Bottas: sprawa z Russellem jest już zakończona
Kierowca Mercedesa otwarcie przyznał, że sprawa związana z wypadkiem podczas GP Emilii Romanii jest dla niego zakończona. Fin wyznał również, iż od pamiętnego zdarzenia nie rozmawiał jeszcze z George'em Russellem.Valtteri Bottas oraz George Russell zderzyli się ze sobą podczas zmagań rozgrywanych na torze w Imoli. Obaj kierowcy z ogromnym impetem uderzyli w bandę, a następnie wylądowali w żwirze. Po wszystkim Brytyjczyk całą winę próbował zrzucić na 31-latka, aczkolwiek już po kilku dniach wystosował specjalne przeprosiny, w których przyznał się do spowodowania wypadku.
Dodatkowo zawodnik Williamsa zapowiedział, że skontaktuje się z Finem, aby wszystko dokładnie wyjaśnić. Tuż przed GP Portugalii Bottas wyjawił, że rzeczywiście miał w poniedziałek "nieodebrane połączenie":
"Słyszałem o jego poście i przeprosinach, więc zdecydowałem się je przeczytać. Natomiast odkąd wyszliśmy od sędziów, to jeszcze nie rozmawialiśmy. Miałem tylko nieodebrane połączenie w poniedziałek rano, ale wtedy nadal spałem", powiedział Bottas, cytowany przez oficjalną stronę F1.
"Mimo że nie dyskutowaliśmy, jestem pewien, że George postąpił podobnie do mnie, a mianowicie uznał to już za zakończone. To już historia i nie było żadnych konsekwencji ze strony sędziów. George przeprosił i trzeba po prostu iść dalej."
Bottas wskazał też powód, dla którego tak słabo spisał się w czasówce do GP Emilii Romanii. Przypomnijmy, że Fin zajął wówczas dopiero ósmą pozycję:
"Powiedziałbym, że wszystkie kłopoty, z którymi zmagałem się na Imoli, dotyczyły w stu procentach opon. Mój przejazd z Q1 wystarczyłby na drugi rząd, a w Q3 uplasowałem się na ósmej lokacie. Jest to obszar, któremu musimy poświęcić więcej uwagi."
komentarze
1. Krzepki
Dżentelmen Dżordż tak bardzo chciał przeprosić, że wykonał aż jedno połączenie a Bottas nie odebrał. Bo srał.... upss... wrróć! Spał!
O ile tak się fakty przedstawiają, to u GR mocno woda sodowa zaszumiała. No ale ma fest promotora, udowodnił że lepszy od Pazia jest i basta. Tyle że LH może nie chcieć takiego nieobliczalnego wingmana.
Będzie ciekawie :)
Popkorn kupiony
2. Mariusz_Ce
@1 Tobie też emocje się udzielają do teraz. Było minęło, Toto Wolf zjebał obu po równo, Russell po za tym dostał bure ekstra. Po wypowiedziach brytyjczyka mozna wniokowac, że ma w dupie swojego menago i gada głupoty naewo i prawo i czuję się już jakby miał fotel na przyszły rok. A szkoda, bo nie jest złym kierowcą, jest perspektywiczny, tyło pokory brak
3. Aeromis
@1. Krzepki
Gentleman Bottas nie oddzwonił, ale że zobaczył coś o przeprosinach to sam sobie wszystko dopowiedział, uzgodnił i oświadczył prasie. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
4. Vendeur
@2. Mariusz_Ce
A skąd niby wiesz, co dokładnie zrobił Toto i w jaki sposób z nimi rozmawiał? Byłeś przy tych rozmowach?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz