Barrichello chce zostać w Hondzie
Rubens Barrichello powiedział swoim szefom w Honda Racing, że zrobi wszystko co tylko potrzeba, by udowodnić, że warto zatrzymać go na kolejny sezon."Jestem w pełni skupiony na robieniu tego, co mogę i robię wszystko co mogę, by zostać tutaj. Jeśli to oznacza to zrzucenie wagi dla KERS, sześciu kilogramów, wtedy będę to robił w grudniu i styczniu. Jeśli oznacza to testowanie 'po to i dlatego', będę to robił. Przynajmniej wtedy będę wiedział, że zrobiłem wszystko co mogłem."
"Myślę tylko o Formule 1. Sądzę, że z całym moim wkładem zasługuję na miejsce w przyszłym roku. Po 16 latach nie jestem zmęczony. Jestem całkiem mocny psychicznie. Nic mnie nie powstrzymuje."
Wydaje się, że Honda traci już nadzieję na zatrudnienie Fernando Alonso, jednak zamierza sprawdzić młodych kierowców, w tym Bruno Sennę, w czasie zimy. Ostatnio mówi się też o zatrudnieniu Nelsona Piqueta, który mógłby pomóc w zdobyciu kontraktu z brazylijskim Petrobas, któremu kończy się umowa z Williamsem.
Barrichello powiedział, że w pełni uszanuje każdą decyzję Hondy, nawet jeśli oznacza to sprawdzanie kogoś, kto może go zastąpić.
"Jeśli Honda ma chęć testować innych kierowców, to w porządku. Jeśli uważają, że znajdą kogoś lepszego dzięki takiemu działaniu, muszę to uszanować. Nie mogę wiele z tym zrobić."
"Uważam, że Honda potrzebuje kogoś z doświadczeniem, prędkością i dużą motywacją, a to mają dzięki mnie. Teraz przyglądamy się samochodowi. Co jest złe w zespole? Samochód. Jest całkiem dużo dobrych ludzi i czuję, że koncentrują się na niewłaściwych rzeczach, ale muszę to uszanować."
Niepewność przyszłości sprawia, że Barrichello wystartuje w domowym Grand Prix Brazylii nie wiedząc, czy to jego ostatni wyścig w Formule 1.
"Emocjonalnie to przykre uczucie, gdyż zależnie od tego czy nadejdzie mój koniec w F1, byłoby miło powiedzieć 'do widzenia'. Jeśli tak się nie stanie, może być jednak mniej cierpienia."
Brazylijczyk wykluczył też ostatnie plotki na temat testu w samochodzie IndyCar ekipy Penske, gdyż nie zamierza przerzucać się na wyścigi po owalach.
"Ktoś to sobie wymyślił. Sądzę, że spotkałem Rogera Penske raz, gdy byłem w Milwaukee i nie mam jego numeru telefonu, no i nigdy o tym nie myślałem."
"Mówiłem już, że mojej żonie nie podoba się pomysł mojego ścigania się po owalach. To jedyna rzecz, o którą mnie kiedykolwiek poprosiła. Nie ma nic na rzeczy, to czyste fantazje."
komentarze
1. Angulo
On i Button powinni zostać.
2. morek150
button to zapowiadał ze jak nie bedzie miał dobrego bolidu to odejdzie po tym sezonie, jak widać nie ma gdzie odejść
3. Angulo
Oby dwaj to świetni kierowcy - patrz 2006.:))
4. jakub_l
Slyszalem ze Button konczy w tym roku kariere.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz