Massa dumny, Stroll tłumaczy się z kolejnego słabego występu
Felipe Massa swój ostatni występ w kwalifikacjach F1 uczcił awansem do trzeciej części czasówki. Do swojego ostatniego, 269.wyścigu w karierze Massa przystąpi z 10 pola. Lance Stroll po kwalifikacjach tłumaczył, że wpływ na jego słabszą formę cały czas ma stary silnik zamontowany do jego bolidu w Brazylii. Kanadyjczyk przyznaje jednak, że popełnił także kilka drobnych błędów."Jestem bardzo zadowolony z kwalifikacji i mojego okrążenia. Udało mi się awansować do Q3 i wycisnąłem wszystko z auta. Kończę karierę trzymając głowę wysoko i pokazując, że cały czas jestem konkurencyjny. Jestem zadowolony z tego co osiągnąłem i nie mogę doczekać się jutrzejszego wyścigu. Jakieś punkty byłyby świetnym zwieńczeniem weekendu!"
Lance Stroll, P15
"To nie był idealny dzień i to nie były wspaniałe kwalifikacje. Nigdy nie udało mi się w nie wgryźć. Nie miałem dobrego balansu i bolid nie prowadził się tak jak chciałem. Było ciężko, gdyż cały czas znajdujemy się w niekorzystnej sytuacji ze względu na korzystanie ze starej jednostki napędowej, którą wymieniliśmy w Brazylii. Sam również popełniłem zbyt dużo drobnych błędów. Nie sądzę również, że opony pracowały w swoim oknie. Zblokowałem koła w ostatnim zakręcie na pierwszym okrążeniu i straciłem tam sporo czasu, a na drugim okrążeniu miałem spory ruch na torze i w drugim sektorze byłem wolniejszy niż planowałem. Przez zimę musimy zastanowić się nad tym co się dzieje i jak możemy poprawić się w soboty. Nie mówię, że to koniec świata, gdyż jutro mamy kolejny dzień, a my już nie raz startowaliśmy z tyłu i przedzieraliśmy się do strefy punktowej w niedzielę."
komentarze
1. TomPo
Tacy kierowcy jak Stroll to plama wizerunkowa tego sportu.
Dlatego trzeba zmienic sposob rozdawania kasy, by tacy kierowcy nie mieli prawa bytu w F1. By slabsze zespoly nie byly zmuszane do tego, by takich nieudacznikow zatrudniac,
Jak Ferrari sie to nie podoba to niech krzykna veto i odejda z F1. Wole nie ogladac Ferrari niz musiec ogladac kierowcow typu Sirotkin, Kvyat, Stroll, Palmer, Ericsson czy Wehrlein. Tak, stawiam Wehrleina na rowni z tymi pay-driverami, bo wyszlo ze jest od nich niewiele lepszy.
2. Vendeur
@ 1. TomPo - coś w tym jest. Kierowca za pieniądze to największa bolączka tego sportu obecnie. Wielu utalentowanych nie może przez to się godnie zaprezentować.
3. przesio
A jednak nie tylko ja się zawiodłem na Wehrleinie , spodziewałem się że więcej pokaże na tle zespołowego partnera w tym sezonie ... :(
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz