De la Rosa chce zmiany przewodniczącego GPDA
W wywiadzie udzielonym serwisowi Autosport.com Pedro de la Rosa, kierowca BMW Sauber, który jest także przewodniczącym zrzeszenia kierowców Grand Prix (GPDA) wyjawił, że chciałby zrezygnować z pełnionej funkcji.„Podjęliśmy decyzję, że pojedziemy do Bahrajnu, a potem będziemy mieli spotkanie w piątek” mówił Hiszpan. „Zapytamy na nim wszystkich członków GPDA czego chcą. Osobiście wolałbym, żeby ktoś inny mnie zastąpił.”
„Piastowałem pozycję przez dwa lata. Są kierowcy, którzy będą mieli więcej czasu, a my potrzebujemy oddanych ludzi. Jestem bardzo zadowolony z tego co zrobiłem, sądzę że zrobiliśmy dobrą robotę, a teraz uważam że nadszedł czas na przejęcie pozycji przez ludzi którzy mają więcej czasu. Niemniej postanowiłem pozostawić tę decyzję im. Sądzę, że zgodzą się ze mną- ale poczekajmy i zobaczmy co powiedzą.”
Zdaniem Hiszpana idealnym następcą na jego samego byłby Nick Heidfeld, który w tym roku nie zdołał znaleźć się w podstawowym składzie żadnej z ekip. Obok przewodniczącego w GPDA zasiada także dwóch dyrektorów- Fernando Alonso oraz Mark Webber.
komentarze
1. cthulhu
Mój głos ma Heidfeld. Będzie miał trochę czasu, a szkoda.
2. Sadu1
w sumie haidfeld nie ma nic lepszego teraz do roboty, przynajmniej do czasu kiedy szumi wymieknie
3. michele-88
Heidfeld byłby najlepszy. Niech się skoncentruje na GPDA i nie wraca już jako pełnoetatowy kierowca. Mdli mnie od tego gościa.
4. ekimmu
ee tam Nakajimę powinni wybrać
5. czes
a co GPDA zrobiło tak w ogóle przez te dwa lata?
6. jfc
Jak zostanie Heidfeld to będzie naciskał na wprowadzenie limitu wzrostu dla kierowców - 180cm. Oczywiście w celu zwiększenia bezpieczeństwa w F1. ;)
7. RentonB
@4 nakajima wystapi w tym sezonie wiec tez czasu nie bedzie meic
8. Marti
@ 6. jfc :-)
9. Kojag
Jak zacząłem to czytać, to odrazu pomyślałem o Nicku. Widzę, że myslę podobnie do de la Rosy. Ale jeśli Nick by go zastąpił, to pewnie na rok, bo raczej tresterem dłużej nie bedzie. Chyba, że zdecyduje się na łączenie funkcji...
10. Ravfaaaaa
Prawdę powiedziawszy nie wiem jakie zadania ma przewodniczący GPDA jednak myślę, że Heidfeld nie był by najlepszym kandydatem do zarządzania. Do wielu rzeczy podchodzi zbyt osobiście. Nie wiadomo też czy by przyjął to stanowisko bo cały czas wiąże wielkie nadzieje ze ściganiem, swoją drogą jego decyzja w tej kwestii może zdradzić w pewnym sensie jego plany na przyszłość - czy zamierza powrócić czy może też pogodził się już ze swoją sytuacją i bierze co jest. Myślę, że lepszym kandydatem byłby chociażby Fisichella
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz