Nowi właściciele F1 postrzegają Europę jako kluczowy rynek
Przejecie Formuły 1 przez amerykański koncern medialny Liberty Media staje się faktem, a spora część kibiców zapewne zastanawia się teraz jaka przyszłość czeka ich ulubiony sport.Ten aspekt przejęcia z pewnością cieszy fanów, którzy wcześniej czy później pod naciskiem Amerykanów będą mogli skorzystać z szerszych możliwości oglądania wyścigów F1 niż tylko za pośrednictwem telewizji.
Kolejnym pytaniem, które rodzi się w głowach fanów są kwestie związane z ekspansją i kierunkami rozwoju kalendarza wyścigów F1.
Pod przywództwem Berniego Ecclestone’a Formuła 1 zaczęła już proces globalizacji i pozyskiwania kapitału z zamożnych regionów świata kosztem tradycyjnych, europejskich wyścigów, co z kolei nie spotyka się z aprobatą fanów.
Przyszły prezes Formula One Group Chase Carey, podkreśla, że nowi właściciele są podekscytowani możliwością rozwoju sportu na rynki wschodzące, jak również w Ameryce, ale zdają sobie sprawę, że fundamentalnym rykiem dla niego jest Europa.
„Jeżeli chodzi o rynki wschodzące, oczywiście nowe rynki stanowią szansę dla globalnego sportu, a my jesteśmy tym podekscytowani. Chcemy rozwijać sport i rozszerzać go o miejsca takie jak Ameryki czy Azja” mówił Carey.
„Chcę jednak jasno wyrazić się, że dojrzałe rynki, które stanowią dom i fundamenty Formuły 1 a w szczególności te w Europie- są dla nas krytycznej wagi.”
„Budowanie sportu w Europie, budowanie go na tych fundamentach, nie może być pominięte. Chcemy wykorzystać globalny wizerunek sportu i chcemy się na nim skupiać.”
„W dłuższym terminie, rynki takie jak Stany Zjednoczone czy kluczowe rynki Azji stanowią dla nas okazję do rozwoju. Nie zrobimy tego z dnia na dzień.”
„Jest tam jednak ogromna widownia. Jeżeli uda nam się dotrzeć do tych fanów wykorzystując cyfrowe platformy i pewne narzędzia, które nie były do tej pory agresywnie wykorzystywane, możemy zbudować zupełnie nowe pokolenie fanów w miejscach, które historycznie stanowiły równie znaczącą część bazy fanów Formuły 1.”
komentarze
1. Tilion
Brzmi to obiecująco. Ciekawe, czy jest szansa na jakieś zmiany w np. kontraktach z torami, cenach biletów lub ogólnych kosztach transmisji w różnych krajach
2. Del_Piero
Niby Europa kluczowa, ale wyścigów w Europie jest coraz mniej.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz