Gasly chce podziękować zespołowi dobrym wynikiem
Pierre Gasly, który od przyszłego sezonu będzie kierowcą Red Bulla, podejdzie jutro do wyścigu po raz ostatni jako reprezentant Toro Rosso. Mimo rozczarowania w kwalifikacjach, Francuz zapowiada, że da z siebie wszystko, by dobrze zakończyć przygodę z ekipą. Na pozytywny występ liczy także Brendon Hartley, który zmagał się dziś z balansem i narzekał na tempo."Wiedzieliśmy, że dziś będzie trudno, ale rano byłem na 12 miejscu, więc liczyłem na awans do Q2. Bycie na szesnastej pozycji i przegapienie Q2 drugi tydzień z rzędu jest frustrujące. Warunki na torze były naprawdę inne, niż kilka godzin temu, więc prawdopodobnie nie mogliśmy w pełni wykorzystać potencjału samochodu w kwalifikacjach. Zwróciliśmy sporo uwagi na tempo wyścigowe, a ja i Pierre byliśmy blisko siebie, jednak uważam, że po prostu nie byliśmy dość szybcy i nie byłem zadowolony z balansu. Mam nadzieję, że wykonaliśmy dobrą pracę podczas treningów i możemy jutro mieć mocny samochód podczas wyścigu".
Pierre Gasly, P17
"Oczekiwałem innej ostatniej sesji kwalifikacyjnej z Toro Rosso, niż ta. W ostatnim zakręcie przeszedłem do redukcji i straciłem moc na wyjściu. Jestem rozczarowany, ponieważ okrążenie zapowiadało się dobrze. Bolid był świetny, a ja byłem o sześć dziesiątych sekundy szybszy, a na ostatnie 200-300 metrów zabrakło mi mocy. Mieliśmy tempo na okolice dwunastej pozycji, może nie na Q3, ale na walkę w okolicach czołowej dziesiątki. Jutro będzie ważny wyścig, ponieważ zespół zrobił dla mnie tak wiele odkąd do niego przyszedłem, dali mi szansę. Zrobię co w mojej mocy, aby uzyskać dobry wynik i dobrze zakończyć sezon. Byłoby miło podziękować wszystkim i nawet jeśli nie zaczniemy z miejsca, z którego byśmy chcieli, dam z siebie wszystko".
komentarze
1. Mat5
To się nazywa mieć pecha. Wydawało się, że Gasly bez większych problemów awansuje do Q2 a tu dosłownie w ostatnim momencie samochód się psuje. Co prawda GP Bahrajnu było dawno temu, ale mimo to spodziewałem się lepszego tempa Toro Rosso. Klimat ten sam, tutaj może jest więcej wolniejszych zakrętów, więc myślałem, że Toro Rosso będzie się bić o Q3. Fakt, że trzeba mieć na uwadze to, że inne zespoły i kierowcy się poprawili w stosunku do GP Bahrajnu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz