Verstappen: odpuściłem, bo mój DRS się nie otworzył
Max Verstappen dzierżył prowizoryczne Pole Position po pierwszej turze przejazdów w Q3, jednak ostatecznie musiał uznać wyższość bezbłędnego podczas wszystkich treningów w Barcelonie Charlesa Leclerca. Holender, który zgłaszał w końcówce sesji problem z mocą, po wyjściu z kokpitu wyjawił, że przyczyną jego problemów było nieotwierające się skrzydło DRS. Sergio Perez natomiast nie wybił się poza formę ze wcześniejszych sesji i uległ nie tylko kierowcom Ferrari oraz zespołowemu koledze, ale też George'owi Russellowi z Mercedesa, przez co jutro czeka go miejsce dopiero w trzecim rzędzie."Zaczniemy z drugiego pola, co samo w sobie jest pozytywne, ale szkoda, że dziś pojawił się ten problem na ostatnim okrążeniu. Mój DRS nie otworzył się przez co odpuściłem, bo strata była już za duża – jakieś 0,3 czy 0,4 sekundy. Pole Position przeszło mi koło nosa, ale jutro znów powalczę. Ferrari wygląda na całkiem mocne, będzie ciężko ich pokonać, szczególnie po tym, co zobaczyliśmy dziś rano [w treningu], gdy zaczęli robić długie przejazdy. Jutro kluczowe będzie zarządzanie oponami, bo zapowiadają upał, a także to, co wydarzy się przed pierwszym zakrętem. Obyśmy wykrzesali jeszcze więcej tempa."
Sergio Perez, P5
"Dziś było ciężko, można było dać z siebie więcej, zwłaszcza podczas ostatniej próby w Q3. Spróbowaliśmy tam czegoś innego z ustawieniami, co chyba nie zadziałało, bo nie przejechałem najlepszego okrążenia. Dotychczas nie czułem się tutaj komfortowo i sam wynik w czasówce nie jest idealny, ale za to w wyścigu możemy dysponować lepszym tempem. Będziemy liczyć się w walce, czeka nas długi wyścig i wszystko może się zdarzyć. Myślę, że będzie upalnie, co z pewnością odczują opony – będzie ciekawie. Dobrze wyglądaliśmy na przejazdach z pełnym bakiem, więc podjedziemy pewni siebie do jutrzejszych zmagań."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz