2022-07-24
Hamilton i Russell po raz pierwszy w tym roku stanęli razem na podium
Przed weekendem wyścigowym we Francji wielu obserwatorów, włącznie z samymi przedstawicielami Mercedesa sądziło, że będzie to niepowtarzalna szansa na pierwsze w tym roku zwycięstwo dla ekipy z Brackley. Piątkowa i sobotnia niemoc zawodników na torze Paul Ricard mocno ostudziła ten zapał i mało kto uwierzyłby wczoraj, że Lewisowi Hamiltonowi i George'owi Russellowi uda się osiągnąć dzisiaj najlepszy wynik w tym roku. Wygrać co prawda się nie udało, ale po raz pierwszy w tym sezonie Mercedes miał dwóch kierowców na podium.R E K L A M A
Lewis Hamilton, P2
"Co za wspaniały wynik biorąc pod uwagę ile tempa traciliśmy w tym weekend i to, że nie brałem udziału w pierwszym treningu. Nie spodziewałem się, że powalczę o drugie miejsce czy nawet podium. To dla nas cudowny rezultat. Nasz zespół jest wspaniały jeżeli chodzi o niezawodność a to pokazuje, że przy poświęceniu i skupieniu, powoli możemy odrabiać straty. Nie mamy jeszcze tempa jak czołowe dwa zespoły, ale dzisiaj jednego byliśmy w stanie utrzymać za sobą, tak więc to świetny wynik. Wszyscy pracują bardzo ciężko. Ogromne gratulacje dla naszych zespołów w obu fabrykach i tutaj na torze. Bez nich nie byłoby to możliwe. Jestem z nich dumny. George także wykonał świetną robotę."
George Russell, P3
"To był długi i ciężki wyścig. Nasze tempo było mocne, ale mieliśmy problem z rozgrzewaniem opon podczas restartu, a Checo był dzisiaj mocny. Cieszę się, że dojechałem do mety na trzecim miejscu. Robimy duże postępy, ale musimy poprawić nasze tempo kwalifikacyjne, gdyż brakuje nam stabilności w tym względzie. Wiemy, że jako zespół mamy problemy z rozgrzewaniem opon i podczas restartu było to samo. Nasze tempo wyścigowe było dobre a my zbliżamy się do czołówki. Robimy co w naszej mocy, aby poprawić osiągi auta i wierzymy, że znajdujemy się na właściwej ścieżce. Jesteśmy więc podekscytowani tym co przyniosą nam kolejne wyścigi. Robimy postępy i czeka nas coś więcej. Dziękuje wszystkim w fabrykach w Brackley i Brixworth za ciężką pracę i poświęcenie."
"Co za wspaniały wynik biorąc pod uwagę ile tempa traciliśmy w tym weekend i to, że nie brałem udziału w pierwszym treningu. Nie spodziewałem się, że powalczę o drugie miejsce czy nawet podium. To dla nas cudowny rezultat. Nasz zespół jest wspaniały jeżeli chodzi o niezawodność a to pokazuje, że przy poświęceniu i skupieniu, powoli możemy odrabiać straty. Nie mamy jeszcze tempa jak czołowe dwa zespoły, ale dzisiaj jednego byliśmy w stanie utrzymać za sobą, tak więc to świetny wynik. Wszyscy pracują bardzo ciężko. Ogromne gratulacje dla naszych zespołów w obu fabrykach i tutaj na torze. Bez nich nie byłoby to możliwe. Jestem z nich dumny. George także wykonał świetną robotę."
George Russell, P3
"To był długi i ciężki wyścig. Nasze tempo było mocne, ale mieliśmy problem z rozgrzewaniem opon podczas restartu, a Checo był dzisiaj mocny. Cieszę się, że dojechałem do mety na trzecim miejscu. Robimy duże postępy, ale musimy poprawić nasze tempo kwalifikacyjne, gdyż brakuje nam stabilności w tym względzie. Wiemy, że jako zespół mamy problemy z rozgrzewaniem opon i podczas restartu było to samo. Nasze tempo wyścigowe było dobre a my zbliżamy się do czołówki. Robimy co w naszej mocy, aby poprawić osiągi auta i wierzymy, że znajdujemy się na właściwej ścieżce. Jesteśmy więc podekscytowani tym co przyniosą nam kolejne wyścigi. Robimy postępy i czeka nas coś więcej. Dziękuje wszystkim w fabrykach w Brackley i Brixworth za ciężką pracę i poświęcenie."
komentarze
1. CzerwonyByk
Cieszę się z powodu Lewisa, że znowu odnalazł motywację do prezentowania swojej normalnej, wysokiej formy. Nie mogę się doczekać przyszłego roku, bo Mercedes będzie z pewnością znowu mocny. Być może to będzie ostatni sezon dla Hamiltona, więc da z siebie wszystko, żeby sięgnąć po swój upragniony ósmy tytuł.
2. Krukkk
Lewis robil swoje i dzieki temu pil szampana z drugiego stopnia podium, natomiast Toto ma wiele do wyjasnienia z psycholem (Russellem).
3. Drs
Krukkk. Toto króciutko trzyma Russella
4. kiwiknick
Czwarte pudło z rzędu, brawo Lewis!
5. CzerwonyByk
Co do Russella, to widać po nim, że sam sobie narzucił za dużą presję. Dopóki Lewis miał w dupie maksymalizowanie swoich wyników, to jeszcze George sobie jakoś z tym wszystkim radził. Teraz, kiedy Hamilton wziął się w garść i w ostatnich wyścigach jest wyraźnie lepszy od młodszego kolegi, to zaczyna popełniać błędy i za dużo się frustruje. Lepiej, żeby spuścił z siebie tą chęć na siłę pokonania Lewisa, bo następne GP mogą być dla niego mało przyjemne.
6. Krukkk
Drs. Trzymam kciuki za Toto, bo w przeciwnym razie bedzie zalowal zakontraktowania George'a.
7. carrera 2013
Nie jestem tego taki pewien, że dla Russela priorytetem jest walka z Hamiltonem. Tutaj bym dyskutował. Widać różnicę pomiędzy nimi. Jednak nie wiemy jak mają ustawione bolidy. Podobnie Perez i Verstappen.
8. TomPo
@5
Mysle ze prawda mogla byc troche inna, to nie tak ze Lewis mial wywalone.
Pamietasz jak powiedzial, ze ma dosc robienia za krolika doswiadczalnego, gdzie codziennie dostaje "inny" bolid i co wyscig tak samo?
Z racji wiekszego doswiadczenia, oraz tego ze wie jak Mercedes powinien sie prowadzic, to na nim oczywiscie spoczela rola by dac jak najwiecej informacji inzynierom.
Teraz gdy Merc uporal sie juz jako tako z najwieksza bolaczka czyli podskakiwaniem, to mysle ze teraz ich bolidy sie juz az tak drastycznie nie roznia i dlatego Lewis jest ostatnio regularnie przed RUS.
Gdyby Merc zbudowal bolid a nie taczke (uzywajac np ruchomej podlogi), to mysle ze taki uklad sil bylby od poczatku, ze HAM jest z przodu a RUS odstaje na dystansie wyscigu.
9. Davien 78
No cóż lepiej jest jednak oglądać walkę Hama z Ver niż Lec który narobił w portki kiedy Ver podjechał mu pod skrzynię biegów. Nie wiem czy Ferrari nie powinni postawić na Carlosa, jedzie z wyścigu na wyścig coraz lepiej. Lec chyba spala się psychicznie. Nawet gdyby Ferrari miało bolid szybszy o 1 sec to i tak by przegrali z RB. Co za bałagan. Czy ktoś kieruje tym zespołem? Ile jeszcze trzeba czekać kiedy John Eikann wyrzuci tego pajaca bez kulek w spodniach Binotto z kuierowania tym pięknym zespołem. Naprawdę Mauricio trzymał ten zespół żelazną ręką i jakoś to funkcjonowało. Kto wpadł na pomysł by zespołem kierował ten pajac. Idę o zakład że Merc tą taczką wyprzedzi ich w klasyfikacji konstruktorów. Wracając do Merca. Szkoda że Merc nie jest szybszy o 0.5 sek. To ten sezon jeszcze by rozpalał ogniem jaki by szedł między Ver i Hamem. A tak to w ciemno można zakładać zwycięstwa Ver, bo Lec albo się rozbije albo auto mu padnie.
10. CzerwonyByk
Autor komentarza: TomPo 2022-07-24 21:06:24
"Mysle ze prawda mogla byc troche inna, to nie tak ze Lewis mial wywalone.
Pamietasz jak powiedzial, ze ma dosc robienia za krolika doswiadczalnego, gdzie codziennie dostaje "inny" bolid i co wyscig tak samo?
Z racji wiekszego doswiadczenia, oraz tego ze wie jak Mercedes powinien sie prowadzic, to na nim oczywiscie spoczela rola by dac jak najwiecej informacji inzynierom."
*
*
*
Myślę, że po części to jest również powód jego gorszych wyników i w sumie to również jasno pokazuje jego brak motywacji do osiągnięcia, jak najlepszych rezultatów. Wiedział, że posiada bolid ze środka stawki, więc zamiast bić się o dalsze miejsca, świadomie podjął decyzję o sfokusowaniu się na odnalezieniu przyczyn tak słabych osiągów bolidu. Jedno wynika z drugiego.
11. Davien 78
Aż mnie to wkurza jak czytam teraz wysyp specjalsów którzy nagle dostrzegli przewagę Hama nad Rus. Jeszcze 2 m-ce temu pisali jak to Rus zdominował Hama i jaki to talent. Ale jak kilku co mądrzejszych pisało że za sukcesami Rus stał pech Hama i że potrzebował czasu by się pozbierać po kancie z zeszłego sezonu to wyszydzano ich niemal w każdym poście. Pisałem już to wielokrotnie i napiszę raz jeszcze Rus to bardzo dobry kierowca i w dobrym samochodzie z pewnością sięgnie po majstra, nie mniej Ham to kierowca wybitny, który może stać w tym samym rzędzie co Senna i Sch. To kierowca który w swej karierze miał za partnerów bardzo mocnych kierowców którzy wielokrotnie byli też mistrzami świata a zostali przez Hama pokonani. Nie ścigał się z Ric, Gas, Alb czy Per. Dziś chyba co nie którzy ,,znafcy" inaczej postrzegają Bot. Bo to jest naprawdę szybki kolo (oczywiście w kwal. w tempie wyścigiwym to faja). Miał jednak pecha bo trafił na Hama co sam przyznał. Problem jest taki że Ham się kończy i nie wiem czy przy ambicjach Merca nie powinni dążyć do ściągnięcia Nor, gdyż Rus będzie bardzo dobrym kierowcą ale czy zastąpi Hama? Wg mnie nie.
12. Sasilton
Skoro poświęcał wyniki by szybciej ogarnąć bolid, to chyba pokazuje, że był mocno zmotywowany.
13. CzerwonyByk
Autor komentarza: Sasilton 2022-07-24 21:30:02
"Skoro poświęcał wyniki by szybciej ogarnąć bolid, to chyba pokazuje, że był mocno zmotywowany."
*
*
*
Widzę, że się nie rozumiemy. Ja nie twierdzę, że Hamilton nie miał motywacji w każdej dziedzinie czy zagadnieniu dotyczącej jego pracy. Ja twierdzę, że on nie miał motywacji, żeby bolidem, który na początku był nawet gorszy od McLarena, bić się o miejsca w środku stawki. Dla kogoś, kto przez ostatnie lata hurtowo zdobywał mistrzostwa, to żadna skala wyzwania i stąd pewnie brała się jego chęć do bycia "króliczkiem doświadczalnym". Plus, nie bez znaczenia jest ta wyjebk@, której doświadczył w tamtym sezonie.
14. CzerwonyByk
W sumie, to nawet na początku sezonu, to i bolidy Haasa i Saubera potrafiły prezentować lepsze osiągi.
15. Manik999
Nie demonizowałbym. George radził sobie po prostu lepiej z trudniejszym bolidem Mercedesa. Lewis traci osiągi w takim sprzęcie (tak było w 2009 roku - przegrywał nawet z Heikkim). Ale teraz, kiedy bolid znowu zaczął się "prowadzić", wykorzystuje go. George nadal pokazuje się z dobrej strony - przegrywanie z siedmiokrotnym mistrzem świata to nie wstyd. Niezależnie od zakończenia tegorocznej kampanii będzie mógł z podniesioną głową spojrzeć na swoje poczynania w tym sezonie. Motywacja? Nie jeździły, gdyby jej nie miał.
16. BlahFFF
@9. Davien 78, ty chyba jakis inny wyscil ogladales, bo LEC akurat skutecznie sie bronil jak VER byl tuz za nim. Blad popelnil majac za soba sporo pustej przestrzeni.
17. sliwa007
Lepszy początek sezonu w wykonaniu Russella to efekt kilku nakładających się czynników. Po pierwsze Hamilton po końcówce sezonu 2021 zapewne liczył na lepszy bolid i potrzebował szybkiego rewanżu. Dostał taczkę i motywacja, resztki motywacji poszły w zapomnienie. Po drugie, skoro dostał już tą taczkę to trzeba było coś z nią zrobić. Hamilton jako lider i bardzo doświadczony zawodnik dostał tę niechcianą rolę z automatu, został królikiem doświadczalnym i zamiast ścigać się po prostu dalej testował bolid. Po trzecie Russell miał dużo szczęścia i kilka razy finiszował wyżej niż zasługiwał, często kosztem Hamiltona.
18. jac2022
Ale trzeba przyznać, że widok kierowców mercedesa na pudle ucieszył fanów spod znaku gwiazdy :)
19. TomPo
@18
No mnie widok Mercow na podium cieszy o tyle, ze Ferrari nie jest umyslowo w stanie walczyc o mistrzostwa. Nie z takim zarzadzaniem, organizacja i strategami.
Jedynym zespolem ktory moze powalczyc z RBR jest Mercedes (i moze McL) tylko musza miec rownie dobre bolidy.
Ferrari to nie rywal, to jak walka z uposledzonym, ktory sie potyka o wlasne nogi i sam sie oklada po twarzy.
Wiec dla dobra widowiska, by uniknac sytuacji, w ktorej w polowie sezonu sa juz rozdane tytuly, dobrze jest widziec Merca na podium.
Ferrari ma porownywalny bolid z RBR, a maja do nich wiecej straty, niz przewagi nad Mercedesem, ktory zbudowal taczke. Sam ten fakt najlepiej obrazuje indolencje tego zespolu.
20. Grzesiek 12.
19 TomPo
Z tym McLarenem to pojechałeś na grubo. Ostatni tytuł zdobyli jeszcze na silnikach Merca gdy ten był wyłącznie dostawcą, oraz na bazie danych wykradzionych z Ferrari. Ostatnie lata, to mizeria.
21. TomPo
@20
Chodzi mi o organizacje pracy, o zarzadzanie i o strategie.
Dlatego tam napisalem, ze GDYBY mieli rownie dobry bolid.
To wtedy potrafiliby wykorzystac jego potencjal, a nie podawac rywalowi tytuly na tacy.
22. Grzesiek 12.
21 TomPo
Chyba jak większość zespołów w stawce. Bo Ferrari pod względem zarządzania trzeba traktować jak zespół specjalnej troski :D
23. BekowySzyderca
@19
Zwykłe chciejstwo. McLaren na przestrzeni lat również leży. Po tytule Hamiltona wystarczy wspomnieć 2012, gdzie wręcz zrobili wszystko, aby tytułów nie wygrać. W obecnych czasach wystarczy spojrzeć ich tragiczne pit-stopy czy beznadziejną wtopę z tegorocznym autem. Tylko RBR i Merc są zespołami w pełni zasługującymi na bycie na topie.
24. Frytek
@11 Davien 78
"Rus będzie bardzo dobrym kierowcą ale czy zastąpi Hama?"
Zapomniałeś chyba że Ham od samego początku też nie był wybitnym kierowcą. Był bardzo szybki ale popełniał więcej błędów niż Rus teraz. To że Rus potrafił się rozbić za SC nie jest tak kiepskie gdy Ham na ostatnim okrążeniu prowadząc wyścig potrafił się rozbić, chyba Monza z tego co pamiętam.
VER też nie był od początku wybitnym kierowcą, to jest domena młodych, są bardzo szybcy ale narwani i trzeba to im wybaczyć.
Lewis dopiero po jakimś czasie stał się mega szybki i rozsądny za razem.
Norris też prowadził wyścig I potrafił to zaprzepaścić, starszy i doświadczony Ham go przechytrzył.
Moim zdaniem Russel będzie bardzo dobrym zastępcą Hamiltona. Ten diament trzeba tylko oszlifować
25. Zaps
patrząc na to jakie mercedes podejmuje decyzje w tym sezonie to czapki z głów. Jak widać nie bez powodu są od lat na topie. to że szybki wóz robili (w poprzednich sezonach) to jedno ale też ograniczają błędy do minimum. w tym sezonie dobitnie to widać, dzięki czemu Ham teraz regularnie podia dowozi a Russel czły czas w top 5 i jakoś mozolnie ale w wyścigach doczłapują się do czołówki i w miarę ich tempo trzymają
Zacząłem oglądać F1 na rok przed Kubicą i nie mogę sobie przypomnieć sezonu gdy jakikolwiek team w trakcie jego trwania by tyle odrabiał
Mam nadzieję że utrzymają tempo a ferrari za to zapłaci. sama rywalizacja hama z ver była też dużo ciekawsza. F1 tego potrzebuje, Czarek jest za miękki a Ferrari za Włoskie
26. goralski
Czy RUS będzie następcą HAM trudno ocenić. Większość ludzi do oceniania kierowców ma stosunek emocjonalny, czy go lubi itp. Ja np nie lubię VER, ale kierowcą jest wybitnym, tak samo jak HAM. Są po prostu na innych etapach kariery. Poza torem jeden i drugi mnie wkurzają, tak samo jak kładący się na torze RUS, który prawie wygrał w zastępstwie za HAM. Niestety obecne tempo wyścigowe RUS ma często słabsze od HAM, choć w soboty wypada lepiej - być może jest to spowodowane ustawieniami pod jedno kółko a nie samą techniką jazdy. HAM idzie na emeryturę, nie po tym to po następnym sezonie, RUS dopiero właściwie zaczyna - jego pierwszy sezon w topowym zespole, VER i LEC już dali się poznać z kilku stron, George chce ciągle coś udowodnić. I fakt - to może (acz nie musi) być godny następca, proste błędy popełniał każdy - Ham, Ver i inni. Z czasem dojrzeli, mniej ryzykują więcej kalkulują.
27. Fan Russell
Ale wy macie ból, Russell pojechał super Wyścig :-)
28. Drs
Frytek. Małe sprostowanie,wtedy na monzy,Lewis jechał ma 3 miejscu za brownami
29. Davien 78
@24 Ty frytek już lepiej nic nie pisz. Idź jakieś frytki sobie usmaż albo coś innego. To po jakim czasie Ham stał się wybitnym kierowcą? Bo wg mnie największe szanse miał w 2007 i 2008. A potem 5 lat posuchy zanotował. Chyba nie masz na myśli tego okresu tzw wielkiej smuty w jego karierze.
30. Frytek
@29
Oo tak, w tych latach imponował i to bardzo, ale co z tego, jak przez to że chciał być mega szybki za bardzo ryzykował i popełniał błędy. Taki Kubica był bardzo szybki ale nie popełniał aż tak dużo błędów I był konsekwentny.
Hamilton naprawdę wybitnym kierowcą stał się po porażce z Rosbergiem. Praktycznie przestał popełniać błędy i wszystko dobrze kalkulował, z każdej opresji potrafił się wykaraskać.
Mnie dziwi jak młodym człowiekiem jest Verstappen a jak dojrzałym jest kierowcą. Owszem ma za sobą już duże doświadczenie ale wiele jeszcze przed nim. I to on może pobić wszystkie rekordy.
31. Grzesiek 12.
Taka wisienką na torcie z tamtych czasow, niech będzie szarża Hamiltona w pit lane w Kanadzie 2008 r.
A może jest *oficjalna teza * która burzy tamte wydarzenia kolego Davien 78? :D
32. CzerwonyByk
Ja bym się wstrzymał z tą pewnością, że Russell będzie potrafił wejść w buty Hamiltona. George, chociaż ewidentnie posiada talent, to jednak w ogóle nie jest zweryfikowany, jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo świata. Nie wie, jak to jest, kiedy trzeba być konsekwentnym przez cały rok, kiedy musi iść, jak nic nie idzie, kiedy każdy, nawet najmniejszy, pojedyńczy błąd, może oznaczać koniec marzeń o mistrzostwie.
Dla tych, którzy mówią, że to jest pierwszy sezon Russella w tak dobrym teamie (i trzeba być pobłażliwym), to odsyłam do pierwszego sezonu Hamiltona, gdzie, jako absolutny debiutant stawił czoło takiemu kozakowi, jak Alonso i o mały włos zdobył mistrzostwo. To jest największa laurka, jaką można wystawić talentowi Lewisa.
33. sisay
Koles powinnien miec kare stop and go za wpierdzielanie sie drugi wyscig pod rzad w Pereza. Swieta krowa
34. Tomek_VR4
Verdtappen wykonał identyczny manewr na Hamiltona jak Russell na Pereza też powinien mieć karę stop / go. Święta krowa
35. sisay
Alez oczywiscie ze powinnien. Kary 5 sekund to jest jakas kpina. Brak kary w kolejnym wyscigu znow dla nie pojmujacego wyprzedzania russela to juz totalna kpina.
36. xandi_F1
Robert do Mercedesa. KUB>RUS>HAM
Raz Lewis i Rob jechali w tym samym bolidzie. 2004 rok. Macau GP i łączenie serii F3 z różnych organizacji. Rob i Lewis w ekipie Manor (ta sama co była w F1). Kwale i co? Pole on Pole. Wyścig spartolony przez zespół dla obydwóch.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz