komentarze
  • 1. Arjbest
    • 2021-04-30 18:18:41
    • *.

    W skrócie: "George, widzisz Mercedesa, to go nie wyprzedzasz. Nawet jeśli Bottas ledwo się toczy".

  • 2. B_O_N_K
    • 2021-04-30 18:57:47
    • *.play-internet.pl

    Albo: "Dżordż, jeszcze raz doprowadzisz do dzwona udziałem Mercedesa to zostaniesz w Williamsie na kolejne trzy sezony".

  • 3. Dumel
    • 2021-04-30 20:26:16
    • *.centertel.pl

    Nic dziwnego, że George korzysta z psychologa (oczywiście wielu sportowców też i jest to wskazane nawet dla mistrzów), ale świadomość, że jest sporo szybszy od takiego Botass'a, robi go ostatnio Williamsem, a wcześniej z marszu Mercem (gdzie w tym sezonie Ric i Alo pokazują, że nie zawsze przejście jest łatwe) to obrazuje jak głowa musi kipieć i mimo to wytrzymywać kolejne sezony z tyłu stawki.

  • 4. devious
    • 2021-05-01 10:53:54
    • *.134.70.206

    @3. Dumel

    Tym bardziej, ze wszyscy jego "kumple" z F1, z którymi trzyma sztamę poza torem (wystarczy pooglądać podcasty Lando czy Leclercka, jak się razem wydurniają) mają lub mieli lepsze bolidy, a niektórzy wręcz bolidy zdolne do walki o podia czy wygrane: Leclerck, Norris, Albon... A Russel ciągle tkwi z tyłu stawki - to musi być bardzo frustrujące. Alonso w McLarenie dostawał świra, aż w końcu poszedł na 2-letni urlop, Button skończył karierę bo nie chciał dalej jeździć z tyłu stawki, Grosjean i Magnussen jak tylko forma Haasa podupadła mówili wprost, że jazda z tyłu stawki bez szans na jakąś walkę z rywalami jest po prostu bez sensu i strasznie demotywuje kierowcę. A teraz nawet młodzi, bez żadnego doświadczenia w F1 na to narzekają - ostatni Mick Schumacher.

    Więc trudno się dziwić Russelowi - chłop jest mega szybki, zjadł stawkę w debiutanckich sezonach w GP3 i GP2, zjadł Kubicę w debiutanckim sezonie w F1 (choć oczywiście przegrał na punkty ale w qual i wyścigach z reguły potężnie dominował - już nie wnikając w powody, bo wiemy, że nie było tam równych szans dla obu kierowców), Latifiego miażdzy tak samo, w Mercu dostał jedną szansę i pokazał się z genialnej strony - to jest po prostu materiał na topowego kierowcę albo i już topowy kierowca, tylko bez bolidu - ciężko tak utrzymać motywację i chłodną głowę przez kolejne sezony, nie ma co mu się dziwić, że zaczyna się frustrować.

  • 5. devious
    • 2021-05-01 10:56:07
    • *.134.70.206

    A co do wypowiedzi Wolffa o ukrywaniu mocy silnika - cóż, jakoś bardziej wierzę facetowi, który odszedł z F1 i nie ma powodów by kłamać, niż szefowi, który nie dość, że te powody ma - to doskonale wiemy, że jest też doskonałym kłamcą i manipulatorem, mistrzem politycznych zagrywek.

    Szefowie zespołów rzadko mówią prawdę, bo to się zwyczajnie im nie opłaca - bo co, miałby teraz przyznać się, że trochę "robili w konia" kibiców i rywali? Bez jaj :) Więc trzeba zawsze takie wypowiedzi brać w duży nawias... I czytać między wierszami :)

  • 6. Skoczek130
    • 2021-05-01 12:31:38
    • Blokada
    • *.perfecteline.pl

    W 2019 roku, kiedy do Ducati trafił Alvaro Bautista w WSBK, miażdżyli tempem. I w efekcie skręcili im obroty. Ostatecznie przerąbali tytuł. Merc dobrze wiedział, co robi. Mieli miażdżącą przewagę, nawet do ponad dwóch sekund na okrążeniu. Teorie o tym, że jakby chcieli, to zdublowaliby stawkę, nie są nonsensem. Ale kto wówczas by to oglądał? Taka dominacja się nie opłaca. Tak jak pisze @devious - Lowe nie ma powodu kłamać, a Wolff kłamcą jest przecież doskonałym. Zresztą kto oglądał F1 w latach 2014-2016 ten wiedział, że Merc był w innej lidze. ;)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo