Alonso opóźnia decyzję co do swojej przyszłości
Fernando Alonso zdradził, że decyzję dotyczącą jego przyszłości w Formule 1 może podjąć dopiero w grudniu, a to oznacza, że czeka nas długi i pewnie męczący silly season.Jeszcze przed przerwą wakacyjną Alonso przekonywał, że w celu przeanalizowania swoich opcji na przyszły sezon wykorzysta przerwę wakacyjną w F1 i dodawał, że może rozważyć pozostanie z McLarenem jeżeli zespół dostarczy mu dowodów na to, że będzie w stanie zacząć wygrywać.
Jest to mało prawdopodobny scenariusz, a opcje Hiszpana w innych czołowych zespołach wydają się mocno ograniczone, gdyż zarówno Ferrari, jak i Mercedes z dużą dozą prawdopodobieństwa zdecydują się na utrzymanie dotychczasowych składów.
Może to oznaczać, że Alonso zacznie szukać dla siebie miejsca w innej serii wyścigowej.
"Formuła 1 stanowi dla mnie priorytet. To moje życie i liczę na wygranie kolejnego tytułu mistrzowskiego" mówił Alonso w programie The Circuit publikowanym przez CNN.
"Jeżeli nie będzie dla mnie żadnego projektu, który pozwoli mi walczyć o zwycięstwa przyjrzę się opcjom poza F1- ta decyzja jednak podjęta zostanie dopiero na przełomie listopada i grudnia. Do tego czasu będę starał się wykorzystać wszelkie możliwe opcje [w F1]."
Alonso przyznał również, że cały czas liczy na zdobycie potrójnej korony sportów motorowych (wygranie GP Monako, Indy 500 oraz Le Mans), ale w przyszłym roku może nie powrócić na tor Indianapolis, gdzie zadebiutował w tym sezonie kosztem występu w GP Monako.
"Może się tak zdarzyć" mówił. "Chciałbym tam powrócić, ale być może nie w najbliższej przyszłości."
komentarze
1. sliwa007
W F1 brakuje mu opcji, obecnie wygląda to tak jakby miał wybór pomiędzy McLarenem i Renault, co z pewnością nie jest komfortową sytuacją.
Kluczem może być Raikkonen, który może pociągnąć za sobą pewne zmiany w składach, ale raczej zostanie w Ferrari. "Prezes" Vettel po tym jak Ricciardo zrobił mu rysę na wizerunku ma zbyt duże wymagania co do swojego przyszłego (potencjalnego) partnera.
Obstawiam roczne przedłużenie kontraktu z McLarenem.
2. bbrbutch
Obstawiam podobnie j.w. z opcją rok w innej serii, może Indycar z McLaren - Honda.
3. TomPo
To niestety przeklenstwo dzisiejszych "miszczow" - chca miec partnera o wiele slabszego, by od razu bylo wiadomo kto jest nr 1 i bron Boze by nie byl zbyt szybki. Wiec nawet jak Rai odejdzie, to znajdzie sie tam jakas kolejna lebioda, aby dowozic punkty za Vet.
4. przemo255
Niestety Alonso nie ma żadnych opcji poza Mclarenem więc poczeka do końca sezonu i zobaczy jak Honda będzie rokować. Jak nie specjalnie to zrobi sobię rok przerwy na indy i ewentualnie wróci jak będzie miał opcje w 2019.
5. JS73 PorcoTiago
Podpisuję się pod opiniami wyżej,czyli albo McLaren albo sezon w indy.
6. wariat133
Alonso jak i mclaren jest z ręką w nocniku. Nikt nie chce silnika Hondy. McLaren nie kupi innego silnika. Zamiana na Reno to jak zamiana sierki na kijek dla alonso. Jedyna nadzieja w Hondzie. Honda łapie się obecnie każdej opcji, nawet technologi silników odrzutowych lotniczych Hondy. Jedna uparcie nie chce ingerencji innych firm w ich silnik. Taka pomoc miła miejsce w przypadku Reno Ferrari i Mercedesa. Tragedia, ale może poskładają ten syff do kupy
7. zaodrze244
nie otrzymał żadnych ofert to nie ma o czym ma decydować?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz