2017-07-30
Hulkenberg po wyścigu zaliczył ostre starcie słowne z Magnussenem
Wyścig na Węgrzech podniósł ciśnienie w padoku wielu osobom i nie koniecznie byli to zawodnicy Red Bulla, którzy w obliczu pechowego pierwszego okrążenia mieli sobie sporo do wyjaśnienia.R E K L A M A
Rozczarowanie Daniela Ricciardo było niczym w porównaniu do tego co doszło przed kamerami ekip telewizyjnych między Nico Hulkenbergiem a Kevinem Magnussenem.
Hulkenberg i Magnussen pod koniec wyścigu stoczyli ze sobą pojedynek na torze, który zakończył się wycieczką Niemca poza tor, po tym jak Duńczyk celowo wywiózł go szeroko w drugim zakręcie toru, prawdopodobnie pamiętając jeszcze kolizję swojego rywala z Romainem Grosjeanem z pierwszego okrążenia.
Sędziowie nie zdecydowali się ukarać żadnego z kierowców na pierwszym okrążeniu, ale Kevin Magnussen w komentarzu przez radio powiedział do zespołu: "Jeżeli można robić to co zrobił Hulkenberg Grosjeanowi, to zapowiada się brudny wyścig."
Hulkenberg próbował zaatakować Magnussena na 61 okrążeniu po tym jak w boksie stracił sporo czasu, gdy jego mechanicy walczyli z odkręceniem przedniego prawego koła. Magnussen wywiózł go jednak szeroko i zmusił Niemca do wyjazdu na trawę.
Zawodnik Renault ostatecznie wycofał się z wyścigu, a Duńczyk został ukarany przez sędziów karą pięciu sekund doliczoną do jego końcowego wyniku, co ostatecznie zepchnęło go z 11 na 13 pozycję w klasyfikacji wyścigu.
Do prawdziwego starcia między kierowcami doszło jednak przed kamerami ekip telewizyjnych, gdzie Kevin Magnussen zaprezentował niewybredny język oraz słabą kulturę osobistą.
Gdy Niemiec podszedł do niego i sarkastycznie stwierdził, że "znowu jest najmniej sportowym kierowcą w stawce", w odpowiedzi usłyszał: "Ssij moje jaja, skarbie."
W późniejszej wypowiedzi dla NBC, Hulkenberg dodawał: "Podszedłem do niego i pogratulowałem mu kolejnego najbardziej niesportowego zachowania w stawce. Jeżeli chodzi o ściganie się on jest strasznie wredny."
"Twarda obrona jest w porządku, ale gdy robi się coś takiego, to bezwzględne wysyłanie ludzi na ściany. To co on zrobił, wypychając mnie... Zachował się jak dupek."
"Mieliśmy miłą pogawędkę, w której odpowiedział mi tymi słowami. To bardzo ciekawe zachowanie."
Hulkenberg dodał, że zwróci na to uwagę Charliego Whitinga: "Porozmawiam o tym z Charliem. Słyszałem, że Magnussen dostał karę pięciu sekund, ale w uważam, że nic sobie z niej nie zrobi."
Hulkenberg i Magnussen pod koniec wyścigu stoczyli ze sobą pojedynek na torze, który zakończył się wycieczką Niemca poza tor, po tym jak Duńczyk celowo wywiózł go szeroko w drugim zakręcie toru, prawdopodobnie pamiętając jeszcze kolizję swojego rywala z Romainem Grosjeanem z pierwszego okrążenia.
Sędziowie nie zdecydowali się ukarać żadnego z kierowców na pierwszym okrążeniu, ale Kevin Magnussen w komentarzu przez radio powiedział do zespołu: "Jeżeli można robić to co zrobił Hulkenberg Grosjeanowi, to zapowiada się brudny wyścig."
Hulkenberg próbował zaatakować Magnussena na 61 okrążeniu po tym jak w boksie stracił sporo czasu, gdy jego mechanicy walczyli z odkręceniem przedniego prawego koła. Magnussen wywiózł go jednak szeroko i zmusił Niemca do wyjazdu na trawę.
Zawodnik Renault ostatecznie wycofał się z wyścigu, a Duńczyk został ukarany przez sędziów karą pięciu sekund doliczoną do jego końcowego wyniku, co ostatecznie zepchnęło go z 11 na 13 pozycję w klasyfikacji wyścigu.
Do prawdziwego starcia między kierowcami doszło jednak przed kamerami ekip telewizyjnych, gdzie Kevin Magnussen zaprezentował niewybredny język oraz słabą kulturę osobistą.
Gdy Niemiec podszedł do niego i sarkastycznie stwierdził, że "znowu jest najmniej sportowym kierowcą w stawce", w odpowiedzi usłyszał: "Ssij moje jaja, skarbie."
W późniejszej wypowiedzi dla NBC, Hulkenberg dodawał: "Podszedłem do niego i pogratulowałem mu kolejnego najbardziej niesportowego zachowania w stawce. Jeżeli chodzi o ściganie się on jest strasznie wredny."
"Twarda obrona jest w porządku, ale gdy robi się coś takiego, to bezwzględne wysyłanie ludzi na ściany. To co on zrobił, wypychając mnie... Zachował się jak dupek."
"Mieliśmy miłą pogawędkę, w której odpowiedział mi tymi słowami. To bardzo ciekawe zachowanie."
Hulkenberg dodał, że zwróci na to uwagę Charliego Whitinga: "Porozmawiam o tym z Charliem. Słyszałem, że Magnussen dostał karę pięciu sekund, ale w uważam, że nic sobie z niej nie zrobi."
komentarze
1. Michael Schumi
Hulk ma niestety sporego pecha. Lubię tego zawodnika, ale jak nie wczorajsza kara przesunięcia to jeszcze dzisiaj wypycha go taki koleś na trawę. Już od razu byłem zły, bo widziałem, że w ogóle nie zostawił mu miejsca.
2. pabloos
Iście szczeniackie zachowanie Magnussena. A odnośnie Grosjeana, jego pretensje są już nudne i żenujące. Każdy kolejny kierowca jest idiotą, każdy kolejny nie potrafi jeździć, a dziwnym trafem właściwie tylko jego spotykają takie sytuacje. Czym niby Nico zawinił? Co miał do cholery zrobić, starty rządzą się swoimi prawami. Jest ogromny tłok i takie sytuacje się zdarzają. Kierowcy Haasa na ten moment więcej mówią aniżeli robią, bo pretensje mają do wszystkich i o wszystko wokół, a na razie ich największym blamażem są czysto sportowe umiejętności.
3. JOLYOFF
TO NIEZŁE JAJA xD
4. Drash
Mocne :D Swoją drogą trochę dziwna strategia Renault, zamiast próbować wcześniej zjeżdżać i podcinać Ocona i Vandorne'a to jechali na siłę na tych supersoftach jak najdłuzej
5. Fanvettel
Haha Magnussen rozwalił system. Ale jego słowa były głupie.
6. Jacko
Pewnie, że głupie i niedopuszczalne, ale Hulkenberg też nie powinien prowokować i wcinać się w czasie wywiadu przed kamerami. Jeden i drugi zasłużyli na naganę.
7. Patricko
To jak wygląda dzisiejsza F1 i jak zachowują się kierownicy to istna parodia... Nie daj boże ktoś wykona więcej niż jeden manewr obrony to od razu płacz i skargi (tak, znam regulamin), zaś kiedyś to było na porządku dziennym. Jednak o ile to jestem w stanie zrozumieć, tak teksty typu "pójdziemy do Charliego bo on brzydko do mnie powiedział" to już przesada. Brakuje facetów z jajami, którzy nie boją się postawić. Wszystko zostało zdominowane przez młodzieńców, którym dział PR układa każdą odpowiedź. W pełni popieram zachowanie Magnussena podczas wywiadu, a na torze to była zdecydowanie zemsta z jego strony za Grosjeana, sam na początku mówił, że skoro tak można robić to będzie brzydko. Hulk najzwyczajniej w świecie mógł nieco zwolnić skoro widział, że ten zjeżdża tak mocno, a nie pakować się na trawę.
8. kojotex33
A ja uważam ze fajnie ze jest wesoło .Poza torem niech się bawią wyzywają, jak dzieci w piaskownicy tylko
wycierać gluty z nosa.Kwestia zachowania na torze przy tych prędkościach jestem pełen podziwu DAWNO NIKT NIE ZOSTAŁ KALEKA. SZKODA SZKODA KROKOWA SPORTU.
9. RB2017
Nie lubię tego Magnussena źle mu patrzy , szkoda HULKa
10. Alboviem
Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Wiadomo kto jest tym trzecim (niebawem pierwszym).
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz