Leclerc: naprawdę podobał mi się dzisiejszy sprint kwalifikacyjny
Charles Leclerc utrzymał swoją wysoką 4. pozycję, którą wywalczył w piątkowej czasówce. Monakijczyk przejechał bardzo spokojny sprint, nie tracąc ani zyskując żadnego miejsca. Znacznie więcej pracy miał Carlos Sainz. Hiszpan po kontakcie z George'em Russellem na pierwszym okrążeniu spadł na 19. lokatę. Na szczęście świetna jazda madrytczyka pozwoliła mu awansować na 11. miejsce."Naprawdę podobał mi się dzisiejszy sprint kwalifikacyjny. Zwykła jazda przez 17. okrążeń różni się od tego, do czego się przyzwyczailiśmy. Jedyna większa różnica polega na tym, że nie musisz myśleć o oszczędzaniu opon i po prostu jedziesz. Nie podejmowałem zbędnego ryzyka, ale jeśli pojawiła się możliwość zyskania pozycji, to próbowałem ją wykorzystać. Z mojego punktu widzenia czułem się trochę osamotniony, ale z drugiej strony mogłem utrzymywać stałe tempo bez nadmiernego naciskania. Ogólnie spodobał mi się ten format. Wydaje mi się, że przysparza on więcej emocji zarówno dla kierowców, jak i kibiców. Wyścig na oponach pośrednich był dość reprezentatywny. Mamy dużo danych do analizy, z których zamierzamy wyciągnąć wnioski na jutro."
Carlos Sainz, P11
"Dla mnie bardziej niż sprint kwalifikacyjny to był sprint powrotu. Jestem daleki od zadowolenia, gdyż miałem dobre tempo i liczyłem na dobrą pozycję kwalifikacyjną przed jutrem. Niestety mój wyścig został mocno zepsuty na pierwszym okrążeniu przez oczywisty błąd Gerorge'a. Zblokował koła i uderzył w tył mojego auta, zmuszając mnie do opuszczenia toru, co sprawiło, że spadłem na 19. miejsce. Nie chciałem się poddawać, więc cisnąłem ile fabryka dała, wykonałem kilka manewrów wyprzedzania mimo iż na tym torze jest to utrudnione i udało się powrócić na 11. miejsce. To był mocny powrót, ale wolałbym nie zostać wypchniętym z toru. Tak czy inaczej, to część wyścigów i nadal mamy jutrzejszy wyścig, aby dalej odrabiać straty. Bolid jest gotowy i ja także. Czekam na kolejny wyścig."
komentarze
1. zagadka
Czytam komentarze i widzę, że opinie są bardzo podzielone. Nie ulega wątpliwości, że taki format wprowadził sporo zamieszania. Alonso P7, Raikkonen P13, czy Perez P20. Czy po normalnych kwalifikacjach byłoby to takie prawdopodobne? Raczej nie, a skoro tak się stało to sam wyścig może być przez to ciekawszy. Innymi słowy, to co zostało wywalczone w piątkowych kwalifikacjach, zostało przetasowane w sobotnim sprincie. A to był dopiero przedsmak tego co może się dziać w kolejnych tego typu odsłonach. Pozdrawiam
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz