Brawn: F1 nie chce w przyszłości potrójnych weekendów wyścigowych
Formuła 1 w przyszłym roku zorganizuje rekordową liczbę 21 eliminacji mistrzostw świata. Tak wiele wyścigów w jednym sezonie przytrafiło się wcześniej tylko raz, w 2016 roku.Opublikowany w połowie roku kalendarz F1 na sezon 2018 składa się z rekordowej liczby 21 wyścigów za sprawą powrotu GP Niemiec i GP Francji. To właśnie ten drugi wyścig rozpocznie trzytygodniowe tournée ekip po Europie. Bezpośrednio z toru Paul Ricard zespoły udadzą się do Austrii, a następnie do Wielkiej Brytanii.
Ross Brawn, dyrektor sportowy Formuły 1 przyznawał, że chodziło o uniknięcie kolizji kalendarza F1 z wyścigiem Le Mans oraz przede wszystkim mistrzostwami świata w piłce nożnej.
"Mistrzostwa świata w piłce nożne postawiły nas przed wyjątkowym problemem" mówił. "Finał mistrzostw jest po południu i niesprawiedliwe byłoby rozgrywać wyścig w ten weekend."
Przyznał jednak, że F1 nie planuje w przyszłości podobnych sytuacji: "Mogliśmy to rozwiązać tylko poprzez zorganizowanie trzech wyścigów z rzędu, ale nie chcemy tej praktyki powtarzać w przyszłości. To był awaryjny środek zapobiegawczy."
komentarze
1. TomPo
Wystarczy je dobrze podzielic geograficznie w bloki. Np GP Kanady, USA, Meksyku i Brazyli co tydzien w jednym bloku. Potem 2-3 tyg przerwy i kolejny blok w innej czesci swiata.
Suma sumarum koszty logistyczne spadna, a ludzie z ekip wiecej czasu moze nawet w domach spedza.
2. yaneq
TomPo, doskonały pomysł, logiczny i sensowny!
3. Berger
Też się zastanawiam dlaczego jeszcze na to nie wpadli skoro nawet my o tym myślimy. rzecz w tym że Australia ma zagwarantowane start sezonu a Abu Dhabi zakończenie więc musiało by to wyglądać tak: Australia-Azja-Ameryki-Europa-Emiraty
4. KubaRM93
MotoGP już tak robi, więc da się. Szkoda, że Liberty nie bierze przykładu od Dorny.
5. Dzumbur
Tak to by było dość mądre tylko np. takie Chiny rywalizują z Japonia i nie chcą żeby wyścigi były w krótkim odstępie czasu.
6. Dzumbur
Kibice oglądający wyścigi raz na jakiś czas po prostu by się nudzili jakby miały być wyścigi przez 4 tygodnie pod rząd a potem 3 tygodnie przerwy w których nie byłoby wyścigu , niestety tak musi zostać.
7. Pawekn
Jeśli, kibice mając wyścig w dość niewielkiej odległości od swojego kraju np. Kanadyjczycy mając wyścig u siebie gdzieś w pierwszej połowie sezonu, a później w USA czy Meksyku w drugiej, to większa szansa, że wybierze się na dwa wyścigi, bo z finansowego punktu widzenia będzie miał te wydatki rozłożone w czasie.
Jesli te wyścigi miałyby być po sobie, np. Ruszamy w Kanadzie, potem USA, Meksyk i na koniec Brazylia, to lokalnie jest ciężej sprzedać produkt, mimo i tak dużego runku, część "stałych kibiców" może mieć problem, by znaleźć czas i pieniądze na podróż nawet na 2 z 4 wyścigów.
8. ProTom
Panie Brown, wystarczyłoby lobbować w zarządzie F1 za zlikwidowaniem dziwnych premii dla wybranych zespołów "za to że są" i przeznaczyć je na logistykę zespołów - sukces murowany
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz