Verstappen: zespół wiedział, że start może wyjść kiepsko
Max Verstappen, który w Singapurze po raz kolejny fatalnie wystartował z pól startowych po wyścigu przyznał, że jego ekipa zdawała sobie sprawę z takiej możliwości po tym jak po kwalifikacjach dopatrzyła się pewnych nieprawidłowości w pracy sprzęgła.Po pierwszym okrążeniu Holender zajmował ósme miejsce, a ostatecznie wyścig zakończył na szóstej pozycji.
„Przed startem zespół powiedział mi, że może nie być on idealny, gdyż sprzęgło nie pracuje właściwie” mówił Verstappen po wyścigu.
„Zeszłej nocy odkryli oni, że sprzęgło może nie złapać dobrze, ale nie otrzymali od FIA zezwolenia na jego wymianę, gdyż nie był to problem strukturalny, a ja mogłem się z nim ścigać.”
„Puściłem sprzęgło i doznałem ogromnego uślizgu kół, a potem nic już nie mogłem na to poradzić. To najgorsza rzecz jaka może się przytrafić za wyjątkiem przejścia w tryb zapobiegający zgaśnięciu silnika. Wiedziałem, że to będzie trudny start, ale nie spodziewałem się, że aż tak.”
„Potem pojawił się przede mną Nico, więc musiałem przyhamować i straciłem jeszcze więcej pędu. Być może nie było tak źle jak na Monzie, ale i tak było bardzo źle. Na Monzie przynajmniej łatwo się wyprzedza. Tutaj w zasadzie było już po ptakach.”
„Nie mam pojęcia jak udało mi się uniknąć uderzenia w Nico. Miałem szczęście, że nie zostałem trafiony, ale wszystko zaczęło się od złego startu. On powinien jechać za nami.”
Szef zespołu, Christian Horner przyznał, że jego ekipa pod nadzorem FIA wymontowała nawet sprzęgło z bolidu Verstappena, ale tylko po to, aby je sprawdzić.
„Wczoraj mieliśmy problem ze sprzęgłem i otrzymaliśmy pozwolenie, aby je wymontować i sprawdzić” mówił. „Nie potrafiliśmy doszukać się niczego złego więc założyliśmy je z powrotem do bolidu.”
komentarze
1. stasek44
Co nie zmienia faktu, że skończył ponad 40s za startującym z ostatniej pozycji Vettelem, co według mnie jest katastrofą.
2. Mat5
Verstappen po wakacyjnej przerwie jeździ dosyć niemrawo w porównaniu z Ricciardo. Od tego czasu zawsze psuje starty przez co nie jest w stanie nawiązać później walki z Ricciardo czy Vettelem. Może teraz ma gorszy okres w swojej karierze.
3. YOOGI
Końcówka newsa wyjaśnia wszystko, nie doszukali się niczego, czyli sprzęgło działało dobrze, choć mały Verstappen płakał, zawalił kolejny start ot co, tylko tym razem dzięki swym "umiejętnościom" ktoś miał wypadek, kolejne mogą być tylko groźniejsze.
Brawo dla Kwiata, pokazał jakim małym chłopcem jest Verst, gdy ten marudził przez radio jak uczniak, gdy nie mógł Rosjanina wyprzedzić.
Wszyscy są oczywiście podekscytowani, że najmłodszy zwycięzca GP (w sprzyjających okolicznościach), ale jeszcze długa droga przed nim aby "głowa" współgrała z umiejętnościami, choć te dwa ostatnie starty podważają również trochę jego umiejętności.
No i jeszcze chłopak w wywiadzie jęczy że puścił sprzęgło i mu się koła zaczęły ślizgać, toć to trzeba robić z wyczuciem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz