Podsumowanie sezonu cz. IV
Nagłośniona przez media na całym świecie afera szpiegowska, w którą wplątany został zespół McLaren miała dopiero się rozpocząć. Po krótkiej przerwie w wyścigach i ogłoszeniu 26 lipca werdyktu Światowej Rady Sportów Motorowych o nie karaniu zespołu McLaren team Ferrari z pewnością czuł niedosyt. Podczas 11 rundy Mistrzostw Świata Formuły 1 – GP Węgier doszło jednak do wznowienia debaty nad ostateczną decyzją FIA.Lewis Hamilton w kwalifikacjach zajął drugie miejsce, jednak sędziowie dopatrzyli się niesportowego zachowania Fernando Alonso i cofnęli Hiszpana o pięć miejsc. Na wolnym i krętym torze Hungaroring, Lewis Hamilton powrócił do formy w zwycięskim stylu, walcząc zacięcie do samego końca z Kimim Raikkonenem. Drugie w tym sezonie podium dla zespołu BMW na Hungaroringu zdobył Nick Heidfeld, który ponownie nie dał się pokonać Fernando Alonso. Robert Kubica po raz kolejny pewnie dojechał do mety na piątym miejscu, podczas gdy najgorszy wyścig sezonu przytrafił się zespołowi Honda. Jenson Button, zwycięzca poprzedniego GP Węgier, wraz ze swoim kolegą Rubensem Barrichello dysponowali najsłabszymi bolidami w stawce.
Po wyścigu na Węgrzech Cyrk Formuły 1 zasłużył na trzytygodniową przerwę, podczas której media miały nad czym plotkować. Czy zespół McLaren, w wyniku ujawnienia przez Fernando Alonso swoich emaili zostanie ukarany, jak wysoką karę może dostać brytyjski team oraz czy Fernando Alonso mimo kontraktu po sezonie zakończy współpracę ze stajnią z Woking? Te pytania najczęściej wzbudzały emocje kibiców.
Pod koniec sierpnia zespoły F1 przetransportowały się na azjatycką część Stambułu, aby rywalizować o GP Turcji. Nowoczesny obiekt, zaprojektowany przez Hermana Tilke, sprzyjał bolidom Ferrari, które pewnie zdobyły dublet na tureckim torze. Felipe Massa po raz drugi z rzędu zdobył GP Turcji, Kimi Raikkonen był drugi, a trzeci Fernando Alonso. Lewis Hamilton w wyścigu miał problemy z oponami i do mety dojechał dopiero na 5 pozycji, za Nickiem Heidfeldem.
Po wyścigu w Stambule pierwszą czwórkę kierowców w mistrzostwach dzieliło 16 punktów, a do końca sezonu pozostawało tylko 5 wyścigów.
Kolejnym etapem na drodze F1 było GP Włoch. Licznie zgromadzeni na torze Tifosi liczyli na zwycięstwo czerwonych bolidów. Niestety los zadrwił sobie z Ferrari. Na włoskim torze stanowiącym mekkę kibiców Ferrari pierwszy w historii dublet zdobyli zawodnicy McLarena. Fernando Alonso stanął na najwyższym stopniu podium, na drugim miejscu był fenomenalnie spisujący się Hamilton, a na otarcie łez włoskim kibicom na najniższym stopniu podium pojawił się Kimi Raikkonen, który podczas wyścigu zmagał się z bólem szyi po wypadku do jakiego doszło podczas sesji treningowej. Drugi z zawodników Ferrari, Felipe Massa musiał się wycofać z wyścigu z powodu awarii zawieszenia. Nick Heidfeld i Robert Kubica zajęli odpowiednio czwartą i piątą pozycję w wyścigu, w którym w poprzednim roku okazali się czarnym koniem.
W tydzień po GP Włoch zaplanowane było GP Belgii, ale w czwartek poprzedzający wyścig na torze w Spa w Paryżu zebrała się Światowa Rada Sportów Motorowych. Po kilkugodzinnej debacie FIA wydała oświadczenie, w którym zespół McLaren został uznany winnym wykorzystania własności intelektualnej zespołu Ferrari i w efekcie czego został pozbawiony punktów w mistrzostwach konstruktorów oraz został zobowiązanym do zapłacenia 100 milionów dolarów grzywny.
Po karze nałożonej na team McLarena zespół Ferrari odegrał się w Belgii za porażkę we Włoszech i zdobył kolejny dublet. Tym razem Kimi Raikkonen przekroczył linię mety na pierwszej pozycji, a Felipe Massa na drugiej. Kierowcy McLarena byli jednak tuż za Ferrari- Alonso trzeci, a Hamilton czwarty.
Tak zakończyła się europejska część sezonu. Do końca mistrzostw pozostały trzy najbardziej emocjonujące i zaskakujące wyścigi w Azji i Południowej Ameryce. Ostatnia część podsumowania już wkrótce, zapraszamy.
Zobacz także
Podsumowanie sezonu cz. I
Podsumowanie sezonu cz. II
Podsumowanie sezonu cz. III
Podsumowanie sezonu cz. IV
Podsumowanie sezonu cz. V
komentarze
1. mcl
GP Włoch było super ALONSO 3 razy z rzędu w kwalifikacjach był 1 no i jak na mistrza przystało wygrał !!!!!!!!!!!!!!!!
2. Igor
Czyli zostały tylko 3 wyścigi i 3 najciekawsze wyścigi sezony, nie licząc GP Niemiec :)
3. AjsMan01
Nie do twarzy Heidfeldowi w czerwonej czapce :) Fajniej wygladali kiedyś na podium gdy była Niebieska czapka Michelin, No ale McL i Ferrari Bridgestone pasuje ;) Ostatnie wyścigi były najcudowniejsze w moim życiu, z wyjątkiem GP Japoni gdzie wygrał Hamilton i gdzie FIA nie powiadomiła Ferrari o doborze opon ! Ale pozostałe palce lizac, jezeli chodzi o Hamiltona błedy i Mistrzostwo Kimasa ;) Emocji też nie brakło...
4. walerus
no czapeczki to jakieś przekłamanie....;-)
5. lukasz1
Masz rację "AjsMan01".
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz