2018-01-22
Symonds: wyznaczyliśmy trzy czynniki mające różnicować osiągi bolidów
Specjaliści pracujący nad techniczną stroną Formuły 1 pod okiem Rossa Brawna zamierzają skupić się na trzech aspektach wpływających na zróżnicowanie osiągów bolidów F1 i mają to być obszary związane z aerodynamiką, silnikami oraz zawieszeniem.R E K L A M A
Formuła 1 planuje poszerzyć grono swoich odbiorców i zaangażowanie fanów za sprawą zespołu skompletowanego przez Rossa Brawna, jednego z najbardziej uznanych inżynierów F1.
Pat Symonds, który dołączył do grupy zajmującej się sprawami technicznymi Formuły 1 podczas wystąpienia na konferencji MIA's Entertainment and Energy-Efficient Motorsport nakreślił trzy kluczowe obszary, na których będzie skupiał się wraz ze swoimi kolegami.
"Przyglądamy się technicznym i sportowym przepisom" mówił Symonds. "Musimy wykorzystać badania publiczności, aby sprawdzić każdą wdrażaną zmianę. Teraz możemy powiedzieć, że zdecydowaliśmy o tym jakie obszary mają wpływać na różnice w osiągach bolidów."
"Przepisy techniczne F1 są podzielone na 21 sekcji. Gdy je przeglądamy zauważamy, że niektóre nie mają dużego wpływu na spektakl. Zdecydowaliśmy więc, że to co chcemy techniczne osiągnąć będzie opierało się na trzech czynnika różnicujących."
"Mogą to być aerodynamika, która interesuje wielu ludzi, a nikt nie byłby wstanie napisać przepisów tak, aby nie stanowiła ona czynnika różnicującego osiągi, więc mogliśmy się tego spodziewać i sprawić, że będzie to jedna z istotnych spraw."
"To samo dotyczy układów napędowych. Dla producentów zaangażowanych w F1, to ważny czynnik. Interesuje to także fanów więc uczynimy to jednym z czynników różnicujących osiągi."
"W końcu mamy też zawieszenie- rozumiem przez to sposób w jaki traktujemy ogumienie i jak zespoły korzystają z opon. To są trzy czynnik różnicujące osiągi, które chcemy mieć."
"Będą także inne takie jak kierowcy, pit stopy, załoga obsługująca bolidy, czy strategia. Ale te trzy stanowią techniczne aspekty, na których chcemy się skupiać."
Zespół Pata Symondsa przygląda się również kwestiom ograniczenia wydatków oraz przewidywalności wyścigów.
"Musimy patrzeć na koszty" mówił. "Koszty sprawiają, że słabsze zespoły mają problemy z wywarciem dobrego wrażenia w porównaniu do liderów."
"Chcemy pozbyć się przewidywalności. Przez ostatnie kilka dekad, najgorszymi okresami były te kiedy można było przewidzieć wyniki."
"Zamierzamy przyjrzeć się spektaklowi, chcemy aby wizualnie był on porywający i chcemy, aby to kierowca był w centrum uwagi."
"Musimy przyjrzeć się problemom kibiców, którzy oglądają wyścigi na torze i w telewizji, gdyż mają oni różne wymagania."
"Musimy także przyjrzeć się temu jak ludzie odbierają cały tydzień wyścigowy. Teraz już nie wystarczy skupiać się tylko na tym co wydarzy się w niedzielę."
Pat Symonds, który dołączył do grupy zajmującej się sprawami technicznymi Formuły 1 podczas wystąpienia na konferencji MIA's Entertainment and Energy-Efficient Motorsport nakreślił trzy kluczowe obszary, na których będzie skupiał się wraz ze swoimi kolegami.
"Przyglądamy się technicznym i sportowym przepisom" mówił Symonds. "Musimy wykorzystać badania publiczności, aby sprawdzić każdą wdrażaną zmianę. Teraz możemy powiedzieć, że zdecydowaliśmy o tym jakie obszary mają wpływać na różnice w osiągach bolidów."
"Przepisy techniczne F1 są podzielone na 21 sekcji. Gdy je przeglądamy zauważamy, że niektóre nie mają dużego wpływu na spektakl. Zdecydowaliśmy więc, że to co chcemy techniczne osiągnąć będzie opierało się na trzech czynnika różnicujących."
"Mogą to być aerodynamika, która interesuje wielu ludzi, a nikt nie byłby wstanie napisać przepisów tak, aby nie stanowiła ona czynnika różnicującego osiągi, więc mogliśmy się tego spodziewać i sprawić, że będzie to jedna z istotnych spraw."
"To samo dotyczy układów napędowych. Dla producentów zaangażowanych w F1, to ważny czynnik. Interesuje to także fanów więc uczynimy to jednym z czynników różnicujących osiągi."
"W końcu mamy też zawieszenie- rozumiem przez to sposób w jaki traktujemy ogumienie i jak zespoły korzystają z opon. To są trzy czynnik różnicujące osiągi, które chcemy mieć."
"Będą także inne takie jak kierowcy, pit stopy, załoga obsługująca bolidy, czy strategia. Ale te trzy stanowią techniczne aspekty, na których chcemy się skupiać."
Zespół Pata Symondsa przygląda się również kwestiom ograniczenia wydatków oraz przewidywalności wyścigów.
"Musimy patrzeć na koszty" mówił. "Koszty sprawiają, że słabsze zespoły mają problemy z wywarciem dobrego wrażenia w porównaniu do liderów."
"Chcemy pozbyć się przewidywalności. Przez ostatnie kilka dekad, najgorszymi okresami były te kiedy można było przewidzieć wyniki."
"Zamierzamy przyjrzeć się spektaklowi, chcemy aby wizualnie był on porywający i chcemy, aby to kierowca był w centrum uwagi."
"Musimy przyjrzeć się problemom kibiców, którzy oglądają wyścigi na torze i w telewizji, gdyż mają oni różne wymagania."
"Musimy także przyjrzeć się temu jak ludzie odbierają cały tydzień wyścigowy. Teraz już nie wystarczy skupiać się tylko na tym co wydarzy się w niedzielę."
komentarze
1. BAR 82_MCE
Koszty,koszty i jeszcze raz koszty.Ograniczając aero itd nie wiele wniesie co do przewidywalnosci wyscigow poniewaz zespoły z ogromnymi budzetami i tak wyciągną wiecej niż biedniejsze teamy przy tych samych przepisach.Tak bylo,jest i będzie.
2. BAR 82_MCE
Jestem również za powrotem starych sprawdzonych V8.Limit trzech jednostek napędowych na sezon znowu prowadzi do oszczędzania sprzetu.Kiedy kierowcy dostali wreszcie opony na ktorych mozna cisnąć FIA zmniejsza limit na silniki.Chciałbym widzieć sciganie z podałem gazu w podłodze zamiast jazdy na pół gwizdka aby dowieźć samochód do mety.Ok F1 powinno byc szczytem technologii,pokazaliśmy jyz ze mozna zbudować ekologiczny,oszczedny i efetywny silnik ale wolalbym jednak ryczace niezawodne V8.Chcę widzieć kierowców scigajacych sie na limicie swoim oraz sprzetu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz