Hamilton twierdzi, że Mercedes dalej traci sekundę do liderów
Lewis Hamilton twierdzi, że jego zespół traci w Singapurze około sekundy do czołówki mimo iż weekend na torze Marina Bay rozpoczął się dla niego od ustanowienia najlepszego czasu w pierwszej sesji treningowej.Zespół Mercedesa jechał do Singapuru z nadzieją, że ich auto może pozytywnie zaskoczyć, gdyż W13 z reguły lepiej radzi sobie w wolnych i średnio szybkich zakrętach, których na ulicznym obiekcie jest najwięcej. Zdawał sobie również sprawę, że nierówna nawierzchnia tego toru może nieco bardziej wpływać na zachowanie auta, co po piątkowych treningach potwierdziło się.
Mimo iż Hamilton uzyskał najlepszy wynik w pierwszej sesji, a George Russell drugą sesję zakończył z trzecim rezultatem, 7-krotny mistrz świata F1 uważa, że jego zespół cały czas traci około sekundy do liderów.
Z tego samego powodu uważa, że jego wynik w drugim treningu, gdzie uzyskał piąty czas, bardziej miarodajnie oddaje pozycję w jakiej znajduje się obecnie Mercedes.
"Dobrze rozpoczęliśmy, ale w drugiej sesji nie było najlepiej" mówił Hamilton. "Z grubsza jest tak jak podczas pozostałych weekendów."
"Bolid jest jaki jest i podskakuje tutaj jak szalony. Nie wydaje się jak byśmy dużo tracili w ten weekend, ale to nadal pewnie koło sekundy lub coś koło tego. Musimy dalej pracować."
Hamilton przekonywał również, że jego zespół nie mógł zrobić zbyt wiele, aby uporać się z podskakiwaniem bolidu, ale uważa, że ustawienia George'a Russella były lepsze.
"Niewiele możemy zrobić jeżeli chodzi o podskakiwanie. Jest jak jest" mówił. "Jeżeli chodzi o ustawienia, z całą pewnością George był w stanie znaleźć więcej czasu na torze. Na pewno mam sporo miejsca na poprawę i nie pojechałem dobrego okrążenia."
"Przy moich ustawieniach często blokowałem koła, ale poradzimy sobie z tym przez noc i powrócimy, aby lepiej wypaść jutro."
George Russell również przyznał, że dzisiejsze wyniki prawdopodobnie nie odzwierciedlają prawdziwego układu sił w stawce.
"Muszę się jeszcze temu przyjrzeć, ale myślę, że Charles pokonał swoje szybkie okrążenie na średnich oponach" mówił. "Nie wiem gdzie byli kierowcy Red Bulla. Na papierze wygląda to dobrze, ale jestem prawie przekonany, że nie jest to pełny obraz sytuacji."
komentarze
1. Orlo
A tam sekundę, ja myślę że z godzinę... Ależ ten Lewis to jest walczak, bolid wolniejszy od "malucha", a on i tak mężnie do niego wsiada i bije się z najlepszymi w tej jakże nierównej walce...
2. Igor
Mi też Hamilton bardziej imponuje tym sezonem niż niejednym zwycięskim.
3. hubos21
@1
I to z bólem pleców
4. fistaszeq
@1 mało tego, bolid wolniiejszy niż rower babci.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz