Alpine wprowadzi kolejne poprawki na weekend w Azerbejdżanie

Alpine było obok Mercedesa jednym z największych rozczarowań zmagań na ulicznym torze w Monte Carlo. Po bardzo dobrych wyścigach w Portugalii oraz Hiszpanii francuski bolid nie spisywał się już tak znakomicie.

W kwalifikacjach Fernando Alonso przepadł już na etapie Q1, a w wyścigu skromne dwa "punkciki" wywalczył za dziewiąte miejsce Esteban Ocon. Tak słaby rezultat poskutkował tym, że ekipa z Enstone spadła na 7. lokatę w klasyfikacji konstruktorów.

Kierownictwo ekipy zdaje sobie sprawę z tego, że nie mogą sobie pozwolić na takie wyniki i z tego powodu planują przywieźć do Azerbejdżanu "niewielki" pakiet poprawek:

"Według naszego planu rozwojowego, przygotowaliśmy mały pakiet aktualizacji. Z tego powodu mieliśmy dużo pracy w tym tygodniu w fabryce", powiedział Marcin Budkowski, cytowany przez RacingNews365.

"Przeprowadzaliśmy rygorystyczne analizy i różne symulacje tylko po to, aby wiedzieć wszystko o naszych problemach w Monako. Musimy mieć pewność, że już się one nie pojawią."

"Po obiecujących wyścigach w Portugalii oraz Hiszpanii - Monako zahamowało nasze postępy."

"Był to kiepski występ w naszym wykonaniu. Mimo że zdobyliśmy drobne punkty, nie jesteśmy usatysfakcjonowani naszą dyspozycją, zwłaszcza jeśli porównujemy się z głównymi rywalami."

"Ekipy, z którymi ostatnio rywalizowaliśmy, były zdecydowanie od nas lepsze. Oczywiście nadal będziemy wyciągać wnioski, a najlepszym miejscem do tego będzie Baku, ponieważ będą tam identyczne mieszanki, które były w Monako."