeszcze żyje
5. ripazha8
u Webbera wyglądało to bardzo groźnie. a ten weekend to chyba ostatni Liuzzego w F1
6. pjc
@ripazha8 nie przesądzałbym tego ale fakt,że Tonio wypada gorzej od Sutila w tym sezonie. Następny były mistrz F3, któremu nie wiedzie się najlepiej w F1.
7. devious
@6 przede wszystkim były mistrz F3000 vel. GP2 któremu nie idzie...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz