Norris i Tsunoda otrzymali reprymendy po sprinterskiej czasówce
Arbitrzy znowu musieli zająć się kilkoma incydentami po kwalifikacjach na Interlagos. Tym razem skończyło bez żadnych poważnych konsekwencji, bowiem jedynie Lando Norris i Yuki Tsunoda otrzymali po reprymendzie.I to właśnie na decyzję ws. Brytyjczyka - z racji wygrania Sprint Shootoutu - najbardziej czekali kibice. Ten nie zmieścił się w wyznaczonym czasie między dwiema liniami samochodu bezpieczeństwa, czym dopuścił się złamania przedweekendowych wytycznych dyrektora wyścigowego.
Podobne wykroczenia odnotowano u Yukiego Tsunody, George'a Russella (i to dwukrotnie), Oscara Piastriego i Estebana Ocona. W przypadku tej ostatniej trójki zrezygnowano z podejmowania jakichkolwiek działań, ponieważ ich wolna jazda wynikała z robienia miejsca zawodnikom znajdującym się na szybkich okrążeniach.
Sędziowie już tak pobłażliwie nie postąpili względem Norrisa i Tsunoda, gdyż wręczyli im po pierwszej reprymendzie w tym sezonie. Co ciekawe, ich wykroczenia były podyktowane wyjazdem z boksu Charlesa Leclerca, przez co utworzyło się pewnego rodzaju domino. Najpierw bowiem Japończyk zaczął robić sobie bezpieczny odstęp, a następnie podążający za nim Brytyjczyk.
Oprócz spraw związanych z naruszeniami wytycznych Nielsa Witticha arbitrzy zajmowali się też niecodzienną kolizją Ocona i Fernando Alonso z SQ1. Tutaj jednak nie dopatrzyli się przeważającej winy żadnego z kierowców, podkreślając, że Hiszpan pozostawił linię wyścigową swojemu koledze z toru, zaś tego po prostu zarzuciło w zakręcie nr 3.
The dramatic scenes in #F1Sprint Shootout that saw Fernando Alonso and Esteban Ocon make contact! 🤯#BrazilGP #F1 pic.twitter.com/viBlEaHnJN
— Formula 1 (@F1) November 4, 2023
Tabelę z punktami karnymi i reprymendami kierowców można znaleźć TUTAJ.
komentarze
1. Michael Schumi
Dziwne, że Ocon nie dostał kary jak na kogoś, kto w podobnym miejscu tego toru już raz odwalił taki głupi manewr w 2018 r. i fakt, że na jego tłumaczenie sędziowie przyjęli, że go po prostu "zarzuciło" - tym bardziej, że sędziowie wskazali w swojej decyzji, że Esteban miał wystarczająco dużo miejsca do przejechania tego zakrętu. No ale w sumie sam się ukarał, bo dał sporo roboty swoim mechanikom.
2. Aragorn
Oconowi dałbym karę lub przynajmniej reprymendę już za sam komentarz rzucony przez radio zaraz po kolizji z Alonso.
Wpadł w poślizg i przez to uderzył w inny prawidłowo jadący samochód, a i tak kierowcę tego drugiego samochodu przez radio określił słowami wymagającym ocenzurowania.
Jak dla mnie, nawet pomijając komentarz przez radio, Ocon powinien dostać karę, bo jak stwierdzili sędziowie Alonso zrobił wszystko prawidłowo, więc jednak wina musiała leżeć po stronie Ocona.
Tłumaczenie, że "zarzuciło" jego samochodem i dlatego nie ma kary też jest słabe moim zdaniem. Wpadł w poślizg, bo jakiś błąd popełnił najwidoczniej, więc to on był winny całej sytuacji.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz