Alonso znów wystartuje w Daytona 24 Hours

R E K L A M A

Hiszpan deklarował niedawno, że mimo odejścia z Formuły 1, nie będzie siedział ciągle na kanapie i do czerwca 2019 będzie bardzo zajęty. Bardzo prawdopodobny wydawał się jego start w wyścigu Daytona 24 Hours, w którym wziął udział także w tym roku.

Fernando ma już doświadczenia w 24-godzinnych wyścigach. Oprócz tegorocznej wizyty na Florydzie, w czerwcu w barwach Toyoty odniósł triumf w Le Mans.

Zespół Wayne Taylor Racing potwierdził, że Alonso w styczniu pojawi się na torze Daytona w Cadillacu DPi-V.R. Jego załogę uzupełnią Kamui Kobayashi, znany z Formuły 1, a także Renger van der Zande i Jordan Taylor.

"Bardzo się cieszę z dołączenia do WTR podczas Daytona 24 Hours. To z pewnością jeden z największych wyścigów w Ameryce i w światowym motorsporcie. Powrót do USA jest zawsze wyjątkowy. Atmosfera, którą tworzą fani, jest unikalna przez cały, wyjątkowy weekend" mówił Fernando.

"Naprawdę liczę na walkę o zwycięstwo, tak jak i na czerpanie radości i danie fanom powodów do uśmiechu. Rok temu debiutowałem w długodystansowych wyścigach i w prototypach. Została we mnie chęć zrobienia czegoś więcej po tym, jak problem z hamulcami zniweczył nasze szanse na podium. Po intensywnym roku, w którym startowałem w F1 i w WEC, czekam z niecierpliwością na 2019 rok i próbę wygrania jednego z najważniejszych wyścigów na świecie."

Dwukrotny mistrz świata F1 będzie ścigał się w USA także w maju. Wystąpi wtedy, drugi raz w swojej karierze, w Indy 500. Ewentualne zwycięstwo oznaczałoby, że Alonso stałby się drugim w historii zdobywcą potrójnej korony motorsportu.