Kierowcy McLarena po GP Turcji
Fernando Alonso w dzisiejszej GP Trucji zajął trzecie miejsce wykorzystując pecha swojego partnera z zespołu, w którego bolidzie na jednym z ostatnich okrążeń wybuchała opona. Ostatecznie Lewis Hamilton stracił tylko dwie pozycje, przekraczając linię mety na 5 pozycji.„Utraty dwóch miejsc na starcie nie było w planach, tak więc mój wyścig był praktycznie skończony gdy wyszedłem z pierwszego zakrętu na szóstej lokacie. Na początku jechałem za Nickiem Heidfeldem przez 17 okrążeń i ciężko było go wyprzedzić. Na szczęście byliśmy w stanie to zrobić podczas pierwszej tury pit stopów i wtedy dopiero mój wyścig mógł się zacząć. W tym momencie niestety byłem 30 sekund za liderem, więc biorąc to pod uwagę, trzecia pozycja nie jest zła. Po przebiciu opony w bolidzie Lewisa zostałem poproszony przez zespół żeby odpuścić, aby uniknąć ewentualnych problemów w moim bolidzie, ale ponieważ byłem daleko z tyłu nie miało to żadnego znaczenia na mój wyścig.”
Lewis Hamilton:
„Mieliśmy trochę pecha, ale nadal wykonaliśmy dobrą pracę, a zespół spisywał się fantastycznie przez cały weekend. Mieliśmy tempo Ferrari, ale jak się jedzie z tyłu traci się trochę siły dociskającej; dorównywaliśmy im przez większość wyścigu. Zauważyłem jakieś resztki odpadające z opony i na zakręcie numer 9 wybuchła. Miałem szczęście, że nie zatrzymałem się na żwirze i zdołałem wrócić do boksów, co oznaczało, że ostatecznie straciłem tylko dwie pozycje. I tak zdobyliśmy kilka ważnych punktów, a ja pozostałem na prowadzeniu w mistrzostwach z przewagą pięciu punktów, tak więc nie jest tak źle.”
komentarze
1. Ajek
Wszystko prawda oprócz słów Levisa, że dotrzymywali tempo Ferrari. Może w klasyfikacjach, ale w wyścigu NIE.
2. mat.sok
Ajek zgadzam się. Za bardzo się cenia. Dzisiaj to Ferrari bezapelacyjnie prowadziło.
3. rpawelek
Nie jechał przed nimi, ale dotrzymywał ich tempo, przecież w momencie wybuchu opony miał straty niecałe 4 sekundy.
4. jg.f1
Czyli Mckleren bez zmian. Tatuś nie miał wpływu na sytuację Hamiltona na torze mógł tylko kazać Alonso, żeby odpuścił.
5. Statek
Jeżeli mi ktoś wytłumaczy w jaki sposób Hamilton dotrzymywał Ferrari kroku bo może ja jestem slepy? co okrażenie tracił 0,2-0,4 ...więc o czym on mówi? troszke samokrytyki Luis dotrzymywanie korku to jak byś jechał tak jak Alonso za nickiem a nie 5,6 sekund z tyłu...
6. Mika the Best
jak hamilton najbardziej rozwydzone dziecko w f1 zdobedzie tytul to bedzie zalamka. KIMI RaIKKONEN lub Fernando to sa mistrzowie!!!!
7. gelo271
Mika the Best zgadzam sie z tobą!!!
8. walerus
plan wykonany - Hamilton stracił punkty do pozostałej trójki...;-)
9. Marti
Tak jak się spodziewałam, żaden z kierowców McLaren'a nie wygrał w Stambule. Hamilton stracił dziś co prawda punkty, jednak zrewanżuje się jeszcze ;). W normalnych warunkach dojechał by do mety przed Alonso, który mimo tego, że zawalił start i niczym dzisiaj nie zachwycił (oprócz tego, że po pierwszym stopie udało mu się wyjechac przed Heidfeldem), zdobył jednak podium. Jakoś zawsze wyjdzie jeszcze na swoim. Heh...
10. walerus
nie zawsze jak na razie Hamilton miał większego farta.....;-)
11. olaf1
Najlepsze że ALONSO stanoł na podium. A nie ta małpa , szkoda że całkiem nie zablokowało mu się koło. Statek dobrze mówi Hamilton wogule nie dotrzymywał kroku Ferrari . Myśli że jest najlepszy. To czemu wyprzedził go Kimi??????????????? Ferniemu brakuje tylko 5 ptk żeby go wyprzedzić jeszcze to zrobi;-) ;-) ALONSO MISTRZEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
12. MotoGP
po co sie kłucic to nie zalezy tylko od kierowców duzo zalezy od samych bolidów zresztom zobaczymy na koniec sezonu kto jest najlepszy
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz