Plotki z Singapuru czyli Lowe do Ferrari...
Mimo iż zespól Ferrari zaprzecza jakoby poszukiwał sławnego inżyniera na zastępstwo Jamesa Allisona, w padoku Formuły 1 w Singapurze pojawiają się kolejne plotki w tym temacie.Sebastian Vettel zapytany o te plotki odpowiadał bardzo politycznie: „Gdy ktoś jego kalibru jest dostępny, oczywiście trzeba o tym pomyśleć. Niemniej według mojej wiedzy, on nie jest dostępny.”
W padoku w Singapurze dużo dyskutuje się również o sprytnym rozwiązaniu Mercedesa naśladującym to co robił system FRIC, a które wykorzystuję lukę w przepisach F1, której nie będzie można zamknąć przed sezonem 2017 bez jednomyślności wszystkich zespołów.
„Do jakiego stopnia jest to na pograniczu legalności nie mogę oceniać” mówił Vettel cytowany przez Auto Motor und Sport, który pierwszy poinformował o rozwiązaniu stosowanym przez ekipę z Brackley. „Niemniej gdy ma się coś takiego, chce się z tego korzystać jak najdłużej. My również mamy kilka sprytnych rozwiązań w bolidzie.”
Przed wyścigiem w Singapurze, który będzie pierwszym po oficjalnym ogłoszeniu przejęcia Formuły 1 przez koncern Liberty Media, sporo dyskutuje się właśnie na temat tej transakcji.
Vettel zapytany o to przejęcie odpierał: „Nie sądzę, aby to miało duży wpływ na nasze bolidy.”
„Ale jeżeli tak, to chciałbym mieć dwa razy więcej cylindrów i mniej skomplikowaną elektronikę. No i być może klimatyzację- moglibyśmy z niej skorzystać tutaj w Singapurze” żartował Niemiec.
komentarze
1. tommek7
A kto to jest w ogóle ten Lowe i czemu miałby pchać się w takie szambo jakim jest McSzit?
2. Sasilton
Paddy jak zobaczy konstrukcję Ferrari to stwierdzi że "ja jednak wracam" i tyle będzie z transferu :D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz