Grosjean: uszczypnijcie mnie
Oba bolidy Haasa podczas piątkowych treningów przed Grand Prix Hiszpanii zaprezentowały się wyśmienicie, ale to Romain Grosjean wykazał się większą powtarzalnością. Francuz podzielił się szczegółami ze wczorajszej pracy na torze, jednak sam zaznacza, że nie ma pojęcia skąd wzięło się u niego takie tempo.Charakterystyka toru Circuit de Barcelona Catalunya podpasowała bolidom Haasa już w zeszłym roku, gdy oba znalazły się w punktowanej dziesiątce. W tym sezonie również wydaje się, że nadeszła spora poprawa względem ostatnich rund mistrzostw świata, w których amerykańska ekipa okupowała tyły tabeli.
Romain Grosjean podczas piątkowych treningów zanotował kolejno szósty oraz piąty czas. Francuz nie znajduje wyjaśnienia dla takich wyników. Zapytany skąd wzięło się u niego takie tempo, odpowiedział: "To się dzieje naprawdę? Uszczypnijcie mnie! Nie wiem i tak naprawdę nikt do końca nie wie. Przecież od początku roku to jednakowy samochód. Na Silverstone zastosowaliśmy odpowiednia ustawienia, ale tam tor jest bardziej czuły na silnik. Tu może trochę mniej."
"Szósty w pierwszym treningu i piąty w drugim. Tempo z pełnym bakiem też było całkiem dobre i cieszymy się z tego. Uważam, że możemy jednak jeszcze zrobić coś z autem, by nieco bardziej mi pasowało. Co za dzień..."
Grosjean zapytany o odczucia w samochodzie, stwierdził, że mimo wyśmienitego okrążenia na miękkich oponach, wciąż da się w nim jeszcze coś poprawić.
"Myślę, że cały czas się polepszało, szczególnie na twardej oponie na początku drugiego treningu. Potem na miękkiej mieszance zyskałem 2,5 sekundy. Choć wykręciłem taki czas, to nigdy nie będzie to perfekcyjne okrążenie. Mam takie dwa zakręty, na którymi chciałbym żebyśmy się pochylili i popracowali, by być w stanie walczyć o lepsze pozycje."
"Mam nadzieję, że nic się nagle nie zmieni, wszystko pozostanie takie samo i jutro będziemy mieli dobre kwalifikacje, które ustawią ten weekend. Dzisiaj było absolutnie mega i mam nadzieję, że jutro i w niedzielę również będzie."
Kierowca wyjawił na koniec jak radził sobie z upałem panującym aktualnie w Barcelonie.
"Jest bardzo gorąco. W sensie, dziś zmieniłem już trzy razy bieliznę z powodu potliwości. Na szczęście jednak miałem zapasową na torze. Chcecie tego prestiżu Formuły 1? Oto i on!"
Szef zespołu, Gunther Steiner, choć oczywiście przyznał, że tempo Grosjeana było niespodzianką, to ostudził nastroje mówiąc, że pragnie jeszcze "pozostać na ziemi".
"Musimy zachować spokój. To na pewno był dobry dzień, najlepszy piątek w tym roku dla nas, ale chcę pozostać na ziemi. Oczywiście jest to zachęcające, ale musimy zrozumieć, skąd to się bierze. Od wyjazdu z boxu to zaskoczyło - byliśmy konkurencyjni, jednak musimy bardziej to zrozumieć i na jutro oraz niedzielę doprowadzić Kevina do prędkości Romaina."
"Zawsze mieliśmy nadzieję, że na torach, które są mniej wrażliwe na moc silnika, będziemy mieli większe szanse. Zazwyczaj w Barcelonie jesteśmy dość konkurencyjni. Nie wiem dlaczego tak jest, ale oczywiście po ciężkim weekendzie przed przyjazdem tutaj, jesteśmy trochę zaskoczeni tempem."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz