Ferrari i Alfa Romeo zakończyli testy deszczowego ogumienia
Zakończyły się przedostatnie próby opon przeznaczonych na mokrą nawierzchnię, które będą wykorzystywane w sezonie 2023. Tym razem odbyły się one we Francji i Włoszech, a Pirelli pomagali odpowiednio Alfa Romeo i Ferrari.Tuż po zakończeniu testów opon w Abu Zabi okazało się, że nie będą to ostatnie takie jazdy w 2022 roku. Pirelli ogłosiło wówczas aż sześć tur kolejnych sprawdzianów, z czego aż trzy zaplanowano na grudzień. Pierwsze dwie dotyczyły deszczowych mieszanek i miały one miejsce w ostatnich dniach.
W miniony weekend włoski producent pojawił się na torze Paul Ricard, gdzie mógł liczyć na pomoc Alfy Romeo. Nie sposób przy tym wspomnieć o polskim wątku, gdyż przez dwa dni wszystkie opony sprawdzał sam Robert Kubica. Wtorek i środa należały natomiast do kierowców Ferrari, którzy próbowali innowacyjne ogumienie na swoim testowym obiekcie w Fiorano.
@Secteur_F1 @LePitStopF11 @F1Feeds @DepieloF1
— Ferrara.eth (@Monac_In) December 4, 2022
Alfa Roméo et Kubica en essais au Paul Ricard aujourd’hui et hier (Samedi) pic.twitter.com/6r5Tz2x5f4
Heading out for one last time in 2022 ✨#essereFerrari 🔴 pic.twitter.com/aIcH0gsCJ8
— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) December 7, 2022
Dobór takich dat i lokalizacji nie były oczywiście przypadkowe. Jak przekonuje włoski Motorsport, firmie z Mediolanu zależało na tym, by testy odbyły się w chłodnych warunkach (około 5 stopni Celsjusza). W ten sposób chce ona popracować nad bardziej miękkimi deszczowymi mieszankami, żeby poprawić ich rozgrzanie, jeśli faktycznie zostaną zlikwidowane koce grzewcze. Paul Ricard oraz Fiorano oferują dodatkowo własny system nawadniania toru.
W tym roku nie będą już wykorzystywane deszczowe opony. Podczas ostatnich grudniowych testów, za które będzie odpowiedzialne AlphaTauri, Pirelli wypróbuje zwykłe slicki. Włoska stajnia i tak zdąży sprawdzić "przejściówki" i "deszczówki" przed sezonem 2023, ale wydarzy się to dopiero na początku lutego.
Harmonogram zimowych testów Pirelli na przełomie 2022 i 2023 roku można znaleźć TUTAJ.
Zdjęcia:
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz