Hamilton: Ricciardo jest zbyt utalentowany, aby być kierowcą rezerwowym
Lewis Hamilton twierdzi, że Daniel Ricciardo "jest zbyt utalentowany", żeby zostać kierowcą rezerwowym po tym jak ostatnie plotki zaczęły łączyć jego osobę z tą funkcją w zespole Mercedesa.Po tym jak McLaren oficjalnie ogłosił wcześniejsze zakończenie kontraktu z Danielem Ricciardo, świat pragnie dowiedzieć się gdzie i czy Australijczyk będzie kontynuowała swoją karierę.
Sam zainteresowany przekonuje od samego początku, że nie stracił miłości do sportu i cały czas ma dużą motywację. Liczy również na pozytywny zwrot w karierze, jak to było w przypadku Sergio Pereza.
Zawodnik z Perth nie musi przynajmniej martwić się o swoje zarobki. Ekipa McLarena podpisując ugodę zgodziła się wypłacić mu w formie odszkodowania najprawdopodobniej pełną kwotę jaką ten zarobiłby ścigając się dla niej w przyszłym roku.
Z tego powodu Australijczyk może pozwolić sobie także na zrobienie rocznej przerwy, której również nie wykluczył.
Ostatnie plotki zaczęły jednak łączyć go z posadą w zespole Mercedesa w roli kierowcy rezerwowego. Miałoby to być możliwe, gdyby nie udało się mu zapewnić fotela wyścigowego w jednej z ekip, które nie posiadają jeszcze potwierdzonego składu - Alpine, Williamsie czy Haasie.
Najlepszym miejscem dla niego byłby oczywiście powrót do Alpine, ale szefostwo zespołu najwyraźniej pamięta jeszcze to jak w 2020 roku łatwo odszedł do McLarena i z potwierdzonych już doniesień skupia się najpierw na ściągnięciu do zespołu Pierre'a Gasly'ego z AlphaTauri. Ten ruch będzie z kolei możliwy dopiero wtedy kiedy Colton Herta otrzyma od FIA superlicencję, do której obecnie się nie kwalifikuje ze względu na zbyt małą liczbę punktów.
Lewis Hamilton zapytany o ewentualne zaangażowanie Ricciardo w swoim zespole w roli trzeciego kierowcy, odpierał: "Osobiście uważam, że on powinien się ścigać. Jest zbyt utalentowanym kierowcą i zasługuje na bycie w stawce ścigającej się tutaj."
"Ale gdyby miał zostać częścią naszego zespołu to świetnie. Niemniej rola trzeciego kierowcy nie jest najlepszym wyjściem dla niego. Gdybym był jego menadżerem, on ścigałby się!"
Siedzący obok Hamiltona na konferencji prasowej Ricciardo poproszony o odniesienie się do rewelacji z brytyjskiej prasy, przyznawał jedynie, że "rozważa wszystkie opcje".
"Prawdą jest, że rozważam wszystkie opcje nie tylko na przyszły sezon, ale na przyszłość" mówił. "Nadal nie wiem co będę robił w przyszłym roku. Jak powiedział Lewis, chcę być na polach startowych- chcę się ścigać."
"Poruszyłem to już tygodnie temu, mimo iż był to trudny okres w mojej karierze, to nie odebrało mi to miłości do sportu i chęci pozostania tu, aby rywalizować."
"Oczywiście odbywa się wiele rozmów odnośnie przyszłego sezonu, ale nadal nie wiem co mi przyniesie przyszły rok."
Ricciardo rozważając rolę trzeciego kierowcy w Mercedesie mógłby liczyć na to, że Lewis Hamilton, któremu umowa z zespołem, kończy się po sezonie 2023, przejdzie na emeryturę zwalniając fotel, na który mógłby awansować Australijczyk.
Zapytany o taką wizję Hamilton szybko przerwał dyskusję zapewniając, że zamierza jeszcze trochę pozostać w F1.
"Przez lata w kółko wałkujemy historię o mojej emeryturze. Przestańmy" prosił Hamilton. "Osobiście czuję się zdrowszy niż kiedykolwiek. Jest sprawny, lubię to co robię. Nie zamierzam tego przerywać wkrótce - przepraszam stary [Ricciardo]!"
"Moim celem zawsze było związanie się z Mercedesem już od czasu kiedy podpisałem z nimi umowę w 1997 roku [jako kierowca McLarena, który wtedy stanowił fabryczny zespół niemieckiego producenta, dostarczając mu silniki]."
"Cieszę się, że mamy tak długą współpracę. Uważam, że wspólnie osiągamy wiele pozytywnych rzeczy- nie tylko w sporcie, ale również poza nim."
"Uważam, że jest jeszcze wiele do zrealizowania wspólnie. Chcę być częścią tego wszystkiego. Zawsze będę z Mercedesem- aż do dnia kiedy umrę. Czuję, że mogę ścigać się dość długo i będę do tego dążył."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz