Verstappenowie zdradzili, co Lewis i Anthony powiedzieli im po GP Abu Zabi
Mistrz świata sezonu 2021 oraz jego ojciec ujawnili szczegóły rozmów z Lewisem i Anthonym Hamiltonem po wyścigu na torze Yas Marina. Holendrzy są pod wrażeniem postawy Brytyjczyków, którzy mimo bolesnej porażki - pogratulowali im sukcesu.Niedawno zakończony sezon zostanie zapamiętany pod znakiem niesamowitej rywalizacji, jaką toczyli pomiędzy sobą Max Verstappen oraz Lewis Hamilton. Ostatecznie to 24-latek wyszedł górą z tego pojedynku, choć nie zabrakło przy tym ogromnych kontrowersji.
Brytyjczyk, który kontrolował finałowe starcie w Abu Zabi, został wyprzedzony przez Holendra na ostatnim okrążeniu po tym, jak najpierw na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, a następnie w dziwnych okolicznościach FIA pozwoliła oddublować się tylko kierowcom znajdującym między tą dwójką.
Verstappen wykorzystał więc przewagę świeższego ogumienia i zdobył swój pierwszy mistrzowski tytuł w karierze. Z kolei Hamilton stracił szansę na wywalczenie rekordowej, ósmej korony w karierze. Mimo to 36-latek - podobnie jak jego ojciec, Anthony - okazał wiele szacunku swoim rywalom, gratulując im podczas po wyścigu.
Max i Jos postanowili opowiedzieć o rozmowach, jakie miały miejsce w tym czasie:
"Cały zespół po prostu oszalał. Natomiast była też druga strona, która była rozczarowana i wkurzona. Mimo to Lewis podszedł do mnie i powiedział: "dobra robota, gratulacje". Wtedy odpowiedziałem mu: "dziękuję za ten niesamowity sezon". Ostatecznie był to właśnie znakomity rok, niezależnie od tego, czy wygrywaliśmy czy zajmowaliśmy 2. pozycje", mówił kierowca Red Bulla w rozmowie dla swojego sponsora, CarNext.
"Naciskaliśmy do granic możliwości w każdym wyścigu wspólnie z naszymi zespołami. Wszyscy powinni być zadowoleni z tego, że sezon się zakończył. Można teraz mieć trochę przerwy po tej intensywnej i trudnej batalii. Nie zmienia to jednak faktu, iż była to genialna rywalizacja."
"Gdy siedziałem z Maxem, zanim ten wszedł na podium, Anthony pojawił się i pogratulował nam. To było naprawdę przyjemne. Poza tym w trakcie sezonu często rozmawiałem z nim przez WhatsApp. To bardzo miły gość", powiedział Verstappen senior.
"Wywalczyli już siedem tytułów, więc dla nich jest to zupełnie inne uczucie niż dla nas. Wygraliśmy przecież swoje pierwsze mistrzostwo. Natomiast zawsze okazują szacunek."
komentarze
1. Michael Schumi
Walka była piękna i jestem pełen uznania dla Lewisa Hamiltona, że mimo bolesnej utraty zwycięstwa, poszedł i pogratulował Maxowi. Odbiegając od wszystkiego co się działo przez cały ten sezon, ta chwila to piękne zakończenie tego pełnego dramaturgii sezonu. Szczerze to muszę przyznać, że nie pamiętam podobnego sezonu, gdzie trwała tak zacięta i wyrównana walka do ostatniej chwili. Może 2007 czy 2008 oraz 2012.
2. Orlo
@Michael Schumi
Dokładnie. Jak nie cierpię Hamiltona(Maxa zresztą niewiele mniej), tak szacun, że umiał się zachować. A jak zobaczyłem jego ojca gratulującego Verstappenom to już w ogóle byłem w szoku.
3. mjk77
"Appearances are deceptive". Dlatego przykro się czyta na tym forum tony komentarzy obrażających czy Lewisa czy Maxa, choć ludzie którzy je piszą nie mają bladego pojęcia jakimi osobami oni są naprawdę.
4. Krukkk
A coz wspolnego maja Hamiltonowie z tym co sie odwalilo...? Zachowali sie normalnie jak na normalnych facetow przystalo.
FIA zrobila bagno, ale Mercedes tez sam jest sobie winien.
5. GOATF1Driver
@mjk77
Zgadzam się z Tobą w 100%. Uważam po prostu że niektórzy ludzie dodają niepotrzebne epitety, dlatego sekcja komentarzy jest jest często bardzo toksyczna
6. pokrzyw
Dokładnie tak. Wolf i Horner zrobili szopkę, Masi w końcu w ostatnim wyścigu zaczął robić w poprzek (na poczatku pokazał Hornerowi, na końcu Wolfowi) że nacisków nie będzie tolerował.
Szacunek dla Lewisa i dla Maxa za zachowanie i szacunek na koniec.
7. Inszy
@6 ostatnie co można powiedzieć o tym co robił Masi w ostatnim wyścigu, to właśnie porządek. Takiego syfu, niezrozumiałych decyzji i łamania regulaminu ze strony oficjeli, to nie pamiętam odkąd oglądam F1, a to już 28 lat...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz