Grand Prix w Baku może być zagrożone?
Wedle doradcy ekonomicznego prezydenta Azerbejdżanu, inauguracyjne Grand Prix Formuły 1, które zaplanowano w Baku na 19 czerwca może być zagrożone.„Azerbejdżan to kraj ropy naftowej” mówił Ali Hasanow dla agencji Azertac. „Ceny ropy i produktów ropopochodnych od początku 2015 roku spadły trzykrotnie. To oznacza, że przychody Azerbejdżanu również zostały ograniczone trzykrotnie.”
Od samego początku 2016 roku cena baryłki ropy spadła o około 25 procent, a waluta Azerbejdżanu straciła na swojej wartości blisko 30 procent.
Wszystko to sprawia, że w mediach zaczynają pojawiać się spekulacje dotyczące przyszłości wyścigu, który jeszcze się nie odbył.
„Rząd musi obciąć budżet, gdyż obecnie jest on skalkulowany w oparciu o cenę baryłki ropy wynoszącą 50 dolarów” twierdzi ekonomista, Natig Jafarly.
komentarze
1. Marsun
I tak oto GP Europy, które nie miało odbyć się w europie, może nie odbyć się wcale. Genialnie.
2. williams FW
Ciekawe co Bernie na to
3. Gzehoo92PL
Mnie to jakoś by nie przeszkadzało :)
4. Blazefuryx
3. Zawsze to lepiej, gdy jest ten jeden wyścig więcej w sezonie niż gdyby go miało nie być. Osobiście bardzo nie podoba mi się nazywanie tego GP "Europy", bo pod żadnym względem tamto miejsce nie może być z Europą utożsamiane. Niech odbędzie się ten wyścig raz, a potem niech oddadzą, w ramach GP Europy, z powrotem Valencię lub Nürburgring.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz