Test Grosjeana z Mercedesem odbędzie się tylko 29 czerwca
Po wczorajszym przesunięciu GP Francji pojawiły się wątpliwości co do daty pożegnalnego testu Romaina Grosjeana w F1 z ekipą Mercedesa. Rzecznik stajni z Brackley potwierdził, że próbna jazda odbędzie się zgodnie z pierwotnym planem (29 czerwca), ale Francuz stracił szansę poprowadzenia bolidu przed niedzielną rundą na torze Paul Ricard.Wczorajszego popołudnia władze mistrzowskiej serii potwierdziły odwołanie GP Turcji, a w jego miejsce rozegranie podwójnego wyścigu na torze Red Bull Ring w Austrii. Zmiana ta poskutkowała tym, że pierwotnie zaplanowane na 27 czerwca GP Francji zostało przesunięte o tydzień wcześniej (20 czerwca).
W związku z tym pojawiły się wątpliwości dotyczące podwójnego testu Romaina Grosjeana z zespołem Mercedesa. Przypomnijmy, że Francuz miał zaplanowane dwie próby z niemiecką ekipą - jedną tuż przed GP Francji, a drugą 29 czerwca.
Jednakże przesunięcie francuskiej rundy na 20 czerwca koliduje z amerykańskim wyścigiem Grosjeana w IndyCar. Wobec tego Mercedes potwierdził, że test popularnego "Groszka" odbędzie się tylko 29 czerwca.
Darmowa pożegnalna jazda bolidem W10 jest częścią obietnicy szefa Mercedesa, Toto Wolffa, który po katastrofalnym wypadku podczas ubiegłorocznego GP Bahrajnu, zaproponował 35-latkowi "ostatni test" w F1.
W najnowszym odcinku podcastu Beyond the Grid były kierowca Haasa przyznał, że tuż po feralnym wydarzaniu, rozmyślał nad tym, kto mógłby mu zorganizować taką próbę:
"To wszystko zainicjował Toto. Gdy leżałem na łóżku szpitalnym w Bahrajnie, ktoś otwierał mi wszystkie wiadomości w telefonie, ponieważ nie mogłem posługiwać się moimi palcami. Nagle przyjaciele powiedzieli mi: "Toto zorganizuje ci test, jeśli nie wrócisz na GP Abu Zabi" mówił Francuz.
"Wówczas ten pomysł bardzo mi się spodobał, ale musiałem poczekać do Abu Zabi i do dnia, w którym rzeczywiście nie mogłem wystartować. W końcu wróciłem do domu, trochę ozdrowiałem i dostałem wiadomość od Mercedesa."
"Powiem, co było w niej napisane: "oto daty, w których moglibyśmy to zorganizować, oczywiście dopasujemy pod ciebie siedzenie, a także możesz odbyć próbną jazdę w symulatorze i zobaczyć, czy jesteś na to gotowy." Wiadomo było, że jestem na to gotowy."
"To niesamowita szansa, ponieważ wciąż jestem fanem F1 i oglądam wyścigi. Ścigałem się już tymi samochodami, ale teraz pojadę bolidem mistrzów świata z 2019 roku, który był bardzo podobny do konstrukcji z sezonu 2020, czyli prawdopodobnie najszybszej w całej historii F1."
komentarze
1. luki2662
Ładnie Groszek wczoraj jechał w IndyCar. Szczerze zastanawia mnie czemu w trudniejszych samochodach daje sobie lepiej radę niż w bolidzie F1. Może Robert ma rację obecne bolidy to autobusy nie bolidy.
2. Schumi83
@1 luki
A będą jeszcze cięższe od przyszłego roku
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz