Bottas: wyprzedzenie Verstappena było łatwiejsze niż sądziłem
Valtteri Bottas podczas GP Styrii stoczył zaciętą walkę z Maxem Verstappenem o drugie miejsce. Fin uważa, że walka z agresywnym Holendrem była łatwiejsza niż przypuszczał, mimo iż dopiero za drugim razem udało mu się skutecznie wyprzedzić rywala, jadącego na bardziej zużytym ogumieniu.Bottas startował do wyścigu z czwartego pola, a w drugiej jego części gonił jadącego na drugim miejscu Verstappena.
Aby zrealizować ten cel zawodnik Mercedesa opóźnił pierwszy zjazd do boksów, aby w końcówce wyścigu mieć względem Verstappena nieco lepsze opony.
Gdy Fin dogonił Red Bulla jego pierwsza próba ataku okazała się nieskuteczna, gdyż Verstappen był w stanie w następnych zakrętach powrócić na drugie miejsce. Ostatecznie skuteczny atak Bottas wyprowadził na 67 okrążeniu wyścigu.
Bottas przyznał, że spodziewał się ciężkiej walki z Holendrem, ale wiedział, że ma przewagę ogumienia.
"On nigdy nie ułatwia takich spraw. Nie miałem co do tego wątpliwości" mówił Bottas. "Za pierwszym razem podobała mi się walka. Sądziłem, że go już wyprzedziłem."
"Ale on starał się z całych sił pozostać przede mną. Jechał po zewnętrznej w trzecim zakręcie, a ja tego się nie spodziewałem. Za drugim razem upewniłem się, że to się nie powtórzy. To było dobre."
"Przez zakręty 5 i 6 jechaliśmy obok siebie. Za pierwszym razem w szóstce zdałem sobie sprawę, że nie będzie tam miejsca dla dwóch bolidów. Zdecydowałem wycofać się i spróbować ponownie. Ale było tak jam mówiliście, miałem przewagę ogumienia."
"Ostatecznie było więc łatwiej niż sądziłem. Gdybyśmy mogli sobie wyobrazić taką sytuację 10 czy 15 okrążeń wcześniej byłoby trudniej. Wiedziałem, że będzie blisko i ciężko, ale ostatecznie myślę, że on miał problemy z oponami."
komentarze
1. a!mLe$$
Gdyby nie DRS to Bottas do końca wyścigu jechałby za nim... Bottas to jeden z niewielu kierowców w stawce, którzy bez DRS nie potrafią wyprzedzać, tak bardzo miałki i bez polotu, powiedzmy sobie szczerze - nie ma jaj do wyprzedzania... Ma bolid którym w kwalifikacjach łapie się w top 5 i później przeważnie ten wynik dowozi do mety...
2. TomPo
@1
Popieram.
Gosc nie potrafi walczyc. Jak ma kogos przycisnac to zaczyna sie gubic, albo bedzie jechal za kims przez 10 okrazen mimo przewagi predkosci nie wywierajac nawet zadnej presji.
To nie jest poziom Lewisa, Maxa, Lec czy Ric.
Jesli zdobedzie kiedys tytul to bedzie to czysty zbieg okolicznosci. Rzemieslnik.
3. Igor
Bardzo dobry rzemieślnik tak jak Barichello i Heidfeld.
4. kiwiknick
Heidfeld nie był taki zły potrafił swoim Teamate tyłek sykopać.
5. kiwiknick
Skopać.
6. Xandi19
Heidfeld i Rubens to jednak jeździli w czasach gdzie musieli umiejętnościami i charyzmą wyprzedzić kogoś. Bottas od czasów Merca wyprzedza tylko na DRS'sie. A i tak Bottas miał pełno wyścigów gdzie nie robił minimum bycia najgorszym z najlepszych. Verstappen, Hamilton, Vettel gdy spadali na koniec stawki bardzo szybko potrafili przebić się przez wolniejszych. A ja pamiętam kilka wyścigów gdzie Bottas startując z dalszej pozycji nie robił minimum bo utykał za kierowcami.
Te jego pokraczne próby wyprzedzania rok temu na Węgrzech. Naoglądał się Ricciardo ale oprócz blokowania kół to nie za bardzo wychodziło. Ricciardo jak już blokował koła to na całego i musiał wyprzedzić.
A po drugie. Dał się tak skontrować jak amator. To wyprzedzenia Maxa polega na tym jak każde wyprzedzanie w tego typu zakręcie po zew, że próbujemy wejść szybko na tyle aby zmusić tego po wew aby nie mógł nas uderzyć, wywieść. Musi użyć hamulca. Traci przez to prędkość w zakręcie a wtedy linia zew i typ, który tam się znajduję jest szybszy. I szacun dla Maxa bo to było 1000 razy lepsze od tego Albona, który zrobił to tylko dzięki oponom.
"Przez zakręty 5 i 6 jechaliśmy obok siebie. Za pierwszym razem w szóstce zdałem sobie sprawę, że nie będzie tam miejsca dla dwóch bolidów. Zdecydowałem wycofać się i spróbować ponownie."
Co ty gadasz. Na szóstce próbowałeś zostać na zew i go wyprzedzić. Na wjeździe zostałeś wywieziony i wtedy użyłeś hamulca. Jakbyś chciał odpuścić to byś szybciej zahamował aby wejść lepiej w ten lewy i próbować być bliżej aby coś zdziałać na wyjściu z zakrętu nr. 7 aby próbować do 9 kazać mu trzymać wewnętrzną albo wyprzedzić po prostu.
7. weres
Max miał uszkodzony bolid gdyby nie to, to Bottas nawet nie zbliżyłby się do maxa.
8. ryniu1992
Abu Dhabi 2019, Bottas z P20 dojechał na P4, jeżeli dobrze pamiętam to kilka razy wyprzedzał tam poza DRSem. Zgodzę się z tym, że brakuje mu troszkę agresji ale z drugiej strony dzięki temu regularnie punktuje. idealny numer 2 do zespołu. Nie wybitny, nie za słaby, po prostu dobry, regularny kierowca.
9. Xandi19
@8
Miał świeżutki silnik. Mógł jechać cały wyścig mocniejszych trybach.
10. Skoczek130
Przecież Max zaraz potem zjechał po nowe gumy. Wiadomo... chciał fast lapa, ale widać było, że tempo tracił momentalnie. Mimo, że Holender kilkakrotnie przerasta talentem Fina, ten nie ma szans w starciu z Bottasem. Nie mówiąc już o Hamiltonie. RBR niestety bez porządnego silnika nie ma szans.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz