Ryzykowna strategia uniemożliwiła kierowcom Alpine walkę z Norrisem
Francuski team zachował status quo względem McLarena w klasyfikacji generalnej konstruktorów, natomiast z wypowiedzi jego zawodników można wywnioskować, że stracili szasnę na odskoczenie od Brytyjczyków. A to z powodu ryzykownej strategii polegającej na tylko jednej wizycie u mechaników i korzystania z twardych opon. Podczas ich rozgrzewania Fernando Alonso oraz Esteban Ocon stracili mnóstwo czasu, a w międzyczasie doszło do ich bezpośredniego pojedynku, z którego zwycięsko wyszedł... Daniel Ricciardo. Ostatnie plasując się na 8. i 9. miejscu, zdobyli tyle samo punktów, co jedyny przedstawiciel ich rywali w czołowej dziesiątce, czyli Lando Norris.Fernando Alonso, P8 "Dzisiaj było sporo ścigania i jesteśmy zadowoleni z tego, że podwójnie zapunktowaliśmy. Udało nam się uniknąć innych samochodów w zakręcie numer "1" na pierwszym okrążeniu, ale straciliśmy parę pozycji. Potem skoncentrowaliśmy się na naszym tempie wyścigowym i chcieliśmy, by strategia jednego pit-stopu obejmowała twardą mieszankę. Nie mieliśmy w zapasie dwóch kompletów pośrednich opon, bo nasza strategia związana z nimi skupiała się na sobotnich kwalifikacjach. Nasze wczorajsze tempo było już optymistyczne i spodziewaliśmy się lepszego wyniku. Wchodząc w wakacyjną przerwę, wyprzedzamy McLarena, więc to solidny rezultat zespołowy. Musimy wciąż zdobywać punkty tak jak dzisiaj i liczę, że taka konsekwencja pozwoli nam na wywalczenie 4. lokaty w zestawieniu konstruktorów."
komentarze
1. tysu
Ocon czasami to w ogóle nie myśli jak widzi Alonso blisko. Włącza mu się wtedy tryb agresora i robi wszystko, aby tylko uprzykrzyć mu życie. Trochę to tak desperacko wygląda, bo zajeżdża mu drogę kilkukrotnie na starcie, potem po wyjeździe z pitu, zamiast przepuścić Alonso, to walczy i oboje tracą pozycję na rzecz Daniela. Wygląda to trochę, jakby chciał za wszelką cenę pokazać, że jest lepszy od Alonso, ale prawda jest taka, że emeryt cały czas go odstawia.
2. Aeromis
Ocon jest najbardziej anty-zespołowym kierowcą w stawce. Pokazał to z czasów gdy rywalizował z Perezem (który także przez wiele lat taki był), a teraz to robi z Alonso. Zastanawiam się czy nawet jeśli dzięki temu ugra kilka punktów więcej, to czy całość popchnie go naprzód czy też cofnie. Chętnie bym zobaczył roszadę transferową pomiędzy nim a Gaslym.
3. Manik999
Mam nadzieję, że przygoda Ocona z F1 skończy się ba roku 2024. Gościu jest niereformowalny.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz