Mercedes potwierdził, że nie wydał żetonów rozwojowych na bolid W12
Pojawiła się kolejna teoria odnośnie tego, dlaczego Mercedes zmagał się z tak dużymi problemami z balansem samochodu na przestrzeni sezonu 2021. Oprócz zmian w przepisach dotyczących podłogi swoją rolę odegrał w tym brak wydania tokenów rozwojowych na tegoroczną konstrukcję.Absolutny dominator ery hybrydowej w F1 po raz pierwszy od 2014 roku musiał uznać wyższość konkurencji. W klasyfikacji kierowców lepszy od Lewisa Hamiltona okazał się Max Verstappen, który miał do dyspozycji bolid RB16B cechujący się wysoko pochylonym tyłem.
I to właśnie koncepcja, którą od lat stosuje Adrian Newey, zdecydowanie najlepiej radziła się sobie na początku sezonu 2021, kiedy na tor wyjechały tegoroczne maszyny. Oczywiście były one oparte w dużej mierze na tych z 2020 roku, natomiast zmiany w przepisach aerodynamicznych, które miały na celu utratę części docisku z tyłu podłogi dały o sobie znać zespołom stawiającym na "low-rake".
Rake angle comparison between the Alpha Tauri and the Aston Martin #F1Testing pic.twitter.com/hczEGflnyd
— Laura🏴 (@andersonlaura12) March 14, 2021
Tymi ekipami były Mercedes i Aston Martin. Stajnia z Silverstone rozważała nawet wejście na drogę sądową, gdyż była przekonana, że modyfikacje w regulacjach miały być wymierzone tylko w nich. Liczyła ona na pomoc Niemców w tej sprawie, ale ci nie chcieli się w to angażować, więc Lawrence Stroll odpuścił tę kwestię.
Nie zmienia to jednak faktu, iż nagrania z kamer pokładowych Hamiltona i Valtteriego Bottasa dobitnie pokazywały, jak musieli oni walczyć ze swoją maszyną. Problem ten był szczególnie widoczny w Bahrajnie. W miarę upływu sezonu Mercedes odzyskiwał część utraconych osiągów, co przełożyło się na 8. tytuł z rzędu w klasyfikacji konstruktorów.
Dyrektor techniczny "Srebrnych Strzał", Mike Elliott, w programie F1 Tech Talks nie omieszkał natomiast odnieść się do tego wątku:
"Jeśli chodzi o nas, miało to naprawdę duży wpływ. Czy tego się spodziewaliśmy? Rzeczywistość jest taka, że nigdy nie próbujesz tego przewidywać, a raczej umieszczasz to wszystko w tunelu aerodynamicznym bądź grafice CFD i widzisz, gdzie się znajdujesz. Potem próbujesz to jakoś obejść", oznajmił Brytyjczyk.
"Próbujesz przyjrzeć się tym zmianom i zastanawiasz się, czy możesz odzyskać te same możliwości. Co do wpływu, jakie miało to na poszczególne zespoły, to uważam, że jeśli spojrzę na to z perspektywy czasu, miało na nas na największy wpływ w porównaniu z innymi."
Kolejną nowością, jaką wprowadzono przed sezonem 2021 i też uderzyła w Mercedesa, był system tokenów rozwojowych. Z obawy na problemy finansowe spowodowane pandemią wszystkie zespoły musiały homologować swoje konstrukcje z 2020 roku, a jeżeli któryś z nich zamierzał wprowadzić pewne poprawki, mógł ograniczyć się do wydania dwóch żetonów.
Przed startem zmagań ekipy dość chętnie opowiadały o tym, gdzie zainwestowali swoje tokeny. Od tego trendu odszedł jedynie Mercedes, który podczas prezentacji dzieła W12 był dość tajemniczy w tej kwestii:
"Większość auta nie można rozwijać, ale są specjalne dwa żetony, które to umożliwiają. Obok tokenów pojawiła się też lista, na której można było zobaczyć, ile trzeba ich użyć, aby zmodyfikować daną rzecz. W ten sposób teamy wybierały, co chcą zmienić", mówił w marcu James Allison (więcej TUTAJ).
"Co więcej, są też obszary samochodu, które można rozwijać bez udziału żetonów np. silnik, układy chłodzenia, zawieszenia oraz powierzchniowe obszary aerodynamiczne. Mogę powiedzieć, iż wykorzystaliśmy nasze tokeny rozwojowe, ale nie ujawnimy, gdzie."
Technical changes made to the floor, diffuser and rear brake ducts on the W12, but Mercedes won't reveal where they've spent their two performance tokens for 2021 just yet. #F1 pic.twitter.com/aVZCIvB07s
— Thomas Maher (@thomasmaheronf1) March 2, 2021
Ówczesnym słowom 53-letniego inżyniera zaprzeczył jednak w trakcie weekendu w Abu Zabi, Elliott:
"Nie wydaliśmy żadnych tokenów. Mieliśmy pewne pomysły, które chcieliśmy wykorzystać przy nosie bolidu, ale ostatecznie tak się nie stało."
Wypowiedź brytyjskiego speca od razu odbiła się szerokich echem wśród ekspertów, którzy zaczęli doszukiwać się powodu, dla którego Mercedes nie skorzystał z żetonów rozwojowych. Do prawdopodobnej przyczyny dotarł serwis Motorsport.
Ich zdaniem, niemieckiej ekipie uniemożliwiły to terminy homologacji, nieoczekiwana zmiana przepisów i konsekwencje wydarzeń z GP Wielkiej Brytanii 2020. Ekipy musiały bowiem w lipcu zeszłego roku poinformować FIA o planowanych zmianach homologowanych elementów i potwierdzić, w jakich obszarach wydadzą swoje tokeny rozwojowe.
Stajnia z Brackley postawiła na ulepszony nos, ponieważ była pewna, że poprawi to całą aerodynamikę samochodu. Wszystko popsuły wydarzenia z zawodów na Silverstone, gdzie doszło do wielu eksplozji opon. Wówczas Federacja zakomunikowała, że zamierza zmniejszyć docisk. Z tego powodu pojawiły się nowe regulacje odnośnie podłogi, o których wspomnieliśmy już wyżej.
Mercedesowi nie pozostało więc nic innego, jak skupić się na lepszym zrozumieniu tegorocznego pakietu. W tym celu sam Hamilton spędzał wiele godzin w symulatorze, a tunel aerodynamiczny także przynosił spore korzyści. Działania te opłaciły się Niemcom, albowiem zdołali obronić 1. lokatę w klasyfikacji konstruktorów.
komentarze
1. berko
Szkoda, że nie udało się wykrzesać więcej z tej konstrukcji. Wystarczyło to jednak na 8 tytuł z rzędu, więc nie było źle.
Liczę na mocne rozpoczęcie sezonu 2022 przez Mercedesa.
2. ryan27
No i HAM wygrał majstra. Więc pomimo przepisów uderzonych w nich i tak dali radę.
3. weres
a dzieci dalej będą pisać, że merc miał lepszy bolid...
4. giovanni paolo
3. Aha.
5. Krukkk
3. W12 byl gorszym bolidem od skladaka RB16B a i tak wygrali WCC. Zadowolony?
Po co mieli przerabiac skorupe, jezeli wystarczylo tylko dodac mocy-no wez pomysl troche.
6. fpawel19669
Lewis Hamilton i Toto Wolff odwiedzili dom dziecka po finalowym wyscigu. "Przykro bylo patrzec na te smutne twarze, pozbawione radosci i wszelkiej nadziei" - powiedzial 5-letni Johny...
7. Biziscoot
@5 masz całkowitą rację trochę pogmerali w silniku, trochę pogmerali w tylnym skrzydle, Lewis wciągnął ścieżkę i im poszło.
8. fpawel19669
A tak na powaznie, to Hamilton, po glebokich przemysleniach, zasiegnieciu rady BLM, wysluchaniu milionow prosb ( w tym niejakiego andi66 ) postanowil kontunuowac kariere. Kamien z serca...
9. Biziscoot
A jednak są fani dla których Lewis zrobił prezent i został w F1. Dziękujemy Wam :-)
10. Danielson92
@8 To miłe z Twojej strony, że też się cieszysz :-)
11. Skoczek130
Skoro ich bolid pod koniec wyraźnie dystansiwal RBR, nie mówiąc już o reszcie, to strach pomyśleć, co byłoby przy wykorzystaniu tokenów. :D to są jednak cudotwórcy. :D
12. Skoczek130
@ryan27 - a czy w tym świecie są korowe jednorożce? :))
@Krukkk - nie ma co polemizować z wybitnym uczonym @weresem. Przecież to Hamilton robił różnicę, także na prostych. A przez to, że cały sezon wielmożny @weres siedział w boksach Merca, dobrze wie że oni nic nie rozwijali, tylko sprzęt rozpędzał się pobożnymi życzeniami. Pzdr
13. ryan27
@12
Zapytaj Massiego. Może Ci takiego wykreuje jak wynik ostatniego wyścigu :-)
14. Fan Russell
Byłem w klubie i powiem wam że kibicem Verstappena świętują, wow
15. Davien 78
Nie no Merc miał lepszy samochód. Skoczka opanowała toksyczna choroba umysłu. Przez cały sezon upierdliwie pitolił o przewadze mocy silnika Merca. Nigdy nie podał tylko żadnych liczb. A teraz wraz z postępem choroby pitoli że cały samochód mieli lepszy. To takie poprawne politycznie jest, że wielki Max i tak zwyciężył pomimo miażdżącej przewagi Merca na każdym polu. A co do siły mentalnej Maxa chyba każdy się przekonał. Ileż to razy Gasiorowski się natłukł o wręcz jego stalowej psychice (co wreszcie ukazało się w ostatnim wyścigu na starcie). A co do siły to też Max niczego sobie. Pamiętam jak w Brazylii poruszał tylnym płatem Merca i ogłosił że giętki (a test Neweya z dwoma 75 kg odważnikani nic nie wykazał potem i Wrzaskun mordę zamknął a Merc do Abu Dhabi to samo skrzydełko przywiózł i żadnego protestu nie było). Tak że na nic te KM w silniku na nic ta cała aerodynamika Merca jak Maksymilian robi różnicę.
16. Cadanowa
@15 dla mnie lepszym bolidem był RB jako kibic Merca dopiero byłem zadowolony z auta Merca w Brazylii, jakbym był kierowca F1 miałbym wybierać wolałbym w tym roku RB był bardziej przewidywalny widać było jeździ jak po szynach gdzie kierowcy Merca dużo musieli się napracować żeby ustawić auto. Auto kapryśnej dużo pracy w ustawieniach, szukanie szybkości, co z tego że możesz mieć mocniejszy silnik jak ustawienia auto nie będą odpowiednie.
17. Angry Tiger
@Davien78 Kiedy w końcu wyprowadzisz się od rodziców i przestaniesz żyć na ich garnuszku stary koniu? Nie wstyd ci?
18. XandrasPL
jeśli to prawda to tylko pokazuje ile zapasu miała konstrukcja z 2020 roku. Natomiast musieli użyć jakieś tokeny bo byli zmuszeni do zmiany układu kierowniczego jak wycofali DAS. Chyba, że dostali to za darmo.
19. Aeromis
Zabawne jak fanboje Hamiltona ujadają. Na szczęście Lewis Hamilton ma także bardzo fajnych kibiców, szkoda że rzadziej się wypowiadają.
20. pan37lureta
Ważniejszy w F1 zawsze był tytuł konstruktorów nie kierowców. To wraz z rozwojem kultury masowej typu TV to kierowcy wyszli na czoło. Od czasu Internetu już są w centrum uwagi.
21. Krukkk
20. Masz racje. Internet owszem zrobil swoje, ale rywalizacja wsrod konstruktorow zeszla na dalszy plan dzieki pseudo ekologii i glupim ograniczeniom jakie narzuca FIA.
22. Skoczek130
@20 - dokładnie.
@Davien 78 - golnij co patoplusie, bo się odwodnisz. :P Może dzięki temu znowu przyśnią ci się wyimaginowane cyferki dotyczące mocy silników itd.
@Cadanowa - masz prawo tak twierdzić. Moje zdanie inne.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz