Startuje weekend wyścigowy w Japonii
Przedostatnia azjatycka runda w tym sezonie obędzie się na legendarnej Suzuce, gdzie swoje święto po dłuższej nieobecności znów będą mieli japońscy kibice. Tamtejsze zawody zapowiadają się znakomicie i w związku z tym postanowiliśmy przypomnieć fanom najważniejsze informacje związane z nimi.O torze i wyścigu
GP Japonii po raz pierwszy znalazło się w terminarzu F1 w pamiętnym sezonie 1976, kiedy niesamowity bój o mistrzowską koronę toczyli James Hunt oraz Niki Lauda. Wówczas jednak wyścig rozegrano na torze Fuji, a debiutanckie zawody na Suzuce odbyły się dopiero dwa lata później. Od tamtej pory obiekt ten regularnie gościł najlepszych kierowców F1. Aż jedenastokrotnie to właśnie na nim rozstrzygano losy tytułu. Do tego dochodziło też tutaj do wielu bezpośrednich starć między wielkimi kierowcami. Wszyscy na pewno mają w pamięci kolizję Ayrtona Senny i Alaina Prosta z 1989 roku.
Owal położony na wyspie Honsiu jest oczywiście uwielbiany nie tylko przez kierowców, ale również kibiców. Jego nitka to bowiem połączenie szybkich i średnich łuków z długimi prostymi. Dodając do tego częstą zmianę warunków pogodowych oraz ogromne obciążenie dla ogumienia, lepszego przepisu na dobry wyścig nikt nie mógł wymyślić.
Japońscy fani oczywiście z niecierpliwością czekają na powrót swojej rundy. Po raz ostatni królowa motorsportu pojawiła się tam w 2019 roku. Z powodu covida nie było im dane cieszyć się sukcesami Maxa Verstappena i Hondy, a także podziwiać popisów ich reprezentanta, Yukiego Tsunody. Wszystko to będą mogli dopiero nadrobić w najbliższych dniach.
Strefa DRS
Mimo licznych próśb ze strony kierowców o utworzenie drugiej strefy DRS obejmującej słynny zakręt "130R" - FIA wciąż stawia na swoim i z tego powodu również w tym roku na Suzuce znajdzie się jeden taki odcinek. Będzie on zlokalizowany na prostej start/meta z puntem detekcji znajdującym się przed szykaną.
Pogoda
Deszcz nie jest rzadko spotykanym zjawiskiem na japońskim torze i najprawdopodobniej pojawi się on także w tym sezonie. Mocne opady są bowiem przewidziane zarówno w piątek, jak i niedzielę. Czyżby szykował się kolejny deszczowy wyścig?
Opony
Suzuka stawia ogromne wyznania oponom, więc nic dziwnego, że Pirelli dostarczyło tutaj najtwardszą gamę mieszanek (C1, C2, C3). Warto również pamiętać o tym, iż cała druga sesja treningowa będzie poświęcona testom ogumienia pod kątem sezonu 2023. Dlatego też będzie ona trwała 90 minut.
Inne serie
Oprócz F1 nie będzie zbyt wielu atrakcji dla japońskich widzów. Poza mistrzowską serią planowane są zajęcia jedynie zawodników Porsche Carrera Cup Japan.
Transmisje
Wszystkie wydarzenia z tego wyjątkowego weekendu udostępni telewizja Eleven Sports. Inną opcją jest oczywiście F1TV. Warto jednak pamiętać o tym, że godziny poszczególnych zajęć nie będą zbyt przyjazne dla europejskich fanów.
Harmonogram jazd o GP Japonii:
1 trening: 5:00 - 6:00 (piątek, 7 października)
2 trening: 8:00 - 9.30 (piątek, 7 października)
3 trening: 5:00 - 6:00 (sobota, 8 października)
Kwalifikacje: 8:00 (sobota, 8 października)
Wyścig: 7:00 (niedziela, 9 października)
komentarze
1. poppolino
Przewaga Maxa jest tak wielka że już właściwie tego majstra ma. Natomiast zależy mi na tym żeby zdobył go w Japonii, z kilku powodów:
1) Sam debiutował na tym torze w swojej pierwszej sesji treningowej w 2014,
2) Powtórzyła by się historia Vettela z 2011 - drugi majster zdobyty w Japonii,
3) Wiadomo Honda,
4) Tego dnia nie ma MotoGP, więc nic nie będzie mogło schrzanić mi humoru (kibicuje tam Yamasze, więc wiecie),
5) Wyścig jest z rana, więc będzie cały dzień na świętowanie. Z kolei w USA niedługo po wyścigu trza będzie iść spać.
No i już od tygodnia mam gotowego RB w butelce, więc wolałbym żeby nie podszedł na zmarnowanie.
2. grzesiek1870
@1 Od tylu lat już nie oglądałem MotoGP... Jeszcze ogladałem za czasów Rossiego i Lorenzo w Yamasze (też temu zespołowi kibicowałem :D), co się stało że nagle Ducati tak ładnie sobie radzi? I dlaczego Marquez z Hondą tak słabo?
Widzę jeszcze nowych producentów - Suzuki, KTM, Aprilia :o
3. xandi_F1
Max musi wygrać z fastlapem jeśli Leclerc będzie drugi. Na 100% Sainz straciłby z 3 pozycje aby zjechać po opony i zabrać najlepszy czas.
4. Max3
Sekcja zakrętów 8 i 9 jest piękna. Jak one się nazywały, Dexter? Czy jakoś tak.
Generalnie świetny tor. Czuć tam prędkość.
5. kozera
@1 Podoba mi się Twój plan. Chyba też się muszę lepiej przygotować na niedzielę :)
@2 Spójrz do wikipedii na Marca Marqueza.
2019 mistrz
2020 w pierwszym wyścigu w którym wręcz leciał po torze przebijając się z ostatniego na drugie miejsce upadek i ciężka kontuzja. Pierwsza operacja-> rokowania obiecujące. Próba szybkiego powrotu do zdrowia kończy się pogorszeniem stanu ręki -> druga operacja i pauza do końca sezonu
2021 Próba powrotu, ale ręka nie działa dobrze. Drętwieje, wyścigi kończy z poważnym bólem. Kolejna operacja, dodatkowo trenując na crossie upada i uszkadza ponownie (wcześniej w ~2011r.) nerw wzrokowy i widzi podwójnie. Wraca na końcówkę, by przekonać się czy w ogóle jeszcze może jeździć.
2022 jeździ licząc że stan ręki się poprawi, ale ciągle efekty są niezadowalające. W połowie sezonu poddaje się kolejnej operacji odpuszczając środek sezonu. Wrócił 3 wyścigi temu i wszyscy widzą że to stary marquez wrócił. Tyle że Honda bez swojego lidera strasznie podupadła. Nie było komu nią kierować. Byli tak pogubieni że w pewnym momencie czterej zawodnicy Hondy jeździli na motorach w czterech różnych specyfikacjach nie wiedząc w którą stronę pójść.
Jak dla mnie motoGP pod wieloma względami jest tym czym F1 chce być. Wpływ zawodnika na wynik wyścigu względem wpływ sprzętu. Jazda blisko za poprzedzającym zawodnikiem. Wiele linii przejazdu przez zakręt. To cele których F1 raczej nigdy nie zrealizuje
6. poppolino
@2 Marquez tak naprawdę nadal dochodzi do siebie po wypadku na początku sezonu 2020 w Jerez. Z kolei Honda i Yamaha od dwóch najlepszych producentów w stawce stały się dwoma największymi memami niestety. Fabio i Marek robią co mogą, podczas gdy Morbidelli i Pol Espargaro totalnie nie potrafią sobie radzić z tym sprzętem. Ducati natomiast obecnie posiada aż 8 (!) motocykli w stawce, z czego 7 jest konkurencyjnych. W tym sezonie Fabio i Aleix Espargaro walczą sami przeciwko całej armii Ducati. Aprilia i KTM tak jak mówisz zrobiły spory postęp względem ostatnich latach.
7. Raptor Traktor
@5 "Wpływ zawodnika na wynik wyścigu względem wpływ sprzętu." - akurat w tym zakresie to ja nie widzę wielkich chęci ze strony F1.
PS. Skoro oglądasz MotoGP, to czy możesz mi wyjaśnić fenomen formy Aleixa Espargaro w tym sezonie? Rzadko mi się zdarza oglądać tę serię, ale czasami przeglądam wyniki i akurat ten gość do tej pory nie odnosił sukcesów, także z lekka mnie to zdziwiło.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz