Norris chciałby oddzielnej czasówki do sprintu i głównego wyścigu
Lando Norris uważa, że Formuła 1 organizując w przyszłości weekendy wyścigowe ze sprintami kwalifikacyjnymi powinna pozbyć się zupełnie drugiego treningu a zamiast niego przywrócić sesję kwalifikacyjną polegającą na pokonywaniu przez każdego kierowcę pojedynczych okrążeń.F1 ma za sobą już trzy próbne sprint kwalifikacyjne, z których ten wczorajszy okazał się najciekawszy głównie za sprawą muszącego przedzierać się przez całą stawę po dyskwalifikacji w piątkowej czasówce Lewisa Hamiltona.
Szefowie F1 mają teraz przedyskutować możliwe do wprowadzenia zmiany w formacie takiego weekendu, aby w przyszłym roku rozegrać aż sześć takich sprintów.
Od samego początku największe kontrowersje oprócz nomenklatury, liczby punktów oraz kwestii tego kto ogłaszany jest zdobywcą pole position, wzbudzała kwestia sobotniego treningu.
Sesja ta ze względu na obowiązywanie reguł parku zamkniętego nie ma większego sensu dla kibiców, a zespoły mogą ją praktycznie wykorzystać tylko do zapoznania się z warunkami panującymi na torze oraz przetestowania ogumienia.
Lando Norris dołączył do krytyków tej części weekendu sprinterskiego i zasugerował możliwość kompletnego pozbycia się tego treningu i zastąpienie go sesją kwalifikacyjną, w której każdy kierowca miałby do pokonania tylko jedno okrążenie i której wynik ustawiałby kolejność do sobotniego sprintu.
"Chciałbym, aby wprowadzono taką zmianę, że piątkowe kwalifikacje ustawią kolejność do niedzielnego wyścigu" wyjaśniał Norris. "Potem w sobotę rano mielibyśmy kwalifikacje z jednym okrążeniem przed wyścigiem sprinterskim. Takie kwalifikacje jak kiedyś wykorzystywano w F1."
"Uważam, że to mogłoby być ekscytujące, zamiast drugiego treningu w takiej formie jaką obecnie mamy. W takim układzie sobota stawałaby się nieco oddzielnym widowiskiem. Sprint nie miałby żadnego wpływu na niedzielny wyścig."
Formuła 1 przez jakiś czas eksperymentowała z kwalifikacjami, podczas których każdy kierowca miał tylko jedno okrążenie kwalifikacyjne do pokonania. Działo się tak w latach 2003 - 2005, ale nie udało się ostatecznie znaleźć systemu, który zadowoliliby zarówno fanów, jak i zespoły.
Od 2006 roku F1 przeszła na obecny system kwalifikacyjny składający się z trzech segmentów kwalifikacyjnych, po których eliminowana jest część stawki.
komentarze
1. Globtrotter
W sumie to nie jest głupie
Na co komu trening w którym nic zmieniać nie można?
Tak bym to widział
Piątek - FP1, FP2. Jedna runda kwalifikacji do sprintu trwająca 20-30 minut.
Sobota - Sprint, standardowe kwalifikacje do wyścigu
Niedziela - Wyścig
2. turismo
Po co robić kwalifikacje do sprintu? Puścić ich w kolejności odwrotnej do klasyfikacji generalnej i tyle. Oglądalibyśmy podobną sytuacje jak wczoraj, tylko dodatkowo Hamilton, poza przedzieraniem się przez stawkę musiałby walczyć z Verstappenem i Bottasem obok. Byłby niezły chaos, ale byłoby ciekawie, nie miałoby to związku z wyścigiem niedzielnym, plus wolniejsze bolidy na odpowiednich torach miałyby okazje powalczyć o dodatkowe punkty
3. rowers
@2, uważasz, że ktokolwiek z czołówki cisnąłby w takim sprincie od którego nic nie zależy? W 100km nie ma szans być pierwszym wśród 20 zawodników, więc nikt się nie będzie zabijał o 1-2 punkty, których na 90% nie zdobędzie.
4. ahaed
@2. Wtedy Lewis, Max itd. Specjalnie by nie wchodzili do pierwszej dziesiątki. Wiesz dlaczego?
Bo lepiej przegrać czasówkę a startować z pierwszego miejsca. Obstawiam, że nawet z garażu by nie wyjechali, by być na końcu.
5. iceneon
@3. rowers
Za sprinty ma być od przyszłego sezonu więcej punktów.
@4. Odwrotność klasyfikacji generalnej, a nie kwalifikacji.
Według Teda Kravitza sprinty w przyszłym roku będą w pewnym sensie oddzielną rywalizacją. Punktowała będzie pierwsza dziesiątka, a za zwycięstwo będzie można dostać dziesięć punktów. Wynik sprintu nie będzie miał wpływu na układ na starcie pełnego wyścigu. W piątek byłyby kwalifikacje do niedzielnego Grand Prix. W sobotę do sprintu obowiązywałaby kolejność z klasyfikacji generalnej lub odwrócona kolejność z klasyfikacji generalnej.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz