Brown: wejście do WEC uzależnione jest od wyboru dostawcy silników
Zespół McLarena od miesięcy łączony jest z wejściem do świata wyścigów długodystansowych WEC, ale oficjalnego komunikatu cały czas brakuje. Zak Brown przyznał, że decyzja w tym temacie jeszcze nie zapadła, ale rzucił nieco więcej światła kiedy McLaren faktycznie może zacząć ścigać się w słynnym Le Mans.Gdy pojawiły się plany stworzenia nowej kategorii wyścigowej hypercar, która została wdrożona pod postacią dwóch wersji LMH oraz LMDh plotki o tym, że McLaren może chcieć wejść do tej serii powracały jak bumerang.
Niedawno McLaren przejął ekipę Formuły E Mercedesa a przy okazji ogłaszania tej decyzji Zak Brown przyznał, że jego ekipa "nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie WEC."
Szef McLarena podkreślił również, że jego zespół jest "fanem tych mistrzostw", dając do zrozumienia, że cały czas myśli o takim kierunku rozwoju.
Pojawia się więc pytanie czemu ekipa tak długo zwleka z ogłoszeniem swojej decyzji? Części winę za taki stan rzeczy można zrzucić na ogrom pracy jaki zespół ma przy obsłudze swoich obecnych programów wyścigowych w Formule 1, IndyCar, Extreme E, a od przyszłego sezonu także Formuły E.
"Uważam, że przede wszystkim musimy skupić się najpierw na pełnym zintegrowaniu Formuły E i uruchomieniu tego biznesu. A to w jakim kierunku rozwija się obecnie WEC daje nam jeszcze czas na podjęcie tej decyzji."
Brown rzucił jednak trochę światła na to kiedy wejście McLarena do WEC może się zmaterializować i uzależnił to również od tego z jakim producentem będzie on współpracował w przyszłości, co może sugerować, że McLaren rozważa zmianę dostawcy, którym obecnie jest Mercedes.
"Jeżeli weszlibyśmy w sezonie 2024 lub 2025 będziemy już wiedzieli jakie zmiany czekają nas w departamencie silnikowym. A gdy wejdziemy do WEC, będzie to wiązało się z naszym biznesem silnikowym w ten lub inny sposób. Uważam, że decyzję na ten temat podejmiemy jeszcze w tym roku."
komentarze
1. lucasdriver22
McLaren kiedyś rozważał robienie własnych silników do F1?
2. xandi_F1
Niech FIA dopuści ten projekt Astona. Wtedy Aston będzie miał Hypercara. Jak będą GT3 zamiast GTE to Aston wróci z fabrycznym zespołem w GTPro. Stary Stroll wtedy sprzeda zespół Audi. Strolla wsadzi w Hypercara. Może Seba przekona do endurance. Wszyscy zadowoleni.
3. xandi_F1
@1
Nie bo to nie opłacalne dla nich. Nawet robiąc auta sportowe/premium. Dlatego rbr też ich nie robi a jest podejrzenie, że RBPT dzięki temu urywa wiele milionów z limitów budżetowych bo Honda na czarno im silnik robi.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz