Kubica: Nie boję się nowych przepisów Formuły 1
Zmiany w kwalifikacjach, standardowe ECU, nowe zasady dotyczące silników: przepisy Formuły 1 w sezonie 2008 zawierają sporo innowacji. Robert Kubica, kierowca BMW Sauber F1 Team, spodziewa się, że ściganie będzie dla zawodników bardziej wymagające, niż w poprzednich latach, ale mimo to nie ma obaw przed nadchodzącymi 18 zawodami Grand Prix.Zakaz stosowania układów kontroli trakcji to jedna z najbardziej drastycznych zmian wprowadzonych przez Międzynarodową Federację Samochodową, FIA. Rezultat: w przyszłości kontrolowanie samochodów w ekstremalnych sytuacjach będzie dla kierowców Formuły 1 bardziej wymagające.
Robert wyjaśnia: „Z powodu nowych przepisów będziemy musieli ostrożniej i uważniej obchodzić się z przepustnicą. Jestem przekonany, że będziemy świadkami większej ilości błędów i więcej kierowców będzie wypadać z toru, szczególnie podczas opadów. Będzie trzeba podejść do tego w inny sposób. Myślę, że wyścig w takich warunkach jakich doświadczyliśmy w zeszłym roku w Fuji, w 2008 będzie niemożliwy.”
komentarze
1. wychyl
No ciekawe co tej kontroli trakcji:D mi sie podoba ten zakaz :D bedzie duzo ciekawiej :) Trzymam kciuki za Roberta :D
2. flanker
Ja również nie mogę się już doczekac pierwszego GP. Ale bedzie jazda !!
3. arczewski
I fajnie i nie: owszem będzie ciekawiej, ale mam obawy, że w takich warunkach jak, właśnie na Fuji w zeszłym sezonie, sędziowie mogą nie dopuścić do wyścigu. A każdego wyścigu szkoda...
4. grzesiek1870
Sądzę że będzie dużo fajnych emocji oraz dużo zabawy, ale również boje się o takie wyścigi jak np. Fuji bo istnieje większe prawdopodobieństwo, że się wogóle nie odbędą. Ale bądźmy optymistami: BMW WYGRA!!!!!! ;)
5. dsu1
Spokojnie nie będzie takich sytuacji że nie dojdzie do GP z powodu opadów. Logicznie podchodźmy do takich wypowiedzi no bo skoro opady mają być przyczyną odwołania GP to pytam się po jaki grzyb są opony deszczowe i przejściowe w tym sezonie? Na ostatnich testach też miały miejsce opady i zespoły miały okazję jechać bez TC i nic wielkiego się nie stało. Nawet można wywnioskować z wypowiedzi Roberta w której wspomniał że bolid lepiej się zachowuje podczas hamowania niż zeszłoroczny z TC tak wiec wypowiedzi Kubicy są trochę sprzeczne i na wyrost. Oczywiście że bolidy gorzej wyważone i niestabilne przy hamowaniu będą miały spore problem podczas deszczu ale o BMW bądźmy spokojni i o formę w takich zawodach R.Kubicy. Odnośnie szybkości BMW w tym sezonie też nie ma co robić wrzawy. Szefostwo Bmw raczej stwarza zasłonę dymną bo czasy z ostatnich testów wyraźnie pokazują że nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać. Jako chyba jedyny zespół BMW nie zdecydowało sie jeszcze przetestować jazdy kwalifikacyjnej - czas uzyskany przez Webbera został uzyskany na oparach podczas gdy o 0,1sek gorszy czas Roberta był ustanowiony przy dłuższym wyjeździe i do tego czasy prawie identyczne też na długich przejazdach Mclarena. Osobiście jestem optymistą że zespół z Hinwil poradzi sobie w tym sezonie z całą resztą stawki i nie wypadnie gorzej jak w poprzednim sezonie być może że nawet ugryzą Mclarena. Kwaśne miny szefostwa tego teamu można tłumaczyć tym że zaskakująca jest forma Ferrari i to nie daje spokoju Mario Theisenowi. Z jego zapowiedzi przed sezonem można było wyczytać duży optymizm i że mają ochotę na zwycięstwo w GP które to nie ma być dziełem przypadku tylko nie przewidział że tak duży postęp poczyni drużyna z Maranello- pozdrawiam
6. rafalsz1993
(do dsu1) Chodzi o takie opady które krytycznie ograniczą widocznosć i będą zbyt dużym niebezpieczeństwem dla życia kierowców, dlatego to gp byloby w sezonie 2008 odwołane a nie dla tego ze opony nie będą w stanie odprowadzić wody.
7. quick B
dsu1 twoja wypowiedż napawa mnie optymizmem
8. Morte
ludzie kiedyś też padało i wszyscy jechali... nie było elektroniki, bezpieczeństwo było znacznie mniejsze i nie bylo problemów... W tym sezonie sądzę, że jak zacznie padać to zaraz będzie panika jak w skokach, że wiatr za mocno podwiał i już po konkursie...
9. PETRONAS ![RK]!
Przypominam że na Fuji kierowcy mieli problemy z utrzymaniem sie za SC,więc co w sytuacji gdy nie ma TC w końcu FIA ma dbać o bezpieczeństwo i nie wiadomo co wymyślą w sytuacji gdy będzie lało jak w Japonii.TC sprawi także że gdy spadnie lekki deszczyk nie będziemy oglądać jak niektórzy kierowcy zjeżdżać będą do pit stop'ów a niektórzy zostaną na torze i będą walczyć z nawierzchnią aby sie utrzymać na torze,a co dopiero jak popada i część toru będzie sucha a część mokra i jak wtedy jeździć,na jakich oponach.Nie mówiąc już o możliwości wyprzedzenia kogoś na takim półsuchym torze...
10. dsu1
Do PETRONAS i rafalsz- sytuacje jakie opisaliście to jakieś skrajne ekstremum - kontrola trakcji nie była zawsze w F1 i też odbywały sie wyścigi w strugach deszczu. Samo bycie kierowcą F1 to jest niebezpieczeństwo które każdy z jeżdżących w tym sporcie musi sobie wpisać po stronie ryzyka zawodowego.
11. dsu1
PETRONAS na cześć suchej i cześć mokrej nawierzchni są opony przejściowe na ulewne deszcze pełne deszczówki- pozdrawiam
12. heidi
dsu1 dziekować za tak optymistyczny post:) pozdrawiam
13. Fill
szanowni Państwo jeśli mowa o TC i deszczu to naprawdę nie ma co przesadzać.Jak trafnie zauważył młodzieniec o nicku rafalsz1993 przyczyną ewentualnego przerwania wyścigu może być prawie wyłącznie troska o bezpieczeństwo kierowców, a podczas silnych opadów widoczność może być ograniczona do kilkudziesięciu metrów i wyobraźcie sobie jazdę z prędkością np 220 k/m z taką widocznością.Sytuacja, która miała miejsce na torze Fuji jest sytuacją zdarzającą się ekstremalnie rzadko więc chyba nie ma sensu obawiać się jej powtórzenia w tym sezonie-choć nigdy nie wiadomo. Ale to co pociesza to fakt, że RK jest poukładanym i inteligentnym kierowcą i umie sobie poradzić nawet w najtrudniejszych warunkach co było widoczne chociażby na Fuji. Będzie dobrze! ciekaw jestem jak Hamilton poradzi sobie z szybszym zużyciem opon bez TC. w zeszłym sezonie nie popisał się pod tym względem, a teraz będzie to jeszcze bardziej istotne
14. rabus30
dsu1 oby wszystkie Twoje przewidywania się spełniły. Zostaniesz naszym guru i prorokiem. Dzięki za dodanie otuchy i optymizmu i trzymamy kciuki za Roberta.
15. jaros69
Mnie dodatkowo dręczy niepewność o wytrzymałość i awaryjność BMW ... Trudno mi uwierzyć, że zdołali zrobić tak znaczący postęp w stosunku do poprzedniego sezonu.
16. slamark
Fill a kto mówi , żę maja jechać 220 km/h . To są kierowcy zawodowi i powinni sami oceniać sytuację na torze . FIA nie powinna się mieszać w przypadku opadów deszczu .
17. krzysiu1997
Kubica nie boi się niczego
18. jan55
przeciez kubicy bolid zesuł sie tylko dwa razy
19. kuba1988
Dalej niech juz sie zaczyna bo wytrzymac nie moge... Zuzel, pilka tez przestój (przestuj)czy jak sie to pisze... Szkoda ze Ralfa nie bedzie:)
20. Porky2
robert powiedzial bardzo madre zdanie : "Wszystkie przewidywania przed sezonem są tak ciekawe, jak i niepotrzebne" zgadzam sie z nim w 100% :)
21. Morte
jan55 : problemy z liczeniem ?
22. wodzu3211
jezeli nie dopuszcza do wyscigu bedzie szkoda... ale zycie jest waniejsze niz wyscig i to trzeba pamietac
23. borgolot
Robert sobie poradzi bez kontroli, przecież już jeździł i wcale na testach nie wypadał gorzej od tych z kontrolą. Wcześniej jeździł w F3, wyścigach górskich, nawet WRC, gdzie tam kontrola trakcji? Myślę, że teraz wyścigi będą bardziej waryfikować umiejętności kierowców i Robert błyśnie. A wyścigi takie jak na Fuji to i tak w zasadzie loteria.
24. kramer
Myślę, że BMW sporo kart nie odkryło, a jak się przekonaliśmy Theisen nie rzuca słów ot tak sobie i jestem przekonany, że BMW będzie się mocno liczyć w czołówce. Bardzo ciekawy i trafny post dsu1.
25. dziarmol
2008-02-09 12:46:19 kuba1988 <wstydu nie masz? analfabeto?>
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz