2019-10-29
Masi: komentarze Verstappena nie miały wpływu na procedurę FIA
Dyrektor wysięgów F1, Michael Masi, zdecydowanie zaprzeczył doniesieniom iż sędziowie GP Meksyku ukarali Maksa Vertappena dopiero w reakcji na jego komentarze udzielone podczas konferencji prasowej.R E K L A M A
Na padoku spekuluje się, że sędziowie początkowo uznali, że uszkodzenia jakie spowodował wypadek Botttasa w systemie świetlnym na torze w ostatnim zakręcie stanowią wystarczające usprawiedliwienie dla braku reakcji ze strony Verstappena.
Na konferencji prasowej Holender przyznał jednak, że był "świadomy" wypadku, a zapytany o to czy odpuścił, odpowiedział prowokująco: "A czy wyglądało to tak jakbym zwolnił?"
Masi twierdzi jednak, że opóźniona reakcja FIA nie wynikała z komentarzy kierowcy.
"Usłyszeliśmy komentarze Maksa z konferencji prasowej po tym jak zwróciłem sędziom uwagę na ten incydent" mówił.
Masi zdementował również oskarżenia Verstappena co do nierównego traktowania kierowców za to samo przewinienie.
"Przypadek Lewisa był bardzo prosty: gdy on tam był, nie było żółtych flag na torze. Ale Sebastian i Max otrzymali flagi. Vettel zwolnił, a Verstappen nie."
Dyrektor wyścigów F1 zapowiedział już rozmowę wychowawczą z kierowcami podczas briefingu w Austin: "Słyszałem co mówił Max i porozmawiam z nim o tym. Żółte flagi są na naszej liście tematów do poruszenia. Przedyskutuję to z Maksem na osobności, ale na podstawie bezpieczeństwa przypomnę również kierowcom przepisy."
Na konferencji prasowej Holender przyznał jednak, że był "świadomy" wypadku, a zapytany o to czy odpuścił, odpowiedział prowokująco: "A czy wyglądało to tak jakbym zwolnił?"
Masi twierdzi jednak, że opóźniona reakcja FIA nie wynikała z komentarzy kierowcy.
"Usłyszeliśmy komentarze Maksa z konferencji prasowej po tym jak zwróciłem sędziom uwagę na ten incydent" mówił.
Masi zdementował również oskarżenia Verstappena co do nierównego traktowania kierowców za to samo przewinienie.
"Przypadek Lewisa był bardzo prosty: gdy on tam był, nie było żółtych flag na torze. Ale Sebastian i Max otrzymali flagi. Vettel zwolnił, a Verstappen nie."
Dyrektor wyścigów F1 zapowiedział już rozmowę wychowawczą z kierowcami podczas briefingu w Austin: "Słyszałem co mówił Max i porozmawiam z nim o tym. Żółte flagi są na naszej liście tematów do poruszenia. Przedyskutuję to z Maksem na osobności, ale na podstawie bezpieczeństwa przypomnę również kierowcom przepisy."
komentarze
1. ahaed
No, jak ch... nie miały wpływu.
2. Jacko
@1. ahaed
No nie rób z sędziów i dyrekcji wyścigu debili. Skoro nawet nasi "komentatorzy" z eleven zauważyli, że coś chyba było nie tak, to tym bardziej oni.
3. ahaed
Nie robię z nikogo debila.
Ale dlaczego nie zajęli się tym od razu. Tylko dopiero po konferencji i po wielu wielu, wielu komentarzach wszędzie?
Hmm???
Nie wiem czy lubię Ver. Czasami jedzie jak mistrz czasami jak gówniarz. Według mnie za kwalifikacje 2pkt , za wyścig kolejne dwa.
Dlaczego?
Dlatego by dojrzał aby starego wywalić z garażu. Nie widzicie tego, że Max nie jedzie tak jakby chciał tylko jedzie tak jak mu ojciec każe?
Ten wyścig jechał Jos i jego ambicje.
|Poczekam na wyścig Maxa, jest dużo lepiej wtedy.
4. RoyalFlesh F1
W wyścigu VER uderzył w MAG i od razu wyprzedził go poza torem. Marne to sędziowanie.
5. XandrasPL
@4
Z tym akurat się zgadzam. Uderzył go, zwalił winę na Magnussena i objechał go poza torem. Z onboardu Magnussena widać było, że silnik się krztusił i dlatego jechał tam tak powoli ale nie przepisowy manewr to nie przepisowy.
Żadnego komunikatu, null.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz