Ciekawie te boczne sekcje wyglądają

Będzie bardzo ciekawie. Sainz jest oczywistym wyborem dla Ferrari, tak jak Riccardo na jego miejsce w McLarenie. Choć prędzej postawiłbym na RIC w McLarenie (+silnik Merc) niż SAI w Ferrari. Wydaje mi się że duże szanse w Renault ma Hulkenberg. Największą stratą byłoby jeśli któraś ekipa upadnie w wyniku obecnego kryzysu.

Poza tym Williams się jeszcze podniesie w tym sezonie. Życzę tego wszystkim żeby powalczyli o punkty.

@1 jesteś mistrzem

Właśnie bardzo (...przynajmniej mi...) pasuje połączenie nazw i logotypów Red Bull'a i Astona Martina. Trochę tylko kuriozum, że sponsorem tytularnym jest producent sportowych/wyścigowych samochodów, a za dostawcę silników może być omyłkowo brany producent zegarków.

Jakiś żart z tą trwałością jednostek renault. Jak tak dalej będzie to nawet 10 silników na sezon nie wystarczy. Chyba projektowali ten silnik na bazie 1.5dci. Jaka jest kara za nadliczbową wymianę samego spalinowego, a jaka za cały zestaw (lub poszczególne elementy)??

Ten pomysł ma swoje plusy i minusy. Jak dla mnie jest więcej plusów gdyż każdy bolid mógłby jechać na najoptymalniejszej strategii i osiągać lepsze tempo wyścigowe, a bolidy z pierwszych rzędów by ryzykowały PP na oponach SuperSoft. Troszkę więcej adrenaliny niż obecnie, choć ograniczeniem jest zniesienie 107% co w obliczu 20 bolidów na wyścig nie powinno być problemem.

Silnik wcale nie musi kręcić się szybciej, wystarczy że turbo dopompuje odpowiednią dawkę powietrza.

Jeśli chodzi o sam przepis limitu przepływu paliwa, to jest on także wg mnie przesadą i nie powinien mieć miejsca w F1. Ale skoro ten limit obowiązuje to powinien wywierać takie skutki na wszystkich silnikach/bolidach w stawce. Zdjęcie limitu na pewno doprowadzi do zwiększenia przewagi merca lub/i ferrari; te silniki po prostu są skonstruowane tak by wytrzymać większe obciążenie przy którym inne konstrukcje mogą się rozlecieć.

Właśnie też szukałem, ani grupa polsatu, ani eurosport - lipa zostaje sky sports f1

Times at 1135 1. Lewis Hamilton - Mercedes - 1:25.471 - 36 laps 2. Daniel Ricciardo - Red Bull - 1:25.879 - 33 laps 3. Nico Hulkenberg - Force India - 1:26.137 - 50 laps 4. Felipe Massa - Williams - 1:26.160 - 29 laps 5. Kimi Raikkonen - Ferrari - 1:26.532 - 22 laps 6. Marcus Ericsson - Sauber - 1:28.710 - 35 laps 7. Carlos Sainz - Toro Rosso - 1:27.800 - 27 laps 8. Romain Grosjean - Lotus - 1:27.950 - 28 laps 9. Kevin Magnussen - McLaren - 1:28.689 - 20 laps

Times at 1045 1. Lewis Hamilton - Mercedes - 1:26.110 - 26 laps 2. Daniel Ricciardo - Red Bull - 1:26.314 - 22 laps 3. Kimi Raikkonen - Ferrari - 1:26.532 - 22 laps 4. Felipe Massa - Williams - 1:26.546 - 22 laps 5. Marcus Ericsson - Sauber - 1:28.719 - 19 laps 6. Romain Grosjean - Lotus - 1:29.191 - 22 laps 7. Nico Hulkenberg - Force India - 1:29.277 - 36 laps 8. Carlos Sainz - Toro Rosso - No time - 18 laps 9. Kevin Magnussen - McLaren - No time - 7 laps

Porównując wygląd to dużo się zmieniło i to nie tylko areo ale też zawieszenie. Testy będą dla Ferrari bardzo ważne. Spodziewam się że jeśli nawet ten bolid jest zdolny wygrywać to przez pierwsze 4 wyścigi będzie za Mercem i Williamsem

wygląda na ewolucje zeszłorocznej, udanej konstrukcji. Inny nos wymusił inne skrzydło, a także zapewne przemodelowane części podłogi i wlotów powietrza i owiewek. Rozwiązanie zachowawcze i tańsze - może obawiali się blamażu jak McLaren w 2013(?). Sam nos bardzo mi przypomina rozwiązanie merca z 2014, ale nie zaskoczy mnie jak force india lub lotus jeszcze bardziej się zbliżą do oryginału.