2016-02-24
Hamilton: podnoszenie masy bolidów jest niedorzeczne
Lewis Hamilton propozycję kolejnego podwyższenia masy bolidów F1 określił jako „niedorzeczną”.R E K L A M A
W środę Międzynarodowa Federacja Samochodowa opublikowała listę planowanych zmian w regulaminie technicznym na sezon 2017.
Jedna z pozycji dotyczyła minimalnej masy pojazdu wraz z paliwem, wszystkimi olejami i kierowcą na pokładzie, która ma zostać na prośbę ekip podniesiona do 722 kg i zostać powiększona o dodatkową masę nowych, szerszych opon.
„To śmieszne” mówił trzykrotny mistrz świata. „Bolidy były wspaniałe przy masie 600 kg. Opony również lepiej to wtedy znosiły.”
„Im cięższy jest bolid, tym większe siły działają na opony, więc zachowują się one jeszcze gorzej a na Pirelli spada presja tworzenia lepszego ogumienia. No i jeszcze ten większy docisk aerodynamiczny…”
Lewis Hamilton od dawna twierdzi, że nie jest zadowolony z tego jak zachowują się obecne bolidy F1, a zwłaszcza z zachowania się ogumienia, które powoduje, że często kierowcy muszą je oszczędzać.
Brytyjczyk przyznał, że część jego obowiązków testowych skupiała się w tym tygodniu właśnie na sprawdzeniu opon pod tym kątem.
„Przez ostatnie kilka dni jeździłem na tych oponach i zadawałem sobie pytanie: czemu jest tak ciężko? Jakie są fizyczne wyzwania dla Pirelli? I dlaczego bolid ślizga się w taki sposób?”
„Właśnie zdałem sobie sprawę, że gdy wchodziłem do Formuły 1 bolidy ważyły około 600 kg, a obecnie są o 100 kg cięższe. Uważam, że to robi dużą różnicę.”
„Oni nie muszą mocno zmieniać przepisów, aby sprawić, że bolidy przyspieszą o trzy sekundy. Niech po prostu odciążą auta. Teraz są one bardzo ciężkie.”
Mistrz świata przyznał również, że ubiegłoroczne opony Pirelli wydawały mu się lepiej odpowiadać niż obecne.
„Na pewno nie jest lepiej. Teraz opony wydają się twardsze. Nie dają mi więcej przyczepności. Myślę, że wolałem ubiegłoroczne ogumienie.”
Jedna z pozycji dotyczyła minimalnej masy pojazdu wraz z paliwem, wszystkimi olejami i kierowcą na pokładzie, która ma zostać na prośbę ekip podniesiona do 722 kg i zostać powiększona o dodatkową masę nowych, szerszych opon.
„To śmieszne” mówił trzykrotny mistrz świata. „Bolidy były wspaniałe przy masie 600 kg. Opony również lepiej to wtedy znosiły.”
„Im cięższy jest bolid, tym większe siły działają na opony, więc zachowują się one jeszcze gorzej a na Pirelli spada presja tworzenia lepszego ogumienia. No i jeszcze ten większy docisk aerodynamiczny…”
Lewis Hamilton od dawna twierdzi, że nie jest zadowolony z tego jak zachowują się obecne bolidy F1, a zwłaszcza z zachowania się ogumienia, które powoduje, że często kierowcy muszą je oszczędzać.
Brytyjczyk przyznał, że część jego obowiązków testowych skupiała się w tym tygodniu właśnie na sprawdzeniu opon pod tym kątem.
„Przez ostatnie kilka dni jeździłem na tych oponach i zadawałem sobie pytanie: czemu jest tak ciężko? Jakie są fizyczne wyzwania dla Pirelli? I dlaczego bolid ślizga się w taki sposób?”
„Właśnie zdałem sobie sprawę, że gdy wchodziłem do Formuły 1 bolidy ważyły około 600 kg, a obecnie są o 100 kg cięższe. Uważam, że to robi dużą różnicę.”
„Oni nie muszą mocno zmieniać przepisów, aby sprawić, że bolidy przyspieszą o trzy sekundy. Niech po prostu odciążą auta. Teraz są one bardzo ciężkie.”
Mistrz świata przyznał również, że ubiegłoroczne opony Pirelli wydawały mu się lepiej odpowiadać niż obecne.
„Na pewno nie jest lepiej. Teraz opony wydają się twardsze. Nie dają mi więcej przyczepności. Myślę, że wolałem ubiegłoroczne ogumienie.”
komentarze
1. maras78
no tak aktualni liderzy psioczą na zmiany bo mogą spaść z piedestału to zrozumiałe :)
2. GTR
Uuu - czyżby jakiś zgrzyt?
3. Wymoderowano
Boi się, że po zmianach wróci na swoje miejsce, bo nie będzie miał bolidu o 1.5 sekundy szybszego od reszty stawki. Zawsze panie Hamilton możesz iść udawać rapera.
4. walerian
oj oj... :'(
@maras78 Przeciez reakcja mercedesa czy ich kierowcow byla do przewidzenia :)
5. ekwador15
@3 - na swoje miejsce? jak on wygrywał różnymi bolidami, w każdym sezonie od 2007 roku wygrywał wyścigi. ciekawe kto niby jest lepszy od Lewisa. żal czytać te wasze komentarze. Nico ma ten samochód i nadal zero tytułów na koncie...
6. Wymoderowano
Skoro zawsze miał konkurencyjny bolid to dlaczego miał tylko 1 tytuł? Cienki bolek, dopiero bolid o 1.5 sekundy szybszy od reszty dał mu kolejny tytuł. Normalnie mistrz nad mistrzami
7. Ham
06.Nie bede sie zniżać sie do twojego poziomu bo bym musiał sie położyć na podłodze pokaz mi kwale gdzie lewis jest 1,5 s szybszy od 2 zawodnika nawet od 3 w Mclarenie tez pewnie miał bolid z kosmosu ?
8. Nesteaman
Nie rozumiem czemu tak wszyscy jeździcie po lewisie. Co facet nie powie to odrazu komentarze typu 'nie chce spaść z piedestału'. A moze faktycznie jest tak ze obecne bolidy odpowiadają mu mniej niż te z przed 7-8 lat i po prostu otwarcie o tym mowi? Nie jestem jego fanem ale te komentarze są zupełnie niepotrzebne i żałosne. Button tez tytuł zdobył mając najlepsze auto a jakos jego nikt sie nie czepia. Nie jestem fanem Lewisa i nie przepadam za nim ale te podsumowania az źle sie czyta. Pozdrawiam
9. Viggen2
@6,4
co Wy sobie myslicie? Wypisujecie takie bzdury, ze głowa mała... Hamilton od 2007 roku jezdzi swietnie, w kazdym sezonie chociaz raz wygrał. Wiec nie rozumiem, o co chodzi Ci z powrotem na swoje miejsce. Moze rozwiniesz bardziej swoja mysl? Bedzie wiecej smiechu. :)
10. Viggen2
@8
Dokładnie, smiech na sali...
11. Boombastic
Bzdura, ich dominacja nie tkwi w opomach nawet jak dużo stracą na przyczepności to nadal będą mieć dużą rezerwe, po za tym kto normalny wierzy ze Mercedes nie potrafiłby poradzic sobie z tym.
12. Blazefuryx
Haha, jaki to jest, jak to określił sam autor ostatniego artykułu o celebrycie na tym portalu, "mistrz świta", to ja nie mogę. :D
Zdobył dwa tytuły mistrzowskie po najmniejszej możliwie linii oporu, nie musząc się martwić kompletnie o nic i o nikogo, poza jednym rywalem - własnym kolegą z zespołu, bo bolid tak deklasował resztę stawki, że realnie nie była ona brana prawie nigdy pod uwagę, jako jakieś zagrożenie. W tym wypadku fenomenalny talent i geniusz Vettela, a także wspięcie się przez niego na absolutny limit możliwości, jakie ustala biologiczna specyfika ludzkiego ciała, a który to jest niemożliwy i nieosiągalny przez zwykłych kierowców, stanowił jedyne realne zagrożenie dla tej niepokonanej maszyny, którą stworzył pieczołowicie Mercedes. W poprzednim sezonie widzieliśmy prawdopodobnie najbardziej uzdolnionego zawodnika w historii F1 w konfrontacji z najbardziej zaawansowaną maszyną w historii F1, w odniesieniu do zaawansowania jakie prezentuje reszta stawki.
Biorąc pod uwagę kompletny brak trudu w zdobyciu dwóch mistrzostw, a także tak minimalnej ilości własnego wkładu i wysiłku w ten sukces, jak gdyby celebryta go w ogóle nie włożył, to tego typu komentarze ze strony obecnego "mistrza świta" są po prostu komiczne.
No tak, celebryta w jednym z wywiadów mówił, że gdyby nie był kierowcą, to zostałby komikiem. Widać chłopaczyna już się przygotowuje na ewentualność, gdy jego wartość marketingowa spadnie i przestanie stanowić jakąkolwiek wartość dla Mercedesa. Dlatego próbuje nas już bawić takimi komentarzami. :)
13. PanPikuś
Niezależnie od tego, co kto uważa, to Hamilton zwraca uwagę na podstawy fizyki. Większość tęskni za samochodami - potworami. Zwiększając masę i to o 20 kg z całą pewością nie przyspieszymy bolidu. Nomen omen sam KERS w 2009 dawał ledwo 0,3 sekundy na okrążeniu, przy czym były wyścigi, gdzie waga baterii powodowała, że zespoły go nie używały w ogóle tego systemu. Zakładając, że przez lata 2011-2013 system został znacząco rozwinięty to i tak zysk wahałby się od 0,3 do 1 sekundy. Ktoś powie, że to dużo ? Zapewne ma rację, ale wystarczy spojrzeć jakie wynalazki były stosowane na przestrzeni ostatnich lat i były pod koniec sezonów ograniczane lub blokowane, a ile dawały korzyści, będąc bardziej uniwersalne i ... ekologiczne. Zużyte ogniwa wcale tak łatwo się nie chcą zaprzyjaźnić ze środowiskiem. A takie rozwiązania jak F-duct, płetwa, W-duct, podwójny dyfuzor, dmuchany dyfuzor, X-wing. Prawdopodobnie wymieniłem właśnie jakieś 4 sekundy zysku na okrążeniu bez zwiększania masy. Wystarczyłoby uwolnić przepisy i zdjąć ograniczenia. Bogaci i tak wydają fortunę na znajdowanie ułamków sekund, a ogon stawki zawsze będzie zastanawiał się, kiedy przerwać rozwój bolidu, na rzecz przyszłego projektu.
14. marek007
@12Ale ty jesteś jebnięty koleś...typowy cebulak!!!usiłujesz coś tak mam przekazać ale nie masz o tym zielonego pojęcia...więc zamknij się lepiej i nie kompromituj się.
15. Tomek_itd
Jak to niedorzeczne?!!! To jest bardzo dorzeczne! I bardzo logiczne... Skoro chcą przegłosować możliwość wzięcia na pokład większej ilości paliwa, to muszą również podwyższyć limit maksymalnej masy bolidu - jak widać chodzi o około 20kg paliwa (upraszczając oczywiście). Tak więc prosta logika, ale dla niektórych (a może i wielu) celebrytów zbyt skomplikowana... Luis częściej powinien pytać doradców, co powinien powiedzieć nt. kwestii, na których się nie zna.
16. PanPikuś
@Tomek_itd Nie ma czegoś takiego w regulaminie jak maksymalna masa bolidu. Jest za to minimalna masa bolidu, o której tu mowa i to ona ma zostać podwyższona.
Swoją drogą Lewis Hamilton nie jest Hiszpanem, żeby przeinaczać mu imię a Luis'a. Gdyby był Polakiem prawdopodobnie byłby Ludwikiem.
17. Ham
12 widzac ktos tu szaleje za Vettelem jak cos Ci sie nie podoba nie pisz wgl bo smieszny jestes nie wiesz wgl o czym piszesz PS komikiem to mozesz zostac gdyz przeczytałem twoje wypociny xD Smiac mi sie chciało:)
18. Viggen2
@12
Gratulacje! Właśnie udowodniłeś, że nie masz zielonego pojęcia o F1! :) Żadnego trudu?! Człowieku, Ty nawet nie wiesz, jak ciężko jest prowadzić taki bolid F1! Tam jest walka również psychiczna... Ja aż się dziwię, że Ci nie wstyd pisać coś takiego, bo robisz z siebie pośmiewisko.
19. Blazefuryx
18. Ale o takich błahostkach i oczywistościach, o których wspomniałeś, a które równie dobrze mógłby wykonać Pastor Maldonado, co w sumie robił przez pięć sezonów, nie mówię. Operujesz zresztą tak podstawowymi zagadnieniami, jakbyś był sezonowcem, i w przypływie dumy spowodowanej stanem wiedzy na temat tych pierdółek postanowiłeś się pochwalić, że tak naprawdę wiesz więcej niż nic. Dosyć dziecinne. Wracając jednak do tematu, chodziło mi o coś, co celebryta włożył sam od siebie, coś unikalnego, co przyczyniło się do zdobycia tytułów, coś co odróżnia go od reszty. Zrobił coś takiego? No właśnie, więc zastanów się najpierw, zanim przelejesz treść ze swojej ciasnej czaszki na mój monitor. :)
20. Viggen2
@19
A wiesz ciągle, o czym Ty wspominasz? "Hamilton jest taki, Hamilton jest siaki...", "Hamilton zdobył dwa tytuły bez żadnego trudu". Mógłbym wymieniać i wymieniać. :) To właśnie Ty się najbardziej jak sezonowiec zachowujesz, i to nie jest tylko moje zdane, ale wielu innych by tak powiedziało. A co ma zrobić, skoro już ma duże doświadczenie? Rozumiem, że pomaganie przy zdobywaniu informacji itd. się nie liczy? Jeździ od 2007 roku, ma duże doświadczenie, ale widać, że się stara, że mu zależy na tym tytule. Jeśli mnie źle zrozumiesz, to przeczytaj jeszcze raz wypowiedź.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz