Camilleri: daleko nam do porozumienia w kwestii ograniczeń budżetowych
Nowy szef Ferrari uważa, że Formuła 1 ani na trochę nie zbliżyła się do porozumienia w kwestii określenia limitów budżetowych dla swoich ekip.Louis Camilleri, który przejął dowodzenie Ferrari po śmierci Sergio Marchionne uważa jednak, że negocjacje stoją w miejscu.
"Uważam, że poczyniliśmy postępy jeżeli chodzi o regulacje techniczne na sezon 2021" mówił Camilleri dla La Gazzetta dello Sport. "Niemniej jeżeli mówmy o ekonomii i ograniczeniach budżetowych, to nie posunęliśmy ani o krok do przodu."
"W mojej opinii takie ograniczenia mają sens, ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach" dodawał. "Myślę, że ostatecznie dojdziemy do porozumienia, ale obecnie go nie widać."
komentarze
1. ahaed
Williams już ograniczył swój budżet.
2. pawel667
@1 jesteś mistrzem
3. XandiOfficial
Jeśli wszyscy będą musieli budować bolidy i to wszystko wokół za 150, max 200 mln to zespoły mające swoje silniki przestaną im dawać najnowsze i będzie jak Sauber w 2017 ze starym silnikiem Ferrari albo Tororoso 2016 i też stary silnik Ferrari bez ulepszeń. Oni sobie na to nie pozwolą i to nie tylko czerwoni. McLaren będzie w ***. Mercedes, Ferrari oni mają tych konstruktorów głównych i mają też jakby to powiedzieć rezerwowych. Budżet 150 mln i wyrównują się szanse bo za tyle każdy musi coś stworzyć (i tak wiem, że na lewo będzie sporo) ale potem ekipy będą oszczędzały na innych elementach i będzie taki Haas prosił jednego z tych projektantów Ferrari który mało ma dogadania "Chodź do nas, u nas zbudujesz swój sam bolid" i dobrze mu zapłacą. Nie będzie tak kolorowo jak sobie wyobrażacie chyba, że FIA zakaże takich zagrywek ale niech Haas nie liczy, że im oddadzą zeszło roczny bolid i tylko halo do wmontowania i skrzydło rekina mniejsze i przemalować. No way
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz