2019-01-05
Perez uważa, że jest w najlepszym miejscu poza Ferrari czy Mercedesem
Sergio Perez sądzi, że w Racing Point drzemie duży potencjał i jest to najlepszy zespół, w którym można być, jeśli niedostępne są największe ekipy.R E K L A M A
Sergio Perez dołączył do Force India w 2014 roku po jednym sezonie spędzonym w McLarenie. Spisywał się bardzo solidnie, ale nie udało mu się trafić do zespołu z samego czoła stawki.
Meksykanin sądzi, że w takiej sytuacji nie może narzekać i cieszy się ze swojej pozycji.
"Czuję się tu komfortowo. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony. Jeśli nie da się być w Ferrari lub w Mercedesie, to tu jest najlepsze miejsce."
Latem Force India przeszła ogromne trzęsienie ziemi. Zespół wykupiło konsorcjum, na czele którego stanął Lawrence Stroll. Perez miał w tym swój udział, składając do sądu wniosek, który postawił ekipę w stanie kontrolowanej upadłości.
Wszystko skończyło się dobrze i zespół przetrwał pod nazwą Racing Point Force India. Nowi właściciele od razu deklarowali, że mają spore i ambitne plany. Sergio Perez uważa, że wszyscy pracownicy są w świetnych nastrojach i chcą, by plany powiodły się.
"Zespół ma ogromny potencjał. Byłem najlepszy z reszty w poprzednich dwóch latach, teraz było blisko, by zrobić to trzeci raz z rzędu. Są możliwości, by iść do przodu. Zobaczymy co wydarzy się w tym roku, ale z pewnością jestem bardzo podekscytowany na myśl o przyszłości tego zespołu. Rozmawiałem bardzo dużo ze wszystkimi, z mechanikami, z inżynierami, każdy jest podekscytowany i czeka z niecierpliwością."
"Lawrence również jest tak nastawiony. Wiemy, że to długoterminowy projekt. Czuję, że pójdziemy w dobrym kierunku wraz z naszymi szefami. Wszystko powinno być na miejscu. Musimy jednak być świadomi, że potrzeba trochę czasu. Widzimy po innych ekipach, ile czasu im to zajmuje. Myślę, że jeśli jest ktoś, kto może pójść o krok dalej, to właśnie my."
Meksykanin sądzi, że w takiej sytuacji nie może narzekać i cieszy się ze swojej pozycji.
"Czuję się tu komfortowo. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony. Jeśli nie da się być w Ferrari lub w Mercedesie, to tu jest najlepsze miejsce."
Latem Force India przeszła ogromne trzęsienie ziemi. Zespół wykupiło konsorcjum, na czele którego stanął Lawrence Stroll. Perez miał w tym swój udział, składając do sądu wniosek, który postawił ekipę w stanie kontrolowanej upadłości.
Wszystko skończyło się dobrze i zespół przetrwał pod nazwą Racing Point Force India. Nowi właściciele od razu deklarowali, że mają spore i ambitne plany. Sergio Perez uważa, że wszyscy pracownicy są w świetnych nastrojach i chcą, by plany powiodły się.
"Zespół ma ogromny potencjał. Byłem najlepszy z reszty w poprzednich dwóch latach, teraz było blisko, by zrobić to trzeci raz z rzędu. Są możliwości, by iść do przodu. Zobaczymy co wydarzy się w tym roku, ale z pewnością jestem bardzo podekscytowany na myśl o przyszłości tego zespołu. Rozmawiałem bardzo dużo ze wszystkimi, z mechanikami, z inżynierami, każdy jest podekscytowany i czeka z niecierpliwością."
"Lawrence również jest tak nastawiony. Wiemy, że to długoterminowy projekt. Czuję, że pójdziemy w dobrym kierunku wraz z naszymi szefami. Wszystko powinno być na miejscu. Musimy jednak być świadomi, że potrzeba trochę czasu. Widzimy po innych ekipach, ile czasu im to zajmuje. Myślę, że jeśli jest ktoś, kto może pójść o krok dalej, to właśnie my."
komentarze
1. Miki42
Perez ty człowieku w najlepszym zespole byś pokazał nie wiele więc skończ z opowiadaniem głupot Stroll ci gatki strzepie i pójdziesz w odstawkę
2. AdamBB
Perez to Strolla zepchnie na ściane kilka razy jak to lubiał robić w kierunku Ocona, to bedzie miał wiecej punktów :). Dla mnie za akcje takie jak na Spa czy w Singapurze gdzie rozbił ewidentnie i celowo dwa bolidy powinno sie typa zawiesić
3. TrollMan
AdamBB: lubiał czy nie lubiał, Strolla objedzie bez potrzeby wykonywania takich manewrów.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz