Ericsson "nie zamyka sobie drzwi" do F1

R E K L A M A

Szwedzki kierowca podpisał kontrakt na występy w przyszłorocznej serii IndyCar, a w zespole Saubera będzie pełnił funkcję jedynie kierowcy rezerwowego. Mimo że jego obecny pracodawca zatrudnił już na kolejny sezon Kimiego Raikkonena i Antonio Giovinazziego, Szwed wierzy, że w przyszłości będzie miał okazję na jazdę w bolidzie Formuły 1. Po zajęciu najlepszego w karierze, szóstego miejsca w kwalifikacjach przed Grand Prix Brazylii, Ericsson chce jeszcze lepiej zaprezentować się podczas finałowej rundy sezonu w Abu Zabi.

"Wiem, że odchodzę pod koniec sezonu i dlatego chcę pokazać zespołowi, co straci. Pracuję tak ciężko, jak tylko potrafię, by wykonać dobrą robotę na torze, by pokazać jak dobry jestem naprawdę" przekonywał Szwed.

Ericsson zadeklarował także, że nie wyklucza powrotu do F1, a jego dobre występy pod koniec sezonu z pewnością są dla niego szansą na zatrudnienie w przyszłości.

"Nie chcę zamykać sobie drzwi do F1, ale w przyszłym roku jadę do Ameryki i naprawdę nie mogę się doczekać bycia tam przez tak długi czas. Nie wykluczam jednak powrotu, dlatego bardzo ważne jest, by za każdym razem, gdy wyjeżdżam na tor, udowodnić co potrafię" wyjaśnił.


"Przez cały rok ścigałem się i walczyłem z innymi kierowcami. Myślę, że to pomogło mi poprawiać się przez cały sezon i jeździć lepiej" zadeklarował Ericsson.