2019-07-14
Haas domaga się od Rich Energy 35 milionów odszkodowania
Zespół Haasa domaga się 35 milionów funtów rekompensaty od firmy Rich Energy za przedwczesne zerwanie kontraktu sponsoringowego.R E K L A M A
Na twitterowym koncie, które kilka dni temu wywołało burzę wokół relacji Haasa i Rich Energy pojawił się wpis ukazujący pismo z kancelarii Ebury Parthership, działającej w imieniu zespołu Haasa.
Z listu datowanego na 11 lipca (dzień przed opublikowaniem na Twitterowym koncie Rich Energy informacji o zerwaniu kontraktu z Haasem na podstawie słabych wyników z GP Austrii), wynika, że Haas zgodził się zakończyć umowę sponsoringową z Rich Energy z efektem natychmiastowym.
Przedwczesne zakończenie umowy wiąże się jednak z możliwością domagania się odszkodowania za niewywiązanie się z postanowień umowy, a suma tych żądań wynosi okrągłe 35 milionów funtów, czyli równowartość trzyletniego kontraktu sponsoringowego z Rich Energy.
Z listu wynika, że umowa nie może być zerwana przed wygaśnięciem bez wypłacenia całego zobowiązania. Haas domaga się 6 milionów funtów zaległej płatności, za którą wystawił już fakturę oraz sum, które miałby otrzymać od Rich Energy w latach 2020 i 2021, gdyby umowa dalej obowiązywała.
W liście powołano się na email od dyrektora zarządzającego Rich Energy, Williamsa Storeya, który za powód rozwiązania umowy podał słabe wynik ekipy w GP Austrii oraz usunięcie w Kanadzie logo Rich Energy z bolidów.
Oba zarzuty zdaniem zespołu są bezpodstawne. Pierwszy nie ma w ogóle pokrycia w umowie, która nie zawiera żadnych klauzul dotyczących osiągów, a drugi jest jedynie wykonaniem wyroku brytyjskiego sądu, który w maju uznał iż Rich Energy skopiowało logo firmy Whyte Bikes.
Z listu datowanego na 11 lipca (dzień przed opublikowaniem na Twitterowym koncie Rich Energy informacji o zerwaniu kontraktu z Haasem na podstawie słabych wyników z GP Austrii), wynika, że Haas zgodził się zakończyć umowę sponsoringową z Rich Energy z efektem natychmiastowym.
Przedwczesne zakończenie umowy wiąże się jednak z możliwością domagania się odszkodowania za niewywiązanie się z postanowień umowy, a suma tych żądań wynosi okrągłe 35 milionów funtów, czyli równowartość trzyletniego kontraktu sponsoringowego z Rich Energy.
Z listu wynika, że umowa nie może być zerwana przed wygaśnięciem bez wypłacenia całego zobowiązania. Haas domaga się 6 milionów funtów zaległej płatności, za którą wystawił już fakturę oraz sum, które miałby otrzymać od Rich Energy w latach 2020 i 2021, gdyby umowa dalej obowiązywała.
W liście powołano się na email od dyrektora zarządzającego Rich Energy, Williamsa Storeya, który za powód rozwiązania umowy podał słabe wynik ekipy w GP Austrii oraz usunięcie w Kanadzie logo Rich Energy z bolidów.
Oba zarzuty zdaniem zespołu są bezpodstawne. Pierwszy nie ma w ogóle pokrycia w umowie, która nie zawiera żadnych klauzul dotyczących osiągów, a drugi jest jedynie wykonaniem wyroku brytyjskiego sądu, który w maju uznał iż Rich Energy skopiowało logo firmy Whyte Bikes.
komentarze
1. Raptor202
Chciałbym, żeby dostali te pieniądze, ale jakoś w to wątpię. Przykre, że przez taką firmę kretynów zespół może mieć problemy.
2. marcelo9205
Smieszna firma pokazala ile jest warta.
3. XandrasPL
Co to za rok sponsoringu?
Rich Energy - nikt nie pił, nie wiadomo co to jest. Zapewne RedBull przelany czy jakiś inny black. Logo podciepane.
Rokit - wielka firma telefonów, komputerowa coś. Wyprodukowali 10 telefonów z czego 5 mają ludzie z Williamsa. Kasa też pewnie z totka wygrana. No w Williamsie się nie zwróci.
Malboro znaczy MISSION SCHOWAĆ LOGO CO WYŚCIG BO NIE WOLNO* XD
4. ekwador15
@3 - jeszcze firma odpowiadająca za futurecoin, polska firma uwazana tutaj przez znawców tematu za piramide finansową. nikt nie mówi ze tak jest, ale też pozyskiwanie kapitału jest poddawane pod wątpliwość choc niczego im nie udowodniono. to oni red bulla sponsoruja. dziwne te firmy wszystkie.
5. giovanni paolo
3. rokit to chyba tzw start-up, które mają to do siebie, że na początku jest o nich głośno, bo mają pomysł na jakieś nowe technologie czy inne odkrycia, dostają finansowanie od dużych korporacji lub państw, potem coś magicznego się dzieje że biznes się zamyka a kasa ulatnia
nie wiem czy to bardziej kradzież czy pranie pieniędzy
6. giovanni paolo
4. w ich przypadku wiele już zostało powiedziane, możesz kupić u nich tzw paczki z reklamami, "zarabiać" na tym ale "zysków" czy nawet "zainwestowanego" kapitału nie wypłacisz
to świetna pułapka na cwaniaków, którzy myślą że mogą okradać innych bo są cwani, wejdą w MLM ale odpowiednio wcześnie wyjdą by zarobić ale nie stracić
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz