komentarze
  • 1. Lotuss
    • 2016-04-05 15:26:58
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Czyli haas znów beddzie miał ostrą strategię :D

  • 2. Eucliwood
    • 2016-04-05 15:44:16
    • *.icpnet.pl

    Liczę na dublet Haasa w 1. dziesiątce w Chinach :) Kurczę, fajnie, że taki zespół z ambicjami, choć pokorny, pojawił się w F1. Nadaje to trochę świeżości i aż mi się chce oglądać.

  • 3. St Devote
    • 2016-04-05 17:31:49
    • *.static.korbank.pl

    Ja tam mam bardziej realistyczne oczekiwania. Jak Grosjean po raz trzeci zakończy GP w punktach, to odśpiewam na stojąco Marsyliankę i zagryzę szwajcarskim serem do kieliszka czerwonego wina.

  • 4. wariat133
    • 2016-04-05 20:25:46
    • *.dynamic-ww-12.vectranet.pl

    Jesli chodzi o groszka to jestem fanem bo to mega pozytywny kierowca. Zaś hass ma u mnie narazie zółte światło. Najbardziej mnie martwi pakiet aero projektowany podajże przez dallarę, co mówi samo za siebie (żle). Już troszkę zespołów debiutowało z supportem dallary i nie wuszło im to na dobre. Podrjżewam szybką zadyszkę. Choć zaimponowali mi wynikiem który zawdzięczją ferrari. Ich debiut jest zupełnie inny niż parę lat temu kiedy to liczyło się tylko aero bo silniki były zmrożone.

  • 5. Oskar9
    • 2016-04-05 20:55:16
    • *.ostnet.pl

    @ 4. wariat133
    Hass zapowiedział, że nie będą mocno rozwijać tegorocznego auta skupiając się głównie na bolidzie 2017. Dlatego tak jak podejrzewasz będą spadać w stawce w czasie mistrzostw.

  • 6. stasek44
    • 2016-04-05 21:43:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @5

    Większość zespołów (o ile nie wszystkie) które mają podobne tempo do Haasa skupia się na przyszłym sezonie - także z proroctwami dotyczącymi ewentualnych roszad wynikających z rozwoju bolidu bym się wstrzymał.

  • 7. silvestre1
    • 2016-04-05 23:37:36
    • *.dynamic.chello.pl

    Haas wybrał to co Williams i może to nie przypadek. W klasyfikacji mają tylko 2 punkty mniej a apetyt rośnie....

    @4. Tegoroczny mariaż Ferrari i Dallary, to opcja gwarantująca udany debiut w F1. Grosjean nazywa to "amerykański sen" i dla mnie niech śni do końca sezonu bo naprawdę jest co oglądać. Gra idzie o pieniądze a Haas to biznesmen i nigdy i nikomu nie pokaże całego tyłka. Tu GP Bahraynu to historia, a kilka lat wstecz to jaskinie, łuczywa i Mercedes 200.

  • 8. St Devote
    • 2016-04-06 17:37:35
    • *.static.korbank.pl

    Mam wrażenie, że im ktoś czuje się słabszy w kwalifikacjach tym więcej supermiękkich zestawów zamawia...

  • 9. Mat5
    • 2016-04-11 12:47:46
    • *.254.163.21

    O formę Grosjeana nie trzeba się martwić, co pokazały ostatnie wyścigi. Owszem w pierwszym było sporo przypadku, ale w drugim to dał znać o sobie. Przydałby się jakiś pozytywny akcent ze strony Gutierreza, bo jeszcze nie jest klasyfikowany i wdaje się w różne przygody na torze. GP Chin powinno mieć sentymentalne znaczenie dla Grosjeana, bo w końcu tam zdobył pierwsze punkty w karierze. Haas ma dobry samochód i Grosjeana, więc mogą trochę namieszać w Szanghaju.

  • 10. YOOGI
    • 2016-04-12 12:40:14
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Ja jestem ciekaw co pokaże wreszcie ALO w MCHondzie bo jak widać potencjał w stosunku do zeszłego roku jest...wybór opon wygląda tak że 3 teamy chcą mocno walczyć i się poprawiać, próbując trochę podgryzać i robić dobrą minę do mocniejszych Merca i Ferrari, co dobrze wróży atrakcyjności wyścigów. Zeszły sezon to nuda jak się patrzy, a w tym roku jak na razie środek stawki kipi i wrze:)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo