Ericsson zostanie przesunięty na polach startowych w Kanadzie
Marcus Ericsson w Kanadzie zostanie przesunięty na polach startowych o trzy pozycje po tym jak sędziowie orzekli, że był winny kolizji ze swoim kolegą z zespołu, Felipe Nasrem.Obaj kierowcy wylądowali na bandzie, zdołali powrócić do wyścigu jednak ostatecznie żaden z nich nie dojechał do jego mety.
Sędziowie uznali, że winny całemu zajściu był Szwed, oprócz kary przesunięcia o trzy pozycje w Kanadzie nałożyli oni na niego dodatkowe dwa punkty karne, których w sumie Ericsson uzbierał już sześć.
Karne punkty po wyścigu zostały również nałożone na Pascala Wehrleina, który podczas dzisiejszego wyścigu dwukrotnie otrzymał 10-sekundową karę za zbyt szybką jazdę podczas okresu wirtualnej neutralizacji toru oraz za ignorowanie niebieskich flag, oraz Valtteriego Bottasa, który w zakręcie Rascasse zaliczył kolizję z Estebanem Gutierrezem.
Obaj kierowcy mają obecnie po cztery punkty karne na swoich superlicencjach.
komentarze
1. St Devote
Pokaz głupoty jakich mało. Zespół kona finansowo, a Ericsson odstawia na torze road rage. Za takie zagranie powinni go wymienić, ale w ich sytuacji bez sponsorów Szweda byłoby ciężko.
2. Michael Schumi
@1 Zgadzam się. Zespół podał naprawdę bardzo prosty komunikat o team orders, a on nawet tego nie potrafił wykonać. Tragedia.
3. orto
@1 Zgadzam się całkowicie! :-)
4. Mat5
@1 To prawda. Nie wiem co Ericsson chciał tutaj ugrać, a przecież był jasny i przejrzysty przekaz, że Nasr puści go na Ste Devote. Zespół jest w krytycznej sytuacji finansowej, więc takie numery nie mają prawa mieć miejsca
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz